Mocniejsze powiązanie wysokości podatku ze sposobem użytkowania nieruchomości i jej wartością oraz likwidacja niektórych zwolnień – takich zmian w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych chce duża część samorządów.
Małe miasta częściej obniżają stawki podatku od nieruchomości względem ich wartości maksymalnej, natomiast miasta duże częściej uchwalają stawki podatkowe w wysokości ich górnej granicy.
- Wygraliśmy z fiskusem przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Taki wyrok zapadł w Luksemburgu - poinformował Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa. A chodzi o naliczenie podatku VAT za instalacje fotowoltaiczne.
Samochody, nagrody pieniężne i rzeczowe można wygrać w loteriach podatkowych organizowanych przez samorządy. Aby wziąć w nich udział wystarczy rozliczyć w nich PIT za 2022 rok.
Samorządy głębiej sięgną do kieszeni mieszkańców w przyszłym roku. W wielu polskich miastach wzrośnie podatek od nieruchomości. I to najczęściej o dziesięć i więcej procent.
W 2023 r. wysoką inflację poczujemy też, płacąc podatki za domy, mieszkania, działki, handel na targowisku, a nawet psa. Ich maksymalne stawki pójdą w górę aż o 11,8 proc.
Zaniżone wpływy z PIT w 2022 r., utrata części podatków od firm, problem z liczeniem płac dla pracowników – rządowa reforma podatkowa ujawnia coraz więcej swoich wad.
Zdaniem samorządów z Ruchu Samorządowego Tak! przepisy Polskiego Ładu odbierają finansowanie lokalnym wspólnotom. Równocześnie budżety lokalne muszą zmierzyć się z inflacją i potężnymi wzrostami cen energii.
Nieco paradoksalnie, ale po części rację mogą mieć obie strony sporu o to, czy samorządy stracą na Polskim Ładzie, czy też nie. Wszystko zależy, co i jak się liczy.
Ministerstwo Finansów przekonuje, że w przyszłym roku samorządy dostaną więcej pieniędzy z PIT, CIT i specjalnej subwencji, niż same planowały. Samorządowcy odpowiadają, że gdyby nie rządowe reformy podatkowe – tych dochodów byłoby jeszcze więcej.