W ustawie o podatkach i opłatach lokalnych zapisano mechanizm corocznej waloryzacji maksymalnych stawek podatków i opłat lokalnych. Chodziło o to, by podążały one za inflacją. Przez lata specjalnie nie emocjonowaliśmy się ich wzrostem, bo ceny towarów rosły powoli. To się jednak zmieniło. Dziś ceny galopują, a drożyzna pustoszy nasze portfele.
Główny Urząd Statystyczny podał, że w pierwszym półroczu tego roku ceny były wyższe aż o 11,8 proc. niż w tym samym okresie 2021 r. A to ten wskaźnik inflacji brany jest pod uwagę przy ustalaniu maksymalnych stawek podatków i opłat lokalnych na 2023 r. Ich wzrost będzie więc drastyczny.