Będzie nowy podatek dla turystów? Chcą tego samorządy

Władze Krakowa chcą wprowadzenia w Polsce opłaty turystycznej. Radni tego miasta zdecydowali o przekazaniu rządowi rezolucji w tej sprawie. Resort sportu pracuje nad przepisami w tym zakresie, bo na taką opłatę czekają też inne chętnie odwiedzane przez turystów miasta.

Publikacja: 25.10.2024 12:48

Kraków

Kraków

Foto: Adobe Stock

- W większości państw UE taka opłata istnieje od dawna, dzięki czemu instytucje odpowiedzialne na szczeblu lokalnym za zarządzanie turystyką mają więcej środków na promocję a samorządy na zrównoważony rozwój infrastruktury, która służy zarówno turystom, jak i mieszkańcom - mówi Monika Beuth, rzecznik stołecznego ratusza.

Czytaj więcej

Zakopane chce zmian w prawie. Chodzi o głośną sprawę pobierania opłaty klimatycznej

Dlaczego Kraków chce opłaty od turystów?

Krakowski magistrat wyjaśnia, że opłata turystyczna to rodzaj podatku, który pobierany jest w większości miejsc, które są celem podróży turystycznych na świecie. Władze Krakowa od dawna zabiegają, by został wprowadzony także u nas.

- Zgodnie z nowelizacją przepisów, przygotowaną przez Kraków i Związek Miast Polskich, środki z opłaty turystycznej wpływałyby do budżetu gminy. W ten sposób mogłyby być przeznaczone na realizację projektów wpisujących się w politykę zrównoważonej turystyki, a więc na poprawę komfortu mieszkańców i odwiedzających - podkreślają krakowscy urzędnicy. I dodają, że na razie w Polsce nie ma przepisów, które umożliwiłyby pobieranie opłaty turystycznej.

Czytaj więcej

Zakopane chce zmian w prawie. Chodzi o głośną sprawę pobierania opłaty klimatycznej

W Polsce opłat turystycznych nie ma. Są opłaty klimatyczne

Na mocy obowiązujących przepisów w Polsce może być pobierana tzw. opłata miejscowa, zwana klimatyczną, od osób przebywających w danej miejscowości w celach wypoczynkowych, zdrowotnych lub turystycznych. Ale miejscowości, które je wprowadzają, muszą spełniać trzy warunki: posiadać korzystne właściwości klimatyczne, walory krajobrazowe oraz warunki umożliwiające pobyt osób w celach turystycznych, wypoczynkowych i szkoleniowych.

Taka opłata miejscowa pobierana jest m.in. w Zakopanem, Sopocie, w Kołobrzegu, czy w Gdańsku. W Polsce maksymalna wysokość stawki opłaty miejscowej od 1 stycznia 2024 r. wynosi 3,22 zł od jednego nocującego. We wrześniu radni Gdańska zgodzili się na podniesienie opłaty klimatycznej, która od 1 stycznia będzie wynosić 3,31 zł.

W 2023 roku Gdańsk odwiedziło 4,1 mln gości. To o 400 tysięcy osób więcej, w porównaniu z 2022 rokiem . Najwięcej osób przyjeżdżało z terenu województwa pomorskiego – stanowili aż 27 proc. Dużo było turystów z Warszawy i Mazowsza – w sumie 17 proc. W przypadku gości zagranicznych, najczęściej odwiedzali Gdańsk Szwedzi, Norwegowie i Duńczycy, a także mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Niemiec. Sporo było też Holendrów, Litwinów i Amerykanów.

W stolicy Małopolski została przygotowana propozycja wprowadzenia tzw. opłaty turystycznej poprzez nowelizację ustawy o podatkach i opłatach lokalnych

Według wstępnych szacunków latem 2024 roku (czerwiec-sierpień) do Gdańska przyjechało 1,305 mln gości, o 8,6 proc. więcej niż rok wcześniej

Czy Kraków doprowadzi do zmiany prawa, by pobierać opłatę od turystów?

Opłaty klimatycznej nie ma w Krakowie, dlatego urzędnicy z tego miasta chcą, aby samorządy miast i gmin turystycznych mogli pobierać taki lokalny podatek, „niezależnie od warunków klimatycznych”.

W stolicy Małopolski została przygotowana propozycja wprowadzenia tzw. opłaty turystycznej poprzez nowelizację ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Już siedem lat temu władze Krakowa przygotowały i przekazał propozycję zmian przepisów do Związku Miast Polskich, który następnie przesłał ją do organów rządowych. Koncepcja ta była również przesyłana do Ministerstwa Sportu i Turystyki. Zakładała dobrowolność wprowadzenia na terenie gmin opłaty turystycznej, w wysokości mieszczącej się w limicie określonym przez Ministerstwo Finansów, po spełnieniu na danym obszarze warunków dotyczących istnienia walorów kulturowych i krajobrazowych oraz infrastruktury niezbędnej do recepcji gości, z pominięciem aspektów środowiskowych.

Władze Krakowa wielokrotnie postulowały wprowadzenie opłaty turystycznej w Polsce. Wnioski były kierowane do właściwych ministerstw, odpowiedzialnych za turystykę. Ostatni raz 9 stycznia. W październiku radni jednogłośnie zdecydowali o przekazaniu rezolucji do rządu.

Opłata turystyczna nie może odstraszać turystów

Nie tylko władzom Krakowa zależy na wprowadzeniu tzw. opłaty turystycznej. Chciałyby tego także choćby władze Warszawy, którą w 2023 roku odwiedziło niemal 10 mln turystów, z czego 7,4 mln to Polacy. Tylko w czasie dwóch letnich miesięcy tego roku w stolicy zanotowano 2,35 mln gości, z czego niemal 700 tys. cudzoziemców.

- Wprowadzenie opłaty turystycznej w miastach o dużym natężeniu turystycznym mogłoby się przyczynić także do efektywnego i zrównoważonego zarządzania ruchem turystycznym, chroniąc jednocześnie lokalną kulturę i mieszkańców przed nadmiernym napływem turystów – uważa Monika Beuth, rzecznik stołecznego ratusza. Dodaje, że temat wysokości opłaty w polskich miastach nie jest jeszcze przedmiotem dyskusji. Warszawska urzędniczka zauważa, że stawki opłaty turystycznej są bardzo zróżnicowane w zależności od kraju.

W Bratysławie stawka w centrum wynosi 3,50 euro a poza centrum 3 euro, w Bolonii 5 euro, w Rzymie 7 euro, a w niewielkiej Brugii 4 euro. Praga właśnie podnosi opłatę z obowiązujących od lat 2 euro do 4 euro. Jedną z najwyższych opłat ma Paryż. Jej wysokość jest uzależniona od kategorii (liczby gwiazdek) i wynosi 10,73 euro w pięciogwiazdkowych hotelach. Polskim miastom na pewno bliżej byłoby do stawek jakie wprowadziła Bratysława aniżeli Paryż.

3,5 euro

Tyle wynosi opłata turystyczna w Bratysławie

- Opłata turystyczna może wynosić od kilku do kilkunastu złotych za dzień, zależnie od lokalnych potrzeb i przepisów prawnych obowiązujących w naszym kraju. Ważną kwestią jest określenie wysokości opłaty w taki sposób, aby nie odstraszała turystów, ale jednocześnie była na tyle wysoka, żeby przynosiła realne korzyści – mówi Monika Beuth. Dodaje, że miasta takie jak Paryż czy Amsterdam z powodzeniem stosują takie opłaty, finansując w ten sposób m.in. utrzymanie swoich atrakcji turystycznych.

- Wprowadzenie opłaty musi być dobrze przemyślane, aby jej korzyści przeważały nad potencjalnymi negatywnymi konsekwencjami. W opinii Stołecznego Biura Turystyki, Warszawa z jej bogatą historią i rosnącą atrakcyjnością turystyczną, mogłaby skorzystać z takiego rozwiązania, ale sukces zależy od właściwego wdrożenia i komunikacji z turystami - podkreśla rzecznik stołecznego ratusza.

Czytaj więcej

Branża komentuje pomysły polityków na najem krótkoterminowy

Rząd pracuje nad przepisami o opłacie turystycznej

Z informacji warszawskiego magistratu wynika, że zaczynają się konsultacje z samorządami wszystkich szczebli administracyjnych, z lokalnymi i regionalnymi organizacjami turystycznymi, z branżą turystyczną, w zakresie możliwości stworzenia ram prawnych dla optymalnego funkcjonowania systemu zarządzania środkami pochodzącymi z opłaty turystycznej.

Jak przekazało nam biuro prasowe ministerstwa sportu i turystyki resort pracuje nad zmianą regulacji m.in. w obszarze opłaty turystycznej. „Obecnie wstępne założenia w tym zakresie są na etapie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Po zakończeniu tego etapu prac będzie możliwe wystąpienie z wnioskiem o wpis do wykazu prac Rady Ministrów, a szczegóły zakładanych zmian zostaną określone w ustawie i aktach wykonawczych do ustawy” – przekazał resort.

Ministerstwo podkreśliło, że projekt planowanej ustawy będzie służył stosowaniu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie gromadzenia i udostępniania danych dotyczących usług krótkoterminowego najmu lokali mieszkalnych.

- W większości państw UE taka opłata istnieje od dawna, dzięki czemu instytucje odpowiedzialne na szczeblu lokalnym za zarządzanie turystyką mają więcej środków na promocję a samorządy na zrównoważony rozwój infrastruktury, która służy zarówno turystom, jak i mieszkańcom - mówi Monika Beuth, rzecznik stołecznego ratusza.

Dlaczego Kraków chce opłaty od turystów?

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo w regionach
Powódź odsłoniła zagmatwanie prawa w Polsce
Prawo w regionach
Powódź w Polsce. Trzeba zmienić prawo, by skrócić odbudowę po wielkiej wodzie?
Prawo w regionach
Wiatraki na lądzie z nowymi problemami
Prawo w regionach
Jak sprawić, by imigranci stali się sąsiadami Polaków
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo w regionach
Południe Polski może najszybciej dodawać nowe OZE