Tekst przygotowany przez Urząd Miasta Bydgoszczy
Czterech na pięciu bydgoszczan – co wynika z ostatniego badania przeprowadzonego przez IBRiS – jest zdania, że miasto zyskuje na obecności Polski w Unii Europejskiej. Przekonanych byłoby jeszcze więcej, gdyby wszyscy mieli świadomość, że właściwie większość tego, co powstało i powstaje w Bydgoszczy, miała – i ma – finansowe wsparcie unijnych funduszy.
– Równie istotna powinna być dla nas wspólnota wartości, na których powstawała i opiera się Unia Europejska. Szczególnie po doświadczeniach ostatnich lat ta refleksja jest mi bliska – zbyt często zasady demokracji, godność wielu obywateli, ich prawa i równość schodziły na drugi plan. W tym czasie o te kanony demokracji upominało się wiele europejskich instytucji – podkreśla prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Unia Europejska i Bydgoszcz – mówią miliardy
Niech jednak przemówią też liczby. Od wejścia Polski do Unii Europejskiej Bydgoszcz pozyskała w sumie ok. 3,3 miliarda złotych na inwestycje i rozwój. Tylko w latach 2014–2020, minionej perspektywie budżetowej Unii, ta kwota wyniosła ponad 1,3 miliarda złotych. To nie wszystko. – Przed nami szereg kolejnych ambitnych projektów i inwestycji, finansowego wsparcia tych ważnych planów – mówi prezydent Bydgoszczy.
Bez europejskiego wsparcia trudno wyobrazić sobie gospodarczy sukces Bydgoszczy, nie tylko inwestycje, ale także tysiące nowych miejsc pracy. Pod koniec ub. roku stopa bezrobocia wynosiła niewiele ponad 2 proc. Tylko sześć największych polskich miast może się pochwalić lepszym wynikiem. Tysiące bydgoszczan skorzystało z programów podnoszących kwalifikacje zawodowe i umiejętności, ale równie ważne jest prawo do swobody podróżowania, idei dialogu zamiast siły, poszanowanie godności każdego człowieka, tolerancja, wyrównywanie szans i przywiązanie do zasad praworządności.