- Ten projekt jest skomplikowany, rodzi rozliczne skutki społeczne, gospodarcze w zakresie bezpieczeństwa i dla nas nie jest jasne do końca jakie. W związku z tym chcemy, żeby te projekty zostały omówione – tłumaczył Jarosław Szostakowski, przewodniczący klubu Kolacji Obywatelskiej w Radzie Warszawy.
Od 12 lutego na poznańskich Jeżycach obowiązywał nocny zakaz sprzedaży napojów alkoholowych. To oznaczało, że od godz. 22 do 6 rano nikt nie mógł kupić w sklepie piwa, wina czy wódki.
Radni przyjęli uchwałę w sprawie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu
Nocna prohibicja to była konsekwencja uchwały rady miasta, która w swojej uchwale zakazywała w godzinach nocnych sprzedawania napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży.
A to praktycznie oznaczałoby, że np. o godzinie 23 będzie można wypić piwo w pubie czy w ogródku restauracji - ale nie będzie już można kupić go w sklepie ani na wynos.
- Ograniczenie zostało wprowadzone, by poprawić porządek i zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców Jeżyc. O takie działanie prosili m.in. osiedlowi radni - to na ich wniosek poznańska rada miasta zajęła się sprawą - przekazywał poznański ratusz.