W Teatrze Powszechnym w Warszawie dyrektor Paweł Łysak kończy drugą kadencję i żegna się z fotelem dyrektora „Wiśniowym sadem” Czechowa. Odarł sztukę z rosyjskości. Akcję dramatu osadził po katastrofie, ale z nadzieją na zbudowanie nowego, lepszego świata. Przewodnikiem po tym pogorzelisku jest Szarlotta (Aleksandra Konieczna), która zmusza tych, co ocaleli, do konfrontacji z przeszłością, prawdą, przemocą, powszechnym kłamstwem. Paweł Łysak pyta, czy możliwy jest dzisiaj akt radykalnej konfrontacji z samym sobą, czy wybieramy samozakłamanie. „Wiśniowy sad” w ujęciu Łysaka jest rozrachunkiem z obojętnością i brakiem empatii. A to wszystko w rzeczywistości, gdzie tocząca się za granicą wojna, jest wojną tych innych. Tekst i dramaturgia – Łukasz Chotkowski, Paweł Sztarbowski, tłumaczenie – Agnieszka Lubomira Piotrowska. Premiera odbyła się 8 lutego.
„Wczoraj byłaś zła na zielono” w Teatrze Powszechnym. W Teatrze im. Słowackiego w Krakowie „Ulisses”
Z kolei pierwszym spektaklem w dyrekcji Wojciecha Farugi w warszawskim Teatrze Dramatycznym jest „Wczoraj byłaś zła na zielono” Elizy Kąckiej w reżyserii Anny Augustynowicz.
Najnowsza, autobiograficzna książka Kąckiej podbiła rynek wydawniczy w 2024 roku. To opowieść o miłości, odwadze i odmienności, a także o obawach, niezrozumieniu i presji społecznej. Przede wszystkim jednak jest to historia wyjątkowej relacji matki i córki. Twórcy i twórczynie spektaklu adaptują to nieoczywiste studium relacji, „tworząc introspektywną narrację o matce, autorce i kobiecie”. Padają pytania: ile w córce jest matki, a ile matka odnajduje siebie w córce? Czy stanowią swoje wzajemne odbicie? A co, jeśli więź z taflą lustra jest łatwiejsza do nawiązania niż ze spojrzeniem tej drugiej?
Czytaj więcej
Ogłoszony wreszcie konkurs na dyrektora Opery Narodowej rozpalił dyskusję o przedstawionych kandydatach i o tych, którzy nie znaleźli się na ministerialnej liście. Rozpoczął się też festiwal rozmaitych postulatów.
W tej pełnej czułości historii bohaterka mierzy się nie tylko z nową rolą społeczną, jaką jest bycie matką, lecz także z zupełnie odmiennym światem jej córki – światem w spektrum autyzmu. Próbując uchwycić jej wyjątkowe „ja”, dokonuje obnażenia samej siebie, a przeglądając się w inności córki, odkrywa także swoją inność. Opowiadając o Rudej, w rzeczywistości opowiada również o sobie, łącząc i konfrontując ze sobą dwie osobowości. Dwie atypowości. Premiera odbyła się 7 lutego.