O geotermii i stwarzanej przez nią możliwościach – nie tylko kąpieli w gorących źródłach, ale też wykorzystaniu geotermalnych źródeł do ogrzewania w Krakowie, mówi się od dawna. – Starania o pozyskanie środków trwały kilka lat. Teraz, po przyznaniu dofinansowania przez NFOŚiGW, czas na konkrety. Dziś też wiemy, że nie będzie nas to wiele kosztowało, bo gmina zapłaci jedynie podatek VAT od kosztów całego przedsięwzięcia – mówi Magda Wasiak, rzeczniczka spółki Klimat Energia i Gospodarka Wodna (KEGW).
Geotermia pozwoliłaby ogrzać więcej mieszkań krakowian
Miasto Kraków dostarcza ciepło do ponad 65 procent mieszkańców i – jak mówi rzeczniczka KEGW – wciąż ma apetyt na więcej. Złoża wód geotermalnych pozwoliłyby nie tylko na ogrzewanie większej liczby mieszkań krakowian ale też ich wykorzystanie zwiększyłoby komfort życia mieszkańców miasta i przyczyniłoby się do poprawy stanu powietrza. A z tym, jak wiadomo, w Krakowie nie zawsze jest dobrze.
Miejsce odwiertu badawczego – Przylasek Rusiecki zostało wybrane po przeprowadzonych wizjach terenowych i analizie geologicznej. - Aby sprawdzić, jaki potencjał geotermalny ma ziemia na głębokości dwóch kilometrów, niezbędne jest wykonanie przez KGEW odwiertu badawczego. Te prace zaplanowaliśmy na rok 2026 – wyjaśnia Wasiak.
Czytaj więcej
W ramach siedmiu zaplanowanych aukcji na sprzedaż trafi łącznie 44,6 TWh zielonej energii o maksymalnej wartości nieco ponad 17 mld zł. Najwięcej może trafić do farm wiatrowych na lądzie i fotowoltaicznych o mocy powyżej 1 MW: ponad 6,22 mld zł.
Czy w Krakowie powstanie centrum geotermalne?
- Już dziś na podstawie projektów geologicznych opracowanych przez specjalistów wiemy, że zarówno tempo wiercenia, jak i ilość wydobywanego urobku będzie uzależniona od twardości warstwy geologicznej – tłumaczy rzeczniczka KEGW.