Pomysłem marszałka Struzika na naprawę finansów samorządowych jest realna wycena, a także waloryzacja tych wycen. – Rząd, dając podwyżki w służbie zdrowia, nie wskazuje, kto je sfinansuje. Narodowy Fundusz Zdrowia nie pokrywa tych podwyżek w 100 procentach – zauważył samorządowiec.
Drugim pomysłem jest racjonalny podział źródeł dochodu PIT i CIT. – Cały system finansowania samorządów wymaga uczciwej rewizji ze strony rządu. Pewna kategoria wydatków jest konieczna. Chcemy, aby dochody własne wystarczały na racjonalne inwestycje. Większość samorządów inwestuje pieniądze w rzeczywiste potrzeby. Musimy dokonać kategoryzacji tych samorządów i dorównać poziom wydatków do poziomu potrzeb. Zupełnie inne potrzeby ma gmina wiejska o dużej przestrzeni, a małym zagęszczeniu ludności, a zupełnie inne mają miejskie aglomeracje o dużym zagęszczeniu – podkreślił marszałek.
Samorządy podejmują współpracę z rządem
Dyrektor biura ZMP przyznał, że istnieje Komisja Wspólna, która zatwierdzała większość projektów i rozporządzeń mających, niestety, głównie charakter techniczny. – Ważne projekty nie były konsultowane ze środowiskiem samorządowym, powstawały niejednokrotnie w ciągu jednej nocy w Sejmie –wyjaśnił.
Uczestnicy debaty przypomnieli, że w poniedziałek 5 lutego odbyło się pierwsze spotkanie nowego ministra finansów Andrzeja Domańskiego z przedstawicielami organizacji samorządowych. Spotkania te mają charakter roboczych konsultacji i mają na celu wspólne z rządem działania nad odbudową systemu finansów samorządowych, w tym zwłaszcza dochodów własnych. Odbywać się będą regularnie co dwa tygodnie.
Działania, jakie będą podejmowane celem poprawy sytuacji samorządów, zakładają w pierwszej kolejności naprawę obecnie wadliwego systemu finansowania. System ten, jak wyżej wspomniano, został znacząco nadwerężony zmianami podatkowymi wprowadzonymi na przestrzeni kilku lat.
Drugim krokiem będzie omówienie strategii na przyszłość, wspólne ustalenie zasad prawidłowej współpracy w kwestiach finansowych. – Otrzymaliśmy deklaracje ze strony rządu objęcia udziałami samorządowymi części zryczałtowanej PIT-u. W 2023 roku wpływy do budżetu państwa z tego tytułu wynosiły 30 mld. To poprawiłoby sytuację samorządów – stwierdził Andrzej Porawski.
Ministerstwo podjęło już pierwsze kroki dla poprawy sytuacji: wzrosła subwencja szkolna (niedofinansowanie oświaty w ubiegłym roku wyniosło już 42 mld złotych w skali kraju), która w 2024 r. wzrosła o 23 mld (ponad 35 proc.). Przywrócono subwencje rozwojową (3,2 mld zł) i zapewniono wzrost dochodów z udziału w PIT o 40,3 proc. oraz w CIT – o 21,4 proc.
Perspektywa dalszego wsparcia finansowego ze strony UE
Jednak, jak przypomniano w czasie debaty, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej wspiera rozwój regionów w Polsce poprzez fundusze europejskie. W latach 2021–2027 każde województwo ma otrzymać własny program finansujący inwestycje na jego terenie. Łącznie województwa dostaną w ich ramach 155,4 mld złotych. To po raz pierwszy w historii tak wysoka kwota: aż 44 proc. wszystkich pieniędzy europejskich, które otrzyma nasz kraj. Te środki przeznaczone są m.in. na rozwój przedsiębiorczości, technologii cyfrowej, energetyki czy środowiska.
– Władze lokalne są tu naszym głównym partnerem. Ministerstwo podpisało z marszałkami województw kontrakty programowe. Z naszych analiz wynika, że jedna trzecia środków w każdej perspektywie unijnej trafia do samorządów – mówił Piotr Zygadło z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.
Zapewnił on, że pieniędzy unijnych na inwestycje samorządowe będzie coraz więcej. – Na ten moment mamy podpisanych 12 proc. umów alokacji w programach regionalnych. Niedługo zostanie odblokowana certyfikacja. Mamy nadzieję, że warunki podstawowe zostaną już uzgodnione z komisją, lecz zaznaczam, że nie determinują one uruchamiania programów. Dyskusje z Komisją Europejska są już na finiszu – wyjaśniał.
Komisja Europejska po raz pierwszy uruchomiła m.in. fundusz dla regionów dotkniętych potencjalnymi albo rzeczywistymi skutkami transformacji klimatycznej. W tym funduszu będzie możliwość wspólnego realizowania projektów twardych i miękkich. Do tej pory dużym problemem dla samorządów było łączenie dwóch strumieni finansowania, np. Europejskiego Funduszu Społecznego z Europejskim Funduszem Rozwoju Regionalnego.
Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) pełni rolę menedżera funduszy UE w Polsce. Jest to instytucja, która wspiera rozwój gospodarczy kraju poprzez zarządzanie środkami unijnymi. BGK oferuje pożyczki unijne z funduszy europejskich dla 15 regionów Polski. Te pożyczki wspierają konkurencyjność przedsiębiorstw, badania i rozwój technologiczny oraz zatrudnienie i spójność społeczną. Są finansowane ze środków funduszy europejskich. – Samorządy są dużymi partnerami, jedna piąta zaangażowania kredytowego idzie w kierunku samorządów. To około 20 miliardów. Współpracujemy w ministerstwami i innymi organami publicznymi – mówił Tomasz Robaczyński, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego. Zapewnił on też o gotowości systemu bankowego do współpracy z władzami lokalnymi.
Perspektywa na przyszłość
– Musimy dużo bardziej perspektywicznie patrzeć na zaangażowanie długoterminowego kapitału prywatnego, na finansowanie i utrzymywanie inwestycji. Żałuję, że przez tyle lat programy rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego w Polsce budzą niechęć. Nie mamy dobrze realizowanych referencyjnych projektów na szczeblu centralnym. Jest bardzo dużo kapitału prywatnego zainteresowanego długoterminowym finansowaniem – dodawał Wojciech Trojanowski.
Polska administracja boryka się z różnymi wyzwaniami, takimi jak efektywność wykorzystania funduszy publicznych, współpraca między samorządami a instytucjami Unii Europejskiej oraz potrzeba zmian strukturalnych. Trojanowski mówił tu m.in. o złym stanie działów obsługujących inwestycje. – Musimy przestać fałszywie oszczędzać na biurokracji. Bez dobrze opłacanych i wykwalifikowanych kadr nie będziemy szybko i sprawnie współpracować.
– W przyszłości Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej będzie stało na straży polityki spójności, polityki zarządzanej w systemie dzielonym, czyli wspólnie przez Komisję Europejską i państwo członkowskie. Rola polityki spójności w czasach kryzysowych pokazała, że można ją sprawnie przemodelować. Szybka reakcja w sprawie szpitali covidowych pokazała, że możemy wspólnie rozwiązywać problemy instytucjonalne. Ta polityka pokazuje, że mimo zbiurokratyzowania jest elastyczna – przekonywał przedstawiciel MFiPR.
Partnerem merytorycznym debaty był Związek Miast Polskich