Trudne budżety wielkich miast: Warszawie zabraknie miliardów

Warszawie zabraknie ok. trzech mld zł w przyszłorocznym budżecie, dlatego władze stolicy – jak już zapowiadają - będą musiały uzupełnić tę kwotę kredytem.

Publikacja: 17.11.2023 15:32

W Warszawie do zbilansowania się budżetu zabraknie ponad 3 mld złotych

W Warszawie do zbilansowania się budżetu zabraknie ponad 3 mld złotych

Foto: Adobe Stock

Po raz pierwszy w historii dochody Białegostoku przekroczą 2,5 mld zł, ale wyższe też będą wydatki – wyniosą ponad 2,7 mld zł. Deficyt ma zmniejszyć się o 25,7 proc. i wyniesie 169,4 mln zł. - Bardzo często słyszymy, że rosną dochody samorządów, ale nigdy nie było powiedziane, jak bardzo dynamicznie, wręcz skokowo rosną wydatki – mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Janosikowe dobija Warszawę

Do połowy listopada włodarze miast czy gmin musieli złożyć do Rad Miast bądź Rad Gmin projekty budżetów na przyszły rok. I to zrobili. Nie wygląda na to, aby 2024 rok był rokiem łatwym jeśli chodzi o dochody i wydatki samorządów.

Czytaj więcej

Budżet Krakowa: Rośnie zadłużenie miasta. Czy mieszkańców czekają podwyżki?

Władze Warszawy zaplanowały wydatki na poziomie 27 mld 703 mln zł, a dochody na poziomie 24 mld 440 mln zł. - Największą pozycją budżetową pozostaje oświata. Na ten cel w kolejnym roku Warszawa planuje wydać 7 mld 339 mln zł, z czego 3 mld 192 mln zł będą pochodzić ze środków miasta, a pozostała kwota z subwencji rządowej – przekazał stołeczny ratusz.

Drugą pozycją na liście wydatków jest komunikacja miejska – będzie to wydatek rzędu 4 mld 436 mln zł, w 72 proc. finansowany z budżetu miasta tzn. ponad dochody z biletów. A trzecie miejsce w stolicy to – rosnące z roku na rok – tzw. janosikowe czyli danina bogatszych samorządów na rzecz tych biedniejszych.

W przyszłym roku danina ta ma wynieść 2 mld 77 mln zł, czyli niemal tyle ile wyniosły wszystkie przyszłoroczne wydatki zaplanowane na pomoc społeczną i ochronę zdrowia (2 mld 38 mln zł).  W tym roku Janosikowe wynosiło 1 mld 430 mln zł, a w roku 2015 - 729 mln zł.

2,077 mld

Tyle (w złotówkach) Warszawa musi zapłacić tytułem tzw. janosikowego

Łódź: Dochody mniejsze o 48,7 proc. w stosunku do budżetu z 2023 roku

W Łodzi dochody miasta mają wynieść 5 miliardów 812,1 milionów zł (wzrost do budżetu uchwalonego na 2023 rok o 5,7 proc., w tym: dochody bieżące wynoszą 5 miliardów 335,5 milionów zł, stanowią 91,8 proc. dochodów ogółem i są wyższe o 16,8 proc. w stosunku do budżetu uchwalonego na 2023 rok.

Z kolei wydatki ogółem w Łodzi sięgną 6 miliardów 99,1 milionów zł (spadek do budżetu uchwalonego na 2023 rok o 5,7 proc., a w tym: wydatki bieżące wynoszą 5 miliardów 385,4 milionów zł, stanowią 88,3 proc. wydatków ogółem i są wyższe o 17 proc. w stosunku do budżetu z 2023 roku.

W sumie dochody majątkowe będą niższe o 48,7 proc. w stosunku do budżetu uchwalonego na 2023 rok, a wydatki majątkowe będą niższe o 61,8 proc. w stosunku do ubiegłorocznego budżetu. - To nie jest budżet naszych marzeń. Ostrzegaliśmy, że osiem lat drenowania budżetów samorządów reformami podatkowymi skończy się źle. I tak się niestety dzieje – przyznaje Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi.

Energia i inflacja pogrążają samorządy

Projekt budżetu Wrocławia na przyszły rok przewiduje wyższe, niż w obecnym roku, dochody, na poziomie 6,72 mld złotych. Głównym źródłem będą dochody własne (przede wszystkim 828 mln zł wpływu z podatków, 632 mln zł – z opłat czy 402 mln zł z usług).

Miasto planuje na przyszły rok rekordowe wydatki – 7,04 mld zł. - Ma na nie wpływ inflacja, utrzymujące się na wysokim poziomie stopy procentowe, wzrost wynagrodzeń w gospodarce, ceny energii oraz koszty wywozu odpadów. Odbicie tych czynników jest zauważalne w wydatkach bieżących (6,14 mld zł), które względem planu na 2023 r. wzrosną o blisko 914 mln zł – przyznaje wrocławski ratusz.

Także we Wrocławiu największe środki pójdą na oświatę i edukacyjną opieką wychowawczą. W przyszłym roku mają one wynieść łącznie 2,3 mld zł. To aż jedna trzecia wrocławskiego budżetu.

Czytaj więcej

Inowrocław bez komisarza i bez projektu budżetu. "Rząd mści się na mieście"

Na zadania z zakresu transportu i łączności miasto przeznaczy w przyszłym roku 18 proc. wszystkich wydatków, czyli 1,28 mld zł. W budżecie inwestycyjnym zarezerwowano 809 milionów złotych.

W 2024 roku dochody Gdańska zostały zaplanowane na poziomie 4,6 mld zł, a wydatki na poziomie 5,1 mld zł. Deficyt w wysokości 0,5 mld zł jest malejący, ale jest także drugim najwyższym w historii miasta, po ubiegłym roku.

Dochody Białegostoku w 2024 roku mają wynieść ponad 2.537,5 mln zł i będą wyższe o ok. 298,7 mln zł (13,3 proc.) w stosunku do planowanych na 2023 rok. Dochody bieżące (które wyniosą ponad 2.384,1 mln zł) wzrosną o ok. 356,9 mln zł (17,6 proc., również dochody majątkowe (które wyniosą prawie 153,4 mln zł) wzrosną o ok. 58,2 mln zł – to 27 proc.

– To już osiemnasty projekt budżetu, który przedstawiam mieszkańcom . Po raz kolejny jest to budżet trudny. Tym razem jednak jest to także budżet nadziei. Tę nadzieję mam dzięki zmianom, jakie przyniosły październikowe wybory. Liczę na to, że zaowocują współpracą między rządem a samorządem, przywróceniem normalności i niezależności samorządów w Polsce – mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku

Planowane wydatki Białegostoku w 2024 roku wyniosą ponad 2,707 mld zł i w stosunku do planowanych na rok 2023 będą wyższe o ok. 239,9 mln zł (czyli o ok. 9,7 proc.).

Wielkie czekanie na środki unijne

Warszawie do zamknięcia budżetu – czyli zbilansowania dochodów oraz wydatków – brakuje 3 mld 263 mln zł. Deficyt w przyszłym roku wyniesie więc około 12 proc. "Zostanie on pokryty w głównej mierze z kredytów, w kwocie 2 mld 955 mln zł. Ich zaciągnięcie jest konieczne do zapewnienia realizacji zadań przez miasto" – przyznają władze stolicy.

Czytaj więcej

Janusz Jankowiak: Problem z inflacją w Polsce jest i będzie. I sam nie zniknie

Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska zauważa, że od roku 2022, od kiedy weszła w życie "deforma podatkowa zwana Polskim Ładem", mamy do czynienia z ogromnym rozjazdem dochodów i wydatków samorządu.  W przyszłym roku wydatki bieżące rosną o 285,5 miliona, natomiast dochody o 351 milionów. Zdaniem prezydent Gdańska, przyczyny tegorocznego deficytu, to m.in. niedoszacowanie wpływów z podatków.

Także wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik podkreśla, że miliardy złotych zabrane przez ostatnie lata z budżetu Łodzi powoduje, że po raz pierwszy od dłuższego czasu to miasto budżet regresywny, z ogromnym spadkiem wydatków majątkowych, z wyhamowanymi inwestycjami i brakiem nadwyżki operacyjnej, od której zależy wiarygodność kredytowa miasta. - Deficyt nie jest duży i będzie sfinansowany emisją obligacji i długoterminowym kredytem – mówi wiceprezydent Pustelnik.

Projekt budżetu Wrocławia przewiduje deficyt w wysokości 315 mln złotych (o 500 mln zł niższy, niż w 2023 roku). – To budżet przełomu. W przyszłym roku planujemy nadwyżkę bieżącą w wysokości 149 mln zł. To różnica między dochodami a wydatkami bieżącymi. Przypomnę, że w kończącym się roku założyliśmy w tym obszarze deficyt na poziomie 217 mln zł – tłumaczy Marcin Urban, skarbnik Wrocławia.

– To również budżet oczekiwania na nową perspektywę unijną. Wciąż rosnące koszty wywołane przez inflację, mają swoje odbicie w wydatkach związanych z oświatą czy inwestycjami – dodaje skarbnik.

Rady Miast mają czas do końca stycznia 2024 rok by uchwalić budżety, ale w wielu z nich jak w Gdańsku czy w Warszawie sesje budżetowe odbędą się już w połowie grudnia.

Budżet
Rozmowy o reformie dochodów samorządów przeniesione na środę
Budżet
Burmistrz Krynicy-Zdroju: Za nowymi obowiązkami powinno iść zabezpieczenie ich finansowania
Budżet
Burmistrz Pyskowic: Za dodatkowymi obowiązkami dla samorządów nie idą dodatkowe środki
Budżet
Burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego: Rząd musi uzupełnić dochody samorządów jeszcze w tym roku
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet
Rady poparły wykonanie samorządowych budżetów. Jednak nie wszędzie