Reklama

Zatrzymać wodę deszczową. Jak miasta przygotowują się do zmian klimatycznych

Samorządy inwestują w zbiorniki retencyjne, aby poprawić zarządzanie wodami opadowymi, minimalizować ryzyko powodzi, a także przeciwdziałać suszom.

Publikacja: 17.10.2025 15:42

Retencja pozwala kumulować nadmiar wód opadowych, które w innych warunkach mogłyby prowadzić do zale

Retencja pozwala kumulować nadmiar wód opadowych, które w innych warunkach mogłyby prowadzić do zalewania ulic, podtopień mieszkań i zanieczyszczenia rzek

Foto: Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie znaczenie mają unijne fundusze w realizacji projektów dotyczących gospodarki wodnej?
  • Jakie projekty retencyjne są realizowane w miastach takich jak Wrocław, Warszawa i Poznań?
  • Jak retencja wody i infrastruktura kanalizacyjna przyczyniają się do ochrony miast przed suszą i ulewnymi deszczami?
  • W jaki sposób inwestycje w infrastrukturę wodną wpływają na jakość życia i bezpieczeństwo mieszkańców?

We Wrocławiu dobiega końca budowa nowego zbiornika retencyjnego. – Celem tego przedsięwzięcia jest zwiększenie odporności miasta na skutki zmian klimatycznych, takich jak intensywne opady deszczu czy okresy suszy oraz poprawa efektywności zarządzania zasobami wodnymi – mówi Martyna Bańcerek, rzecznik prasowy MPWiK we Wrocławiu.

Nowy zbiornik retencyjny w stolicy Dolnego Śląska będzie odbierał wody opadowe z nowo wybudowanej kanalizacji deszczowej na ulicach Konduktorskiej, Braci Hofmannów i Cegielskiego oraz z części osiedla Jagodno. Pomieści on 760 m sześc. deszczówki, co odpowiada średniemu miesięcznemu zużyciu wody przez około 250 osób. Inwestycja kosztować będzie 15 mln zł brutto, z czego aż dwie trzecie zostanie sfinansowane ze środków unijnych, w ramach Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS).

Więcej wody w zbiornikach, mniej trafi do Wisły

W Warszawie inwestycje związane z retencją i odprowadzaniem ścieków opadowych prowadzi MPWiK. Spółka realizuje projekt budowy kolektorów wielkośrednicowych, które mają za zadanie retencjonowanie i bezpieczne odprowadzanie mieszaniny ścieków i wód opadowych. Część została ukończona, przy innych prace trwają. I tak kolektor Lindego Bis, zlokalizowany na Bemowie i Bielanach, ma długość około 4 km i pojemność ponad 12 tys. m sześc.

Inwestycja ta kosztowała około 170 mln zł netto i znacznie zmniejszyła ryzyko lokalnych zalewisk. Bardziej spektakularnym projektem jest Kolektor Wiślany, o długości ponad 9 km i pojemności 50 tys. m sześc. Jego koszt to ok. 634 mln zł netto. Ostatnim z dużych realizowanych obiektów jest Kolektor Mokotowski Bis etap I, uruchomiony na początku 2024 r., z pojemnością 6,9 tys. m sześc. Inwestycja warta jest ok. 130 mln zł netto. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Jak samorządy inwestują w ochronę klimatu? Unijne dotacje na rozwój zieleni

Poza tym powstanie kolektor Mokotowski Bis etap II, na którego budowę podpisano umowę w poniedziałek 13 października. Po zakończeniu prac oba odcinki kolektora Mokotowskiego będą w stanie łącznie retencjonować ponad 23 tys. m sześc. mieszaniny ścieków i wód opadowych. – Głównym celem inwestycji będzie odciążenie kanalizacji na Mokotowie oraz zmniejszenie liczby zrzutów burzowych do Wisły. Tym samym kolektor przyczyni się do minimalizowania ryzyka powstawania zalewisk i podtopień podczas ulewnych deszczy na terenie Mokotowa – mówi Jolanta Maliszewska, rzeczniczka MPWiK w Warszawie.

Do tego warto dodać zbiornik retencyjny na terenie oczyszczalni ścieków „Czajka”, o pojemności 80 tys. m sześc., który kosztował 91 mln zł. W sumie kolektory w stolicy to wydatek rzędu kilkuset milionów złotych, z czego znaczna część pochodzi z Funduszu Spójności Unii Europejskiej.

Jak podkreśla Jolanta Maliszewska, budowa tych obiektów ma dla miasta kluczowe znaczenie w kontekście postępujących zmian klimatu i towarzyszących im negatywnych skutków w postaci ulewnych deszczy. Te inwestycje wpisują się również w szerszą strategię adaptacji miasta do zmian klimatycznych, zapewniając bezpieczeństwo mieszkańcom i ochronę środowiska, zwłaszcza Wisły, poprzez ograniczenie bezpośrednich zrzutów ścieków burzowych.

Większy zbiornik na poznańskim Strzeszynie. Przyjmie więcej wód opadowych

Poznań z kolei przygotowuje się do rozbudowy zbiornika retencyjnego w rejonie ul. Krajeneckiej i Grajewskiej na Strzeszynie. Rozbudowa obejmie powiększenie pojemności zbiornika do 7370 m sześc. oraz budowę towarzyszącej infrastruktury, w tym kanalizacji deszczowej, dróg i chodników.

Czytaj więcej

Szeroki wachlarz możliwości dla gmin w zakresie retencji wody
Reklama
Reklama

– Retencja to ważne zadanie współczesnych miast w obliczu zmieniającego się klimatu. Zbiornik przy ul. Krajeneckiej zwiększy swoją pojemność, dzięki czemu będzie mógł przyjmować więcej wód opadowych i roztopowych z rozbudowującej się okolicy – mówi Justyna Litka, prezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie. Dodaje, że zakres prac obejmie również budowę infrastruktury towarzyszącej, w tym sieci kanalizacji deszczowej.

Samorządy decydują się na inwestycje w retencję wodną nie tylko ze względów technicznych, ale przede wszystkim klimatycznych i społecznych. Intensywne opady deszczu, coraz częstsze powodzie miejskie oraz okresy suszy wymagają systemowych działań chroniących miasta, a retencja pozwala kumulować nadmiar wód opadowych, które w innych warunkach mogłyby prowadzić do zalewania ulic, podtopień mieszkań i zanieczyszczenia rzek.

Magazynowanie i stopniowe wykorzystywanie tych zapasów wspomaga utrzymanie odpowiedniego poziomu wód gruntowych oraz ogranicza negatywne skutki suszy – co potwierdza właśnie realizowany we Wrocławiu projekt z dofinansowaniem unijnym. Jak podkreśla Jolanta Maliszewska z MPWiK w Warszawie, dzięki rozbudowie kolektorów i zbiorników retencyjnych miasto może lepiej kontrolować odprowadzanie wód, ograniczyć ryzyko systemowe i zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców na wypadek gwałtownych burz.

Budowa zbiorników retencyjnych, kolektorów odciążających kanalizację, montaż nowoczesnych urządzeń do oczyszczania i pompowania wód deszczowych, a także integracja zielono-niebieskiej infrastruktury, stały się kluczowymi narzędziami bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Dzięki temu bowiem zmniejsza się ryzyko podtopień i zanieczyszczenia wód powierzchniowych, co wpływa na poprawę jakości życia mieszkańców oraz zwiększa odporność miast na skutki coraz bardziej ekstremalnych warunków pogodowych, jakie obserwujemy w ostatnich latach.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie znaczenie mają unijne fundusze w realizacji projektów dotyczących gospodarki wodnej?
  • Jakie projekty retencyjne są realizowane w miastach takich jak Wrocław, Warszawa i Poznań?
  • Jak retencja wody i infrastruktura kanalizacyjna przyczyniają się do ochrony miast przed suszą i ulewnymi deszczami?
  • W jaki sposób inwestycje w infrastrukturę wodną wpływają na jakość życia i bezpieczeństwo mieszkańców?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

We Wrocławiu dobiega końca budowa nowego zbiornika retencyjnego. – Celem tego przedsięwzięcia jest zwiększenie odporności miasta na skutki zmian klimatycznych, takich jak intensywne opady deszczu czy okresy suszy oraz poprawa efektywności zarządzania zasobami wodnymi – mówi Martyna Bańcerek, rzecznik prasowy MPWiK we Wrocławiu.

Nowy zbiornik retencyjny w stolicy Dolnego Śląska będzie odbierał wody opadowe z nowo wybudowanej kanalizacji deszczowej na ulicach Konduktorskiej, Braci Hofmannów i Cegielskiego oraz z części osiedla Jagodno. Pomieści on 760 m sześc. deszczówki, co odpowiada średniemu miesięcznemu zużyciu wody przez około 250 osób. Inwestycja kosztować będzie 15 mln zł brutto, z czego aż dwie trzecie zostanie sfinansowane ze środków unijnych, w ramach Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS).

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Inwestycje
Bliżej realizacji ważnej inwestycji na Pomorzu. Więcej pociągów pojedzie na Hel
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Inwestycje
Zielone tory? To dziś niemal norma
Inwestycje
Tramwaj pojedzie na krakowskie Azory
Inwestycje
Z Krakowa pod Tatry pociągiem dojedziemy szybciej. Dzięki dofinansowaniu z KPO
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Inwestycje
Wakacje to czas na termomodernizację szkół i przedszkoli. Mniejsze koszty energii
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama