Wstrzymywane inwestycje, coraz większe straty. Ceny wody topią lokalne spółki

Nie gaśnie spór między samorządami a państwowym regulatorem o stawki za dostarczaną mieszkańcom wodę.

Publikacja: 15.02.2023 14:51

Firmy wodociągowe przekonują, że bez podwyżek ich istnienie stanie pod znakiem zapytania

Firmy wodociągowe przekonują, że bez podwyżek ich istnienie stanie pod znakiem zapytania

Foto: shutterstock

Od początku roku z różnych części Polski dochodzą informacje o wzroście cen wody i ścieków. Samorządowe spółki uzasadniają je drastycznym wzrostem kosztów. Cały czas trwa też cicha wojna między samorządami a Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie.

Sytuacja branży

Podłożem konfliktu są wnioski składane przez spółki o skrócenie dotychczas obowiązujących taryf opłat za wodę i ścieki i udzielenie zgody na wprowadzenie nowych. Najczęściej zawierających wyższe stawki. Należące do samorządów firmy, które w ich imieniu zarządzają wodociągami, uzasadniają to głównie wzrostem cen mediów. Taryfy zatwierdzane przez państwowego regulatora, czyli Wody Polskie, obowiązują przez trzy lata i jeśli jakaś spółka ubiegała się o zmianę swojej w 2021 r., nie mogła przewidzieć, że już kilka miesięcy po jej akceptacji ceny pójdą tak bardzo w górę. To właśnie spółki należące do tej grupy najczęściej ubiegają się o zmiany. Jednak w ubiegłym roku tylko nieliczne dostawały na to zgodę. Jak jest obecnie?

– Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” otrzymuje informacje o kolejnych zatwierdzonych wnioskach, jednakże, co należy wyraźnie podkreślić, nadal ilość wniosków niezatwierdzonych (nierozpatrzonych bądź odmownych) pozostaje na bardzo wysokim poziomie – odpowiada mec. Paweł Sikorski, prezes Izby. – Oczekiwania naszego sektora w tym zakresie podyktowane są dramatyczną sytuacją finansową, w jakiej znajdują się przedsiębiorstwa wod.-kan. – dodaje.

Czytaj więcej

Wody Polskie kontra samorządy. Czy grozi nam wodny blackout?

Samorządowcy wielokrotnie zarzucali Wodom Polskim, że w imię fałszywie pojętego dobra obywateli swoją polityką de facto przyczynią się do upadłości spółek. Jak do tego typu zarzutów odnosi się państwowy regulator? Na to pytanie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Nie odpowiedziano nam również na pytania dotyczące liczby wniosków składanych przez spółki wod.-kan.

Z informacji, jakie pod koniec stycznia br. przedstawiciel Wód Polskich przedstawił podczas posiedzenia plenarnego Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, wynika, że na wnioski spółek samorządowych faktycznie patrzy on bardzo krytycznym okiem. – Od 1 stycznia 2022 r. do regulatora złożono 745 wniosków o skrócenie taryf wod.-kan. Z tego wydano 60 decyzji zatwierdzających. 215 wniosków nadal jest procedowanych – informował po posiedzeniu Serwis Samorządowy PAP.

Dlaczego ceny rosną?

Jedną ze spółek, której wniosek o skrócenie taryfy został w tamtym roku odrzucony, jest poznańska Aquanet. – Sytuacja naszej spółki, jak również całej branży wod.-kan., jest niezwykle trudna. Już teraz przychody generowane przez spółkę nie pokrywają kosztów jej funkcjonowania. W przypadku odmownej decyzji Wód Polskich i braku zatwierdzenia nowych taryf za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków spółce grozi w tym roku strata finansowa na poziomie 50 mln zł – mówi Zofia Koszutska-Taciak z działu komunikacji Aquanetu. Do końca lutego spółka planuje złożenie kolejnego wniosku.

W ubiegłym roku z wnioskiem o zmianę taryfy wystąpił też Wołomin. Po wymianie pism sprawa trafiła do sądu administracyjnego. O jakie zmiany wnioskowała tamtejsza spółka? Wojciech Jankowski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wołominie: – Bazowa stawka za 1 m sześc. wody netto obowiązująca obecnie to 3,48 zł netto. Ze względu m.in. na wzrost kosztów energii, obsługi zadłużenia oraz wzrostu kosztów osobowych i materiałów wnioskowana stawka za 1 m sześc. to 4,17 zł netto (wzrost o 19,83 proc.) – odpowiada Wojciech Jankowski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wołominie.

Czytaj więcej

Co z podwyżkami opłat za wodę? „Nasze wystąpienie jest głosem rozpaczy”

Jedną z nielicznych spółek, które otrzymały w ostatnim czasie zgody na podniesienie cen, jest Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rudzie Śląskiej dostarczające wodę zarówno mieszkańcom Rudy, jak i części mieszkańców Świętochłowic. Nowa taryfa zaczęła obowiązywać tam 11 lutego br., została wprowadzona na trzy lata. W pierwszym roku jej obowiązywania odbiorcy będą płacić za wodę i ścieki łącznie 18,26 zł brutto. – W kwocie tej cena 1 m sześc. wody wyniesie 6,97 zł (do tej pory 6,02 zł), a 1 m sześc. odprowadzanych ścieków 11,29 zł (do tej pory 10,78 zł) – czytamy w komunikacie spółki. Spółka uzasadnia to przede wszystkim wzrostem ceny hurtowej wody (32 proc.) oraz wzrostem cen gazu (501 proc.).

O ewentualne plany związane z podwyżkami zapytaliśmy sąsiednie Katowice. Obecny plan taryfowy przewiduje, że ceny wody i ścieków będą co roku stopniowo wzrastały. Tamtejsza spółka wodociągowa nie planuje na razie składania wniosków o skrócenie taryf. Agnieszka Jaszkaniec, rzecznik prasowy spółki Katowickie Wodociągi, podkreśliła jednak, że na zwyżki cen wody należy patrzeć nie tylko procentowo, ale kwotowo. – Wzrost o 25 proc. brzmi niepokojąco, ale należy pamiętać, że w praktyce może chodzić o podwyżkę rzędu 2 zł za m sześc. wody w skali miesiąca. Przy średnim zużyciu wody na osobę w rodzinie na poziomie ok. 3 m sześc. nie wpływają one na znaczące zwiększenie kosztów utrzymania – mówi.

Dodatkowe wpływy mogłyby też poprawić sytuację finansową firm, która cały czas się pogarsza. Jak poinformował nas prezes Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”, 81 proc. uczestników ankiety przeprowadzonej przez Izbę (wzięło w niej udział ok. 170 przedsiębiorstw) wskazało, że za 2022 r. osiągnęło ujemny wynik finansowy na działalności wod.-kan. – Bardzo niepokojąca jest również informacja, że 67 proc. ankietowanych firm zasygnalizowało utratę płynności finansowej – mówi Paweł Sikorski. – Jednocześnie pojawia się kolejny negatywny sygnał, a mianowicie 90 proc. uczestników ankiety wskazało, że z uwagi na katastrofalną sytuację finansową wynikającą z braku urealnienia taryf ograniczyło inwestycje w rozwój infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej – dodaje prezes.

Od początku roku z różnych części Polski dochodzą informacje o wzroście cen wody i ścieków. Samorządowe spółki uzasadniają je drastycznym wzrostem kosztów. Cały czas trwa też cicha wojna między samorządami a Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie.

Sytuacja branży

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Usługi komunalne
Cena wody rośnie, podobnie jak ścieków. Na wiosnę kolejne podwyżki
Usługi komunalne
Bydgoszcz: Prywatna firma przejmuje obsługę autobusów komunikacji miejskiej
Usługi komunalne
Mieszkania samorządowe są coraz poważniej zadłużone
Materiał partnera
Bezpłatna i ekologiczna komunikacja jest możliwa
Usługi komunalne
Polacy akceptują podwyżki cen wody związane z inwestycjami i remontami