Reklama
Rozwiń
Reklama

Co z kranówką po prezydenckim wecie? Firmy wodociągowe w zawieszeniu

Nieszybko mieszkańcy poznają, jaką wodę dokładnie piją i co jest w jej składzie. A to z powodu prezydenckiego weta nowelizacji ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz zbiorowym odprowadzaniu ścieków.

Publikacja: 21.11.2025 16:21

W efekcie prezydenckiego weta mieszkańcy nie uzyskają prawa do szerszej i bardziej szczegółowej info

W efekcie prezydenckiego weta mieszkańcy nie uzyskają prawa do szerszej i bardziej szczegółowej informacji o jakości wody, którą pije

Foto: Adobe Stock

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie skutki niesie ze sobą prezydenckie weto dla nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu w wodę?
  • Dlaczego wprowadzenie unijnych norm jakości wody pitnej budzi kontrowersje w Polsce?
  • Jakie obawy mają samorządy w związku z nowymi obowiązkami prawnymi i finansowymi?
  • Co oznacza weto dla firm wodociągowych?

– Ustawa miała wprowadzić m.in. szerszy zakres monitorowania parametrów jakości wody, opartych na normach obowiązujących w Unii Europejskiej, co wiązałoby się z koniecznością częstszych i bardziej zaawansowanych badań laboratoryjnych – mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka prasowa Gdańskich Wodociągów. 

Urzędniczka dodaje, że w efekcie prezydenckiego weta mieszkaniec nie uzyska prawa do szerszej i bardziej szczegółowej informacji o jakości wody, którą pije. A to w praktyce oznacza, że to, co w wielu krajach Unii staje się standardem, w Polsce na razie nie będzie obligatoryjne.

Nowe wymogi zbyt kosztowne?

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, uznając, że nakłada na samorządy, wspólnoty i spółdzielnie zbyt wiele nowych obowiązków. Choć ustawa wdraża unijną dyrektywę o wodzie pitnej, prezydent twierdzi, że idzie dalej, niż wymaga tego UE, co mogłoby podnieść koszty i w efekcie ceny wody oraz ścieków dla mieszkańców.

Czytaj więcej

Żeby woda nie uciekała. "Trzeba uczyć mieszkańców prostych nawyków"
Reklama
Reklama

Projekt przewidywał ocenę ryzyka, regularne przeglądy, szerszy monitoring i lepsze informowanie odbiorców o jakości wody. Państwo planowało przeznaczyć na wsparcie samorządów 1,7 mld zł do 2034 r., ale to – zdaniem krytyków nowych przepisów – kwota dużo za mała wobec potrzeb. Dla branży wodociągowej decyzja prezydenta Karola Nawrockiego oznacza przede wszystkim powrót do stanu niepewności, bo wiele spółek już przygotowało się na nowe wymogi.

Na własną rękę redukują straty wody

– Weto oznacza, że nadal działamy w oparciu o obecne przepisy. MPWiK Wrocław jest już gotowe do udostępnienia danych o stratach wody, ale obecnie brak krajowych regulacji – zauważa Martyna Bańcerek, rzeczniczka wrocławskiego MPWiK.

Wrocław zredukował już straty wody z 15 proc. do zaledwie 5 proc. Oznacza to, że miasto jest gotowe na unijne wymagania – ale krajowe prawo na razie tego nie odzwierciedla.

– Inteligentny system wykrywa ukryte wycieki wody, które nie od razu pojawiają się na powierzchni. Dzięki temu dziś MPWiK Wrocław jest jednym z liderów branży. Jednocześnie stale modernizujemy sieci wodociągowe. Stosujemy także nowoczesny system predykcyjny, który pozwala na wykrywanie potencjalnych awarii i zapobieganie problemom, zanim wpłyną one na funkcjonowanie miasta – mówi Martyna Bańcerek.

Gdańsk również przygotował się do zmiany przepisów. Gdańskie Wodociągi nie kryją, że weto w praktyce oznacza zatrzymanie procesu, do którego spółka już się dostosowała. – Spółka poczyniła już szereg działań, aby spełnić ustawowe obowiązki – łącznie z doposażeniem laboratorium w kosztowny sprzęt. Byliśmy gotowi – mówi rzeczniczka Magdalena Kiljan.

Nowe rozwiązania w zawieszeniu

Z kolei władze Poznania zwracają uwagę na inny problem – weto wydłuża proces legislacyjny i pogłębia niepewność organizacyjną i kosztową w branży. – Dla przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych oznacza to dalszą niepewność, w szczególności w zakresie dodatkowych kosztów, jakie musiałyby one ponosić w związku z realizacją nowych obowiązków  – uważa Bartosz Paprzycki z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Poznania. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Czy polskie miasta umieją radzić sobie z wodą?

Podkreśla, że wejście w życie nowych przepisów wymagałoby wdrożenia zarządzania ryzykiem w całym łańcuchu dostaw wody, ciągłego monitoringu i opracowywania Planów Bezpieczeństwa Wody, a dodatkowo mieszkańcy mieliby być corocznie informowani o kosztach i zużyciu. 

To wszystko teraz pozostaje w zawieszeniu. Samorządy zwracają również uwagę na obowiązki, jakie projekt ustawy nakładał na wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe (chodzi m.in. i nowe obowiązki sprawozdawcze i informacyjne).

Branża jest zgodna w jednym: brak nowych przepisów nie zatrzyma działań najbardziej rozwiniętych spółek, ale spowolni ujednolicanie standardów w całym kraju. Weto oznacza ulgę dla samorządów dziś, lecz jednocześnie opóźnia modernizacje, które – w ramach unijnej dyrektywy – prędzej czy później będą musiały zostać wykonane.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie skutki niesie ze sobą prezydenckie weto dla nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu w wodę?
  • Dlaczego wprowadzenie unijnych norm jakości wody pitnej budzi kontrowersje w Polsce?
  • Jakie obawy mają samorządy w związku z nowymi obowiązkami prawnymi i finansowymi?
  • Co oznacza weto dla firm wodociągowych?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

– Ustawa miała wprowadzić m.in. szerszy zakres monitorowania parametrów jakości wody, opartych na normach obowiązujących w Unii Europejskiej, co wiązałoby się z koniecznością częstszych i bardziej zaawansowanych badań laboratoryjnych – mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka prasowa Gdańskich Wodociągów. 

Urzędniczka dodaje, że w efekcie prezydenckiego weta mieszkaniec nie uzyska prawa do szerszej i bardziej szczegółowej informacji o jakości wody, którą pije. A to w praktyce oznacza, że to, co w wielu krajach Unii staje się standardem, w Polsce na razie nie będzie obligatoryjne.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Usługi komunalne
Miejskie ciepło z gorących źródeł podziemnych
Usługi komunalne
Przyjadą po zużyte ubrania. Należy tylko zamówić specjalny transport
Usługi komunalne
Nowelizacja ustawy czystościowej nadciąga wielkimi krokami. Towarzyszą jej spory
Usługi komunalne
Gminy w trudnej sytuacji. Kontenery PCK znikają, a limit recyklingu rośnie
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Usługi komunalne
Kubły zamiast worków. Samorządy zmieniają przepisy w sprawie odbioru odpadów
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama