Wody Polskie tłumaczą, że mnie godzą się na zmianę taryf ponieważ chcą zapobiec sytuacji, w której Polacy będą oszczędzać wodę nie ze względów ekologicznych, ale dlatego, że nie będzie ich na nią stać. – Państwo próbujecie chronić naszych mieszkańców przed nimi samymi – ripostują samorządowcy i podkreślają, że podejście strony rządowej tylko pozornie działa na korzyść odbiorców i jest krótkowzroczne.
Sytuacja wokół podwyżek cen wody była głównym tematem wtorkowego (27 września) posiedzenia plenarnego Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST). Punkt ten znalazł się w programie na wniosek strony samorządowej. – Dotychczasowe rozmowy w tej sprawie nie przyniosły żadnego przełomu. Nasze dzisiejsze wystąpienie jest głosem rozpaczy – powiedział Marek Wójcik, sekretarz KWRiST, reprezentant Związku Miast Polskich.
Wody Polskie: sądy przyznają nam rację
Od kilku miesięcy samorządy oraz należące do nich spółki wodno-kanalizacyjne informują, że w związku z rosnącymi cenami energii, inflacją oraz wzrostem kosztów osobowych muszą podwyższać ceny za wodę i ścieki. By to zrobić, muszą uzyskać zgodę Wód Polskich – rządowej jednostki powołanej na 2018 r., która pełni m.in. funkcję regulatora na tym rynku.
Czytaj więcej
Dwa nowe baseny powstaną w Gdańsku – w Ujeścisku - Łostowicach oraz Brzeźnie. Jeszcze w maju mia...
Do Wód Polskich wpłynęło w tej sprawie blisko 400 wniosków z całego kraju. Te, które rozpatrzono do tej pory, najczęściej odrzucano już na etapie oceny formalnej. Zdaniem Wód Polskich samorządy oraz spółki komunalne błędnie powoływały się w nich na art. 24j ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (umożliwia on korektę taryf w sytuacjach nadzwyczajnych).