Mniej miejskich rowerów, ale część wypożyczalni będzie działać przez cały rok

Część samorządów zrezygnowała w tym roku z miejskich wypożyczalni, bo były zbyt drogie.

Publikacja: 25.10.2022 07:18

W wielu miastach sezon kończy się w listopadzie

W wielu miastach sezon kończy się w listopadzie

Foto: shutterstock

Tegoroczny sezon na miejskie rowery powoli dobiega końca. Zaczął się w większości przypadków w marcu. W Poznaniu mieszkańcy i turyści mogą do końca listopada korzystać z 996 jednośladów trzech generacji umieszczonych w 112 stacjach.

– Obecny sezon jest kolejnym, w którym spada liczba wypożyczeń. Trend ten rozpoczął się w roku 2019, kiedy po rekordowym roku 2018 (blisko 1,7 mln wypożyczeń) zarejestrowaliśmy 1,08 mln wynajmów. W latach 2020 i 2021 było to odpowiednio 528 i 320 tys. W roku bieżącym (do końca września) wypożyczeń jest 262 tys., czyli o 20 tys. mniej niż w analogicznym okresie 2021 roku – wylicza Bartosz Trzebiatowski, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.

Podkreśla, że Poznański Rower Miejski w swoim założeniu miał nie tylko ułatwić przemieszczanie się po mieście, ale przede wszystkim zmienić postrzeganie roweru jako środka transportu miejskiego. W tym roku na utrzymanie PRM Zarząd Transportu Miejskiego w ramach umowy z operatorem płaci ponad 7 mln zł netto.

W Bydgoszczy sezon trwa od 1 marca do końca października. Działa 56 stacji wypożyczania rowerów, do dyspozycji było 400 rowerów. – Jeśli chodzi o popularność, to liczba wypożyczeń w bieżącym roku jest na podobnym poziomie, jak w ubiegłym – mówi Tomasz Okoński z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Duże zainteresowanie

Także do końca października będzie działał Częstochowski Rower Miejski, który w tym roku pojawił się na ulicach 1 maja. – Aktualnie w mieście działa 26 stacji, na których można skorzystać z 239 rowerów miejskich (część z fotelikami dla dzieci) – mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prezydenta Częstochowy.

Najwięcej wypożyczeń odnotowano w maju i czerwcu (po ok. 15 tys.). W kolejnych miesiącach liczba wypożyczeni spadała. – To pewnie związane jest z niższymi temperaturami i trudniejszymi warunkami pogodowymi – uważa urzędnik.

Czytaj więcej

Wielkie spotkanie miłośników roweru

Po raz pierwszy system roweru miejskiego w Sosnowcu ruszył w czerwcu 2018 roku. – Podobnie jak w latach ubiegłych Rower Miejski cieszy dużym zainteresowaniem. Na podsumowania przyjdzie czas po zakończeniu sezonu – mówi Krzysztof Polaczkiewicz z sosnowieckiego ratusza.

Inaczej będzie w Szczecinie. – Do tej pory kończyliśmy sezon w listopadzie, a zaczynaliśmy w marcu. Po raz pierwszy od tego roku chcemy umożliwić naszym klientom korzystanie z rowerów miejskich bez przerwy zimowej, o ile oczywiście warunki pogodowe na to pozwolą – mówi Wojciech Jachim ze szczczecińskich Nieruchomości i Opłat Lokalnych, która jest operatorem miejskich jednośladów.

Na razie nie wiadomo, jaka liczba rowerów wystarczy do obsługi okresu zimowego. – Od grudnia będziemy stopniowo (z tygodnia na tydzień) zmniejszać flotę rowerów i obserwować funkcjonowanie systemu, aż do osiągnięcia równowagi między liczbą rowerów a potrzebami użytkowników – mówi Wojciech Jachim.

Od marca do września było prawie 230 tys. wypożyczeń. – W porównaniu do roku 2020 (217 tys. wypożyczeń od 1 marca do 30 listopada) oceniamy obecny rok jako dobry – mówi Wojciech Jachim.

Sezon przez cały rok

W tym roku we Wrocławiu nie będzie można wypożyczać rowerów zimą. – Program będzie zawieszony, ponieważ operator musi zmodernizować wszystkie stacje, odświeżyć rowery i aplikację do wypożyczania. Od 1 marca wróci z nową ofertą – 2300 rowerów, w tym 100 elektrycznych na 230 stacjach – mówi Tomasz Sikora z wrocławskiego ratusza.

Stacje będą wyposażone w totemy i stojaki, a 40 z nich również w pompki rowerowe. Za dwuletnią obsługę systemu miasto zapłaci operatorowi 18,5 mln zł. – Przyszły sezon będzie już całoroczny. Od wiosny do jesieni będzie 2,3 tys. rowerów, a zimą 1150 – zapowiada Tomasz Sikora.

Czytaj więcej

Drugie życie miejskich rowerów. Każdy może je kupić

W tym roku kończą się dwie umowy pomiędzy poznańskim ZTM a operatorem systemu PRM na obsługę pozostawianych w stacjach rowerów 3G oraz na obsługę rowerów bezstacyjnych 4G. I kolejnego sezonu już nie będzie. – Konsultacje wykazały, że koszty utrzymania systemu będą bardzo wysokie. Dlatego zdecydowano się, że miasto Poznań nie będzie ogłaszało przetargu na wybór nowego operatora. Pieniądze przeznaczane dotychczas na PRM będą mogły być przeznaczone m.in. na dalszy rozwój infrastruktury rowerowej – zapowiada Bartosz Trzebiatowski z poznańskiego ZTM.

Już wcześniej miejskich wypożyczalni zrezygnował m.in. Chorzów czy Rybnik. Ale w przyszłym roku na Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot staną nowe rowery w systemie Mevo.

Tegoroczny sezon na miejskie rowery powoli dobiega końca. Zaczął się w większości przypadków w marcu. W Poznaniu mieszkańcy i turyści mogą do końca listopada korzystać z 996 jednośladów trzech generacji umieszczonych w 112 stacjach.

– Obecny sezon jest kolejnym, w którym spada liczba wypożyczeń. Trend ten rozpoczął się w roku 2019, kiedy po rekordowym roku 2018 (blisko 1,7 mln wypożyczeń) zarejestrowaliśmy 1,08 mln wynajmów. W latach 2020 i 2021 było to odpowiednio 528 i 320 tys. W roku bieżącym (do końca września) wypożyczeń jest 262 tys., czyli o 20 tys. mniej niż w analogicznym okresie 2021 roku – wylicza Bartosz Trzebiatowski, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Rok rowerowy na Pomorzu Zachodnim
Materiał partnera
Katowice przesiadają się na rower
Rowerem przez Polskę
Rower publiczny wymyślony na nowo
Materiał partnera
Milion wykręconych kilometrów
Rowerem przez Polskę
Wiceprezydent Gdańska: Rower jest świetnym uzupełnieniem komunikacji publicznej