Świadectwa kultury ludowej najlepiej oglądać późną wiosną i latem, wśród kwitnących bzów, zapachu konwalii i dmuchawców. To najlepsza pora, by odwiedzić Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej, które swoją działalność zainaugurowało we wrześniu zeszłego roku. Powstało w wyniku połączenia Białostockiego Muzeum Wsi i Działu Etnografii, wyłączonych ze struktur Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, i stanowi jedną z najciekawszych tego typu instytucji w Polsce.
Odwiedziny w skansenie, złożonym z tradycyjnych domków zbudowanych zgodnie z zasadami zabytkowej drewnianej architektury podlaskiej, obrośniętych różowymi floksami, to świetny sposób na rodzinne popołudnie i możliwość poznania historii Podlasia. Jest to okazja do podziwiania obiektów tzw. małej architektury – krzyży, kapliczek, studni, budynków mieszkalnych i gospodarczych, a także XIX-wiecznego dworu z Bobry Wielkiej. To także kusząca propozycja dla turystów, tym bardziej że Podlasie się unowocześnia i żeby zobaczyć takie obiekty w naturalnych warunkach, trzeba by było zjechać wiele kilometrów, i to najlepiej opuszczonymi wiejskimi drogami. Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej wciąż się rozwija, przenosząc nowe obiekty, co jest często jedynym sposobem ich zachowania.
Odwiedzający mogą wybiera spośród ośmiu stałych wystaw. Najnowsza to propozycja dla miłośników ptaków. „Ptaki drapieżne i sowy” w budynku gajówki z Krusznika dzięki rozwiązaniom multimedialnym przenosi w naturalne środowisko tych drapieżników. Interaktywna ekspozycja poświęcona sokolnictwu oraz polskim ptakom szponiastym to efekt współpracy pracowników Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej z Ośrodkiem Edukacji Ekologicznej Muzeum Podlaskiego – Sokolarnia. Podzielono ją na część wewnętrzną i plenerową, dostarcza wiedzy na temat budowy anatomicznej ptaków, a także historii sokolnictwa.
Miłośników folkloru przyciągną wystawy poświęcone podlaskiej wsi. Wystawa „Dziecięce troski i beztroski. Dziecko w społeczności wiejskiej Podlasia XIX/XX w.” ukazuje świat wiejskiego dziecka od niemowlęcia kołysanego w koszu zawieszonym pod sufitem po lata nauki w szkole. We wnętrzu wiejskiej chaty można zobaczyć przedmioty związane z życiem codziennym dziecka od najmłodszych lat, takie jak kołyski, wózki czy też chodziki. Są tu też zabawki, ale także tornistry i unikalne szkolne mundurki sprzed kilkudziesięciu lat.