Materiał powstał we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego
Region zmienia się na naszych oczach, nie byłoby to możliwe, gdyby nie potężne wsparcie środków europejskich. W ostatnich latach jednym z naszych znaków rozpoznawczych stał się dynamiczny rozwój kolei – mówi Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego. – Teraz okazja jest podwójna: prezentujemy pociąg, który na trasach regionu będzie promował unijne wsparcie, oraz informujemy o rozstrzygnięciu konkursu, dzięki któremu Koleje Dolnośląskie (KD) otrzymają rekordowe dofinansowanie na zakup nowych pociągów.
Miliony z UE na pociągi
Koleje Dolnośląskie złożyły w Centrum Unijnych Projektów Transportowych trzy projekty dotyczące dofinansowania zakupu pojazdów. Wszystkie zostały ocenione pozytywnie, a przewoźnik uzyskał ponad 617 mln zł dofinansowania.
– Gratuluję województwu dolnośląskiemu tego sukcesu i życzę, aby każdy przejazd tymi pociągami przypominał, że Europa jest blisko swoich obywateli – mówi Joanna Sterzyńska-Lindberg, dyrektorka Przedstawicielstwa Regionalnego Komisji Europejskiej w Polsce.
Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup 20 pojazdów typu Elf, które powstają już w bydgoskiej fabryce PESA. Kilka miesięcy temu przewoźnik skorzystał z opcji zakupowej w kontrakcie z producentem, dzięki czemu do regionu trafi nie dziesięć, ale łącznie 20 nowych pociągów. Po realizacji zamówienia KD będą dysponować największą w Polsce – liczącą aż 45 sztuk – flotą pięcioczłonowych Elfów. W efekcie flota przewoźnika będzie liczyć prawie 120 pociągów. Oznacza to jej powiększenie o niemal 50 proc. w ciągu zaledwie kilku lat.
– Nasz przewoźnik ma dziś 88 pociągów, z czego 84 kupiono z unijnym dofinansowaniem. Dzięki wsparciu UE rewitalizujemy również nieczynne od lat linie kolejowe, m.in. do Chocianowa, Świeradowa czy Karpacza. W sumie za pośrednictwem Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei (DSDiK) oraz Kolei Dolnośląskich na inwestycje kolejowe pozyskaliśmy ponad 2,3 mld zł – podaje wicemarszałek Michał Rado.
– Kolej była zawsze motorem postępu i nie inaczej jest na Dolnym Śląsku. Gratuluję i dziękuję wszystkim zaangażowanym w pozyskiwanie tych środków, bo kwota robi oszałamiające wrażenie – dodaje Jarosław Rabczenko, członek zarządu województwa.
Nowoczesne Elfy już obsługują m.in. najpopularniejsze i najszybsze w Polsce połączenia regionalne, np. z Wrocławia do Legnicy i Lubina czy do Zielonej Góry. Samorząd Dolnego Śląska od lat realizuje program rewitalizacji nieczynnych linii, a słuszność tych działań potwierdzają rekordy popularności KD, które stały się liderem regionalnych przewozów pasażerskich w Polsce.
– Rozwój kolei to przyszłość, a dofinansowanie z KPO to wielki sukces samorządu województwa i zarządu Kolei Dolnośląskich. W sejmikowej komisji transportu przywiązujemy dużą wagę do rozwoju kolei. Przed nami integracja taryfowa i remont wrocławskiego węzła kolejowego. To dla nas niezwykle istotne inwestycje na przyszłość – wskazuje Marek Łapiński, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Koleje Dolnośląskie od początku istnienia są beneficjentem funduszy unijnych, a kwota pozyskanych do tej pory dotacji robi wrażenie. Regionalny przewoźnik przez 17 lat otrzymał łączne wsparcie na poziomie 1,5 mld zł. Unijne dofinansowanie płynęło również bezpośrednio do samorządu województwa. Od wejścia Polski do Unii DSDiK została wsparta kwotą 723 mln zł.
Nowe połączenia
Jak już wspomniano, Dolny Śląsk od lat konsekwentnie stawia na rozwój i modernizację transportu kolejowego. Obok inwestycji w tabor są to także rewitalizacje nieczynnych przez lata linii. Region przejął już od państwa wszystkie planowane linie kolejowe – to aż 22 trasy liczące łącznie przeszło 400 km. W ostatnich latach do sieci kolejowej włączono miejscowości, w których żyje ponad 200 tys. osób.
Ostatnio samorząd województwa zdecydował o odbudowie linii do Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. Pociągi powrócą tam po ponad 20 latach. Po zakończeniu prac pociągi KD pojadą tą malowniczą trasą pod koniec 2027 r. Dzięki rewitalizacji czas przejazdu ze Stronia Śląskiego do Wrocławia z jedną przesiadką wyniesie mniej niż dwie godziny. Koszt rewitalizacji sięgnie 70 mln zł przy 70-proc. udziale środków unijnych.
W odpowiedzi na rosnące potrzeby mieszkańców i dynamiczny rozwój regionu KD uruchamiają też nowe kierunki. Rozbudowa siatki połączeń ma na celu poprawę dostępności komunikacyjnej, wsparcie zrównoważonego transportu i rozwój lokalnych społeczności. Od grudnia 2024 r. działa połączenie Wrocław–Zielona Góra. W połowie br., po przeszło 25 latach przerwy, pociągi dojechały do Karpacza. Zapowiadane jest też połączenie z Brzegiem w woj. opolskim.
– W grudniu do Oławy i Brzegu pojedzie aż 30 par pociągów regionalnych zamiast dotychczasowych 25. Od czerwca 2026 r. 19 pociągów Kolei Dolnośląskich pojedzie także w kierunku Leszna, a 13 do Bierutowa. Dodatkowo w nowym rozkładzie jazdy pojawią się dwa nowe przystanki w Bielawie, co spowoduje wydłużenie tego połączenia aż do podnóża Gór Sowich – zapowiada Michał Rado. – Dążymy do tego, aby Koleje Dolnośląskie przewoziły pasażerów nowoczesnymi i szybkimi składami, które będą przyjazne dla podróżnych – podkreśla.
W obliczu transformacji energetycznej region poszukuje także nowych rozwiązań. – Chcąc zachęcić mieszkańców do korzystania z pociągów, musimy pracować nad stałym polepszaniem oferty przewozowej. Elektryfikacja linii kolejowych to zadanie rządu, ale sami również szukamy nowoczesnych, ekologicznych rozwiązań. Dlatego Koleje Dolnośląskie rozpoczęły testy lokomotyw napędzanych wodorem – wyjaśnia Paweł Gancarz. Wodorowa lokomotywa będzie testowo jeździła na linii Jelenia Góra–Karpacz.
Materiał powstał we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego