Materiał powstał we współpracy z M.ST. WARSZAWĄ
Warszawa ma już na koncie pierwsze sukcesy w ochronie powietrza. I choć utrwaliło się potoczne przekonanie, że zanieczyszczeń przybywa, w rzeczywistości jest wręcz odwrotnie. Co więcej, dane za lata 2023 i 2024 pokazują, że żadna z monitorowanych substancji nie przekroczyła średniorocznych norm.
Skąd ten korzystny trend? Zawdzięczamy go między innymi programom dla mieszkańców. Miejskie ekodotacje i porady ekodoradców zapewniają realne wsparcie. Od wprowadzenia uchwały antysmogowej z Warszawy zniknęło 91 proc. kopciuchów. Spośród 15 tys. przestarzałych urządzeń do wymiany zostało już tylko 1,4 tys. kotłów.
Postępy widoczne są w pomiarach jakości powietrza. Stężenie pyłów PM2,5 spadło o 35 proc., a PM10 – o 30 proc., gdy porównamy obecne dane z wynikami z 2017 roku, uznawanego za początek batalii o lepsze powietrze w stolicy.
Najbardziej cieszy jednak redukcja rakotwórczego benzo(a)pirenu, którego stężenie spadło aż o 75 proc. Ta substancja, powstająca jako efekt uboczny spalania, jest papierkiem lakmusowym skuteczności działań antysmogowych.
Jakość powietrza przekłada się na zdrowie
U wielu osób nadal pokutuje przekonanie, że ochrona powietrza zalicza się wyłącznie do działań na rzecz środowiska. Tymczasem, jak podkreśla prof. dr hab. Mariusz Panczyk z Wydziału Nauk o Zdrowiu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, istnieje wyraźna zależność między działaniami antysmogowymi a poprawą zdrowia mieszkańców.
Oprócz niezdrowej diety, siedzącego stylu życia czy nadciśnienia to właśnie zanieczyszczenie powietrza jest tym czynnikiem, który znacząco podnosi ryzyko zachorowań. Substancje, które są zbyt małe, by dostrzec w nich zagrożenie, bez przeszkód przenikają najpierw do płuc, a następnie do krwi. Na Mazowszu z powodu smogu przedwcześnie umiera około 4,6 tys. osób rocznie.
I nie mówimy tu wyłącznie o schorzeniach układu oddechowego czy nowotworach. Wbrew naszej intuicji listę otwierają choroby układu sercowo-naczyniowego. Zawały, udary czy zmiany miażdżycowe częściej występują właśnie tam, gdzie mieszkańcy są narażeni na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem.
Wymiana kopciuchów w Warszawie przynosi realne efekty – pomiary jakości powietrza pokazują wyraźną poprawę
Warszawa działa razem z mieszkańcami
Trudno oczekiwać od mieszkańców, żeby specjalizowali się w efektywności energetycznej. Nawet jeśli mieszkają w rodzinnym budynku, zajmowanym od pokoleń, i podejmują decyzje remontowe.
Dlatego Warszawiacy mogą skorzystać z bezpłatnych porad specjalistów. W ramach programu „Mazowsze bez smogu” mogą skonsultować się z ekspertami przed wymianą źródeł ciepła, termomodernizacją budynku czy instalacją odnawialnych źródeł energii. Co więcej, każdą z takich inwestycji przeprowadzą bez szkody dla domowego budżetu.
Ekodoradca wskaże dostępne źródła finansowania, zarówno rządowe, jak i miejskie. Przykładem są oferowane mieszkańcom Warszawy ekodotacje na instalację pomp ciepła, paneli fotowoltaicznych, kolektorów słonecznych czy turbin wiatrowych. To właśnie możliwości poprawy standardu życia skłoniły wiele osób do wymiany starego kotła grzewczego na nowoczesne urządzenie.
Lepsza infrastruktura, wyższa jakość życia
Nie tylko właściciele nieruchomości korzystają na polityce antysmogowej miasta. Każdy mieszkaniec może poprosić ekodoradcę o podpowiedź, jak zmniejszyć zużycie energii.
Warszawa prowadzi też ogólnodostępny monitoring jakości powietrza. Aktualne dane o jego stanie dostępne są online w czasie rzeczywistym, na platformie iot.warszawa.pl. W razie wątpliwości to na ich podstawie podejmiemy bezpieczne decyzje o aktywności sportowej na zewnątrz czy sposobie spędzania czasu w dzień wolny od pracy.
Zdrowie mieszkańców Warszawy było także podstawą uruchomienia strefy czystego transportu (SCT). Jeśli znaczący spadek obecności benzo(a)pirenu świadczy o sukcesach w odłączaniu kopciuchów, to spadającym stężeniem tlenków azotu będziemy mierzyć postępy w ograniczaniu emisji w transporcie drogowym.
W zmianie nawyków transportowych ma pomóc rozwój sieci tramwajowej i metra. Komunikacja publiczna oparta na stabilnych, niskich cenach biletów oraz rozwój ścieżek rowerowych to najlepsze argumenty za rezygnacją z samochodu.
Doświadczenia Londynu, który strefę czystego transportu wprowadził w 2008 roku, wskazują, że ograniczenia dla samochodów osobowych przekładają się na mniejszą liczbę hospitalizacji i wydatków na służbę zdrowia. W tym przypadku korzyści dla finansów publicznych idą w parze z korzyściami dla mieszkańców. W całej Europie funkcjonuje już około 500 stref czystego transportu. Najwięcej jest ich we Włoszech i Niemczech.
—oprac. Jeremi Jędrzejkowski
Materiał powstał we współpracy z M.ST. WARSZAWĄ