Nieco ponad 75 mld zł wpłynęło do kasy miast i gmin z różnych podatków w 2018 r., to prawie 10 proc. więcej niż w 2017 r. i o 33 proc. więcej niż cztery lata temu – wynika z danych zebranych w ramach tegorocznej edycji Rankingu Samorządów organizowanego przez „Rzeczpospolitą”.
Dynamika dochodów podatkowych jest jednym ze wskaźników, jakie bierzmy pod uwagę w naszym rankingu. Zależy ona bowiem zarówno od gospodarczej koniunktury, ale też od prowadzonej przez lokalne władze polityki w zakresie przyciągania nowych inwestycji i wspierania rozwoju przedsiębiorczości.
CZYTAJ TAKŻE: Więcej podatków dla samorządów
Okazuje się, że czasami można uzyskać naprawdę imponujące rezultaty – w sumie w 11 miastach i gminach wpływy z podatków, w tym z PIT, CIT czy podatku od nieruchomości, udało się co najmniej podwoić w ciągu czterech lat, a w kilku przypadkach – nawet potroić.
Wśród miast na prawach powiatu taka sztuka udała się w Świnoujściu. W 2018 r. dochody podatkowe wynosiły 170 mln zł, podczas gdy w 2014 r. – ok. 73 mln zł. W efekcie w ubiegłym roku miasto wskoczyło na pozycję lidera pod względem wysokości takich dochodów w przeliczeniu na mieszkańca – to prawie 4,2 tys. zł wśród większych miast (więcej jest tylko w Warszawie, która jednak nie jest klasyfikowana w Rankingu Samorządów). Tak dynamiczny wzrost wynika z uruchomienia gazoportu do odbioru gazu LNG. Co ważne, obecnie gazoport jest rozbudowywany, co przyniesie miastu jeszcze więcej korzyści.