Pani burmistrz, ilu uchodźców z Ukrainy przejechało przez Hrubieszów, uciekając przed wojną w swoim kraju?
Blisko 120 tys. osób zatrzymało się w hrubieszowskim punkcie recepcyjnym. One zdecydowały się na dobrowolne zarejestrowanie. Jednak przez Hrubieszów przewinęło się moim zdaniem dwa razy tyle uchodźców. Nie wszyscy decydowali się na rejestrację, nie wszyscy zostawili u nas formalny ślad. Niektórzy po prostu przyjechali, odpoczęli chwilę i jechali dalej.
Czy choć mała ich część została w mieście, czy jednak wszyscy decydowali się na wyjazd do centrum czy na zachód Polski albo jeszcze dalej?
W Hrubieszowie zostało bardzo mało osób. Dosłownie kilkanaście. Większość uchodźców jednak z oczywistych względów szukała miejsca dla siebie dalej. W głębi Polski bądź za granicą. Jesteśmy biednym terenem, jeśli chodzi o miejsca pracy, dlatego część osób, które przyjeżdżały do Hrubieszowa, korzystała z pierwszej pomocy w czasie krótkiego, kilku- czy kilkunastodniowego pobytu, a potem znakomita większość wyjechała.
Czytaj więcej
Stworzyliśmy w mieście centrum pomocy humanitarnej, które nadal działa i pomaga uchodźcom – mówi...