Prezydent Starachowic: Aby miasto dobrze funkcjonowało, potrzebna jest harmonia

Jako samorządowcy jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność za Polskę – mówi Marek Materek, prezydent Starachowic.

Publikacja: 11.12.2022 16:29

Prezydent Starachowic: Aby miasto dobrze funkcjonowało, potrzebna jest harmonia

Foto: mat. pras.

Co jest dziś znakiem rozpoznawczym Starachowic?

Przede wszystkim nie budujemy żadnej bariery. Od razu założyłem, że działamy wspólnie: mieszkańcy i samorządowcy. Jeżeli prowadzi się otwartą politykę, to można liczyć na aprobatę, a co za tym idzie, na pewną harmonię, która jest niezbędna, żeby dobrze funkcjonowało miasto. A na tym nam wszystkim najbardziej zależy.

To co takiego dokładnie się dzieje w ostatnich latach w Starachowicach? Zwłaszcza w 2021 r., bo właśnie dane za ten rok były brane pod uwagę w naszym Rankingu Samorządów, w którym Starachowice zajęły pierwsze miejsce w kategorii gmin miejskich i miejsko-wiejskich?

Wykonaliśmy modernizację obydwu miejskich ciepłowni. To przyniosło oszczędności i dzięki temu mieszkańcy płacą za ciepło mniej niż w wielu innych miastach.

Budujemy system ścieżek rowerowych, by jak najwięcej osób mogło do szkoły bądź pracy bezpiecznie dojechać rowerem. Pozyskaliśmy także środki na zakup elektrycznych rowerów miejskich.

Wymieniliśmy tabor komunikacji miejskiej. Pasażerowie korzystają z niskopodłogowych ekologicznych autobusów zasilanych gazem sprężonym CNG, które zostały wyprodukowane w Starachowicach.

Wprowadziliśmy bezpłatną komunikację miejską dla wszystkich, którzy w podatkach składają się na jej funkcjonowanie. Efekt? O 71 proc. wzrosła liczba pasażerów. Wybudowaliśmy też nową bazę komunikacji miejskiej: warsztat, myjnię, centrum dyspozytorskie, stację tankowania autobusów CNG, plac manewrowy.

Wykonaliśmy termomodernizacje wszystkich szkół i przedszkoli miejskich. Dzięki temu zmniejszyliśmy zapotrzebowanie na energię cieplną i elektryczną. Wymieniliśmy wszystkie oprawy oświetlenia ulicznego na energooszczędne lampy LED, dzięki temu o ok. 50 proc. zmniejszyliśmy zapotrzebowanie na energię elektryczną. To także przyniosło oszczędności.

Zrealizowaliśmy projekt budowy mikroinstalacji OZE u mieszkańców Starachowic, montując panele fotowoltaiczne i pompy ciepła.

To niejedyne działanie na rzecz zrównoważonego rozwoju miasta?

Budujemy nowe centrum komunikacyjne Starachowice Dolne. Powstaje pierwszy w mieście bezpłatny dwupoziomowy parking. Nowe zatoki dla autobusów, busów i taksówek. Wykonaliśmy zagospodarowanie około 10 ha Parku Miejskiego, który zyskał nowe oblicze. Drugie życie otrzymał także skwer przed Parkiem Kultury.

Postawiliśmy na społeczne budownictwo czynszowe na wynajem. Wybudowaliśmy trzy nowe budynki wielorodzinne z lokalami o umiarkowanym czynszu. Rozpoczęliśmy budowę kolejnego budynku wielorodzinnego z 39 nowymi mieszkaniami na wynajem. W trakcie jest także budowa budynku ze 100 nowymi lokalami komunalnymi, którego budowa pozwoli uwolnić nam tereny pod inwestycje i nowe miejsca pracy.

Przekształciliśmy MOPS w Centrum Usług Społecznych, które aktywnie realizuje politykę społeczną miasta, wprowadzając szereg nowych usług, z których mogą korzystać mieszkańcy potrzebujący wsparcia.

Spółdzielnia Socjalna, którą założyliśmy, dba o utrzymanie miejskich terenów, zatrudniając osoby wykluczone społecznie.

W sercu starachowickiej rewitalizacji wybudowaliśmy świetlicę środowiskową i mieszkania chronione. 100-letnie budynki na Kolonii Robotniczej dostają drugie życie.

Dążymy do samowystarczalności energetycznej miasta. Ekospalarnia, której budowę rozpoczęliśmy, będzie produkowała energię cieplną i elektryczną w kogeneracji. Można by tak długo wymieniać.

Jak widać, sporo tego. Czy spadające dochody miast – pewnie i Starachowic – nie będą przeszkodą w realizacji takich szerokich planów i dalszym zrównoważonym rozwoju miasta?

Będą, bo niższe dochody, jakich spodziewamy się w 2023 r., bardzo mocno ograniczą możliwości inwestycyjne na kolejne lata, a zwłaszcza możliwości bieżącego utrzymania i funkcjonowania miasta. To pokazują wszystkie dane dotyczące funkcjonowania samorządów. Zwłaszcza na wydatki bieżące gminom i miastom będzie brakowało środków.

Rządzi pan Starachowicami już osiem lat. W tym czasie miasto przekroczyło próg 50 tys., mieszkańców – ale w negatywnym znaczeniu. Liczba mieszkańców spadła poniżej tej liczby. Co w mieście robi się dziś, by trend zatrzymać lub odwrócić?

Do miasta dziennie dojeżdża ok. 10 tysięcy pracowników spoza Starachowic. Postawiliśmy na budownictwo społeczne na wynajem, pomagamy także w realizacji prywatnych inwestycji deweloperskich, by odpowiedzieć na zapotrzebowanie związane z brakiem wystarczającej liczby mieszkań na lokalnym rynku.

Szykujemy kolejne duże inwestycje w tym zakresie. Budujemy także mieszkania komunalne, by w strefie przemysłowej wyburzyć budynki socjalne i komunalne i uwolnić tereny pod nowe inwestycje i nowe miejsca pracy.

Staramy się świadczyć usługi publiczne na możliwie najwyższym poziomie, poprawiać miejską przestrzeń, by Starachowice były atrakcyjnym miejscem do życia. Coraz częściej spotykamy ludzi, którzy mieszkają w Starachowicach, a pracują zdalnie w innym mieście bądź firmach zagranicznych.

Założył pan Ruch Marka Materka z ambicjami politycznymi. Chce pan zostawić Starachowice, startując w przyszłym roku do Sejmu?

Nasz komitet bierze udział w wyborach od 2014 r. Po raz pierwszy wybory wygrałem, mając 25 lat. Po czterech latach 84,4 proc. wyborców zdecydowało, że powierzoną misję mam kontynuować. Lokalnie pokazaliśmy, że możliwa jest efektywna współpraca ponad podziałami dla wspólnego dobra.

Teraz Ruch tworzą samorządowcy, społecznicy z całej Polski – od Pomorza po Tatry, od Podkarpacia po Lubuskie. Ludzi, którzy sztuczny podział pomiędzy tzw. Zjednoczoną Prawicą a tzw. Zjednoczoną Opozycją wolą zastąpić pozytywną pracą dla Polski i budowaniem wspólnoty, z dnia na dzień przybywa.

Wspólnie z nimi zapraszam naszych rodaków do zaprojektowania Polski na nowo. Urodziłem się w przełomowym 1989 roku. Wierzę, że 2023 rok może być rokiem podobnie przełomowym na polskiej scenie politycznej. Polacy tego oczekują.

Polacy oczekują tego, co łączy. Polacy oczekują współpracy. Polacy chcą się poczuć bezpiecznie. Ta wojna za naszą granicą jest przerażająca, ta wewnętrzna jest nam naprawdę niepotrzebna. Wiem to! Jesteśmy głosem nie tylko naszego pokolenia, chcemy być przede wszystkim alternatywą i dobrym wyborem dla Polaków. Jesteśmy jako samorządowcy gotowi wziąć odpowiedzialność za Polskę.

Co jest dziś znakiem rozpoznawczym Starachowic?

Przede wszystkim nie budujemy żadnej bariery. Od razu założyłem, że działamy wspólnie: mieszkańcy i samorządowcy. Jeżeli prowadzi się otwartą politykę, to można liczyć na aprobatę, a co za tym idzie, na pewną harmonię, która jest niezbędna, żeby dobrze funkcjonowało miasto. A na tym nam wszystkim najbardziej zależy.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Okiem samorządowca
Piotr Grzymowicz: Powrót tramwajów do Olsztyna to bardzo znaczący sukces
Okiem samorządowca
Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy: Ten rząd traktuje samorządy po partnersku
Okiem samorządowca
Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni: To była najtrudniejsza kadencja
Okiem samorządowca
Tadeusz Truskolaski: Pieniądze unijne to środki na inwestycje, a nie na konsumpcję
Okiem samorządowca
Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz: Z pokorą podchodzę do wyborów