Jeśli wezwanie okaże się nieskuteczne, sprawa trafi do sądu. W sporze tym samorząd województwa będzie miał mocny argument – wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Ogłaszając decyzję o domaganiu się od władz centralnych zwrotu nakładów ponoszonych na zasypywanie dziury w budżetach szpitali, marszałek Adam Struzik tłumaczył, że w ciągu trzech lat samorząd przeznaczył na ten cel ponad 83 mln zł.
– To olbrzymie pieniądze, które mogliśmy wydać na inwestycje albo pomoc lokalnym samorządom. Tymczasem wyręczaliśmy państwo w jego obowiązku. W przypadku braku zwrotu tych środków, będziemy zmuszeni podjąć działania w celu dochodzenia tej należności. Obejmuje to oczywiście wystąpienie na drogę postępowania sądowego – powiedział.
Czytaj więcej
Związek Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego podsumowuje akcję „Czarna polska jesień” i zapowiada kolejne działania, których celem będzie zwrócenie uwagi opinii publicznej i władz na trudną sytuację placówek.
Wydatki, których zwrotu domaga się Mazowsze, zostały poniesione przez region w latach 2017-2019. Podstawą prawną był art. 59 ustawy o działalności leczniczej. Nakładał on samorządy obowiązek pokrywania strat netto ponoszonych przez samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej (te, dla których dany samorząd jest organem założycielskim). Stawiał je przed wyborem: albo pokryją straty, albo będą je likwidować.