Na początku roku weszła w życie ustawa, która nakłada obowiązek opracowania i aktualizacji Miejskich Planów Adaptacji na miasta liczące przynajmniej 20 tysięcy mieszkańców. Czym właściwie są te plany i z czego wynika potrzeba ich wdrażania?
Nowe przepisy weszły w życie w styczniu 2025 roku. Ustawodawca wprowadził w nich po raz pierwszy formalną definicję miejskich planów adaptacji, zaznaczając, że jest to dokument o charakterze strategiczno-wdrożeniowym, który ma obejmować zakresem obszar całego miasta, a jego celem jest zmniejszenie podatności miasta na zmiany klimatu, w tym poprawę zdolności przystosowania miasta do zmian klimatu. Co istotne – nie jest to akt prawa miejscowego. Te podstawowe elementy definiują, czy dany dokument może zostać uznany za miejski plan adaptacji, czy też nie.
Punktem wyjścia są oczywiście zmiany klimatu, które już obserwujemy oraz te, których efektów się spodziewamy w najbliższych dekadach. Miejskie plany adaptacji nie są niczym nowym, są opracowywane od przynajmniej 5–7 lat, poczynając od tych największych miast. Natomiast teraz opracowuje je również szereg mniejszych miast, nawet liczących poniżej 20 tysięcy mieszkańców. Nowelizacja ustawy ma jednak na celu przede wszystkim uporządkowanie tego procesu i zapewnienie, że wszystkie większe miasta będą takie plany posiadać. Wprowadzone przepisy zapewnią również regularne sprawozdania z podejmowanych działań adaptacyjnych o określonym zakresie. Miejskie plany adaptacji nie mają być tylko kolejnym formalnym dokumentem. Powinny być to realnie realizowane plany. Dzięki temu podatność miast na zmiany klimatu będzie coraz mniejsza, a mieszkańcom będzie się żyło lepiej w zmieniających się warunkach.
W ostatnich latach szczególny nacisk położono na adaptację w miastach, bo tu skutki zmian klimatu będą – a w zasadzie już są – najsilniej odczuwalne. Poza tym to w miastach żyje ponad 60 proc. mieszkańców Polski. Zaczynamy więc od tych obszarów, gdzie jest nas najwięcej, a w kolejnych etapach trzeba się będzie skupić na terenach wiejskich.
Czytaj więcej
Program adaptacji miast do zmian klimatu, nim na dobre ruszył, już się kończy. Ale samorządy zdąż...
W latach 2017–2019 wdrożono pilotażowy projekt, w którym udział wzięły 44 miasta liczące powyżej 100 tys. mieszkańców, które wdrożyły miejskie plany adaptacji. Jakie wnioski płyną z realizacji tego projektu?
Trudno mówić o konkretnych sukcesach z uwagi na różnorodność miast, które brały udział w projekcie. Z pewnością istotne jest to, aby miejskie plany adaptacji były dopasowane do rzeczywistych uwarunkowań, w których funkcjonuje dane miasto, do rzeczywistych potrzeb, do tego jakie skutki zmian klimatu są prognozowane dla danego obszaru.