Jak wyglądała w poprzednich latach Krynica Morska w czasie ferii zimowych? Dużo było turystów?
W ub. roku nie mieliśmy jeszcze lockdownu, więc niektóre ośrodki wczasowe, hotele czy obiekty, gdzie prowadzona jest rehabilitacja, funkcjonowały. Były turnusy, było obłożenie na średnim poziomie, ale było. Przynajmniej właściciele tych obiektów mogli zarobić na część kosztów utrzymania.
A jak jest w tym roku?
Są pustki. Oczywiście przyjeżdżają jeszcze osoby z zewnątrz do własnych apartamentów, które mają w Krynicy Morskiej. Więc w weekendy, na Sylwestra, czy w święta widzieliśmy na ulicach, w sklepach czy na spacerach na promenadzie obce osoby. Ale to są ludzie, którzy przyjeżdżają do własnych mieszkań, a nie jako turyści.
CZYTAJ TAKŻE: Nadmorskie gminy chcą wsparcia. „Plaże zimą to były Krupówki”