Przygotowujemy właśnie projekty do tego programu. Na pewno będziemy aplikować, bo od lat wykorzystujemy każdą szansę na pozyskanie dodatkowych środków do budżetu. Dzięki temu mamy możliwość inwestowania.
Dotyczy to zarówno programów unijnych, jak i środków z funduszy ministerialnych. Tylko w tej kadencji pozyskaliśmy ponad 107 mln zł dodatkowych środków. Łącznie od początku mojej prezydentury (od grudnia 2014 r.), pozyskanych zostało do miejskiego budżetu 365 825 641 złotych dofinansowania.
Niedawno miasto sprzedało działkę za milion złotych, którą kupiła firma z branży meblarskiej. Dużo jest jeszcze miejskich nieruchomości na sprzedaż? A nie lepiej wydzierżawić takie działki?
Nasza oferta inwestycyjna jest bardzo różnorodna i elastyczna. Mamy tereny zarówno na sprzedaż, jak i na dzierżawę. Sposób udostępnienia terenów jest zawsze szczegółowo omawiany z inwestorami.
fot. mat.pras.
regiony.rp.pl
Dużo kopciuchów jest jeszcze do wymiany w Elblągu? Pytam, bo widziałam, że miasto ma własny program obok rządowego „Czystego powietrza” na dofinansowanie takich inwestycji? Jest zainteresowanie takimi dotacjami ze strony mieszkańców?
Tak, już piąty rok nasz samorząd realizuje program, w którym mieszkańcy mogą starać się o dofinansowanie na wymianę starych pieców na ogrzewanie ekologiczne bądź podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Od samego początku zainteresowanie mieszkańców tymi dotacjami jest bardzo duże. Do tej pory wydatkowaliśmy na ten cel ponad milion złotych. Dzięki temu udało się wymienić 538 pieców, które nie zatruwają nam już powietrza. Kolejne 100 wniosków jest w trakcie przygotowywania.
Połowa tej kadencji za panem. Czego mimo zapowiedzi nie udało się panu zrobić? I co jest najważniejszym celem na tę drugą część?
Oczywiście konsekwentnie staram się wywiązać z obietnic danych mieszkańcom. Program wyborczy był programem na pięć lat, więc dziś jeszcze za wcześnie na jego rozliczanie. Jednak już dziś mogę powiedzieć, że wiele z planowanych działań zostało zrealizowanych. Najbardziej cieszy mnie rozwiązana kwestia ciepła. Nie ukrywam, że ten problem spędzał mi sen z powiek. Na szczęście po długich negocjacjach z Energą Kogeneracja udało się wypracować dobrą z punktu widzenia interesów mieszkańców umowę. Dziś możemy spać spokojnie, bo na długie lata mamy zagwarantowane ciepłe kaloryfery. Umowa ta umożliwia też obu spółkom realizację proekologicznych inwestycji. EPEC już rozpoczyna proces inwestycyjny, polegający na budowie nowego, gazowego, kogeneracyjnego źródła ciepła. To inwestycja warta ok. 70 mln zł. Dzięki niej będzie możliwość racjonalnego oddziaływania na cenę dla mieszkańców. Nowoczesne, miejskie źródło ciepła przyczyni się również do poprawy jakości powietrza. To niejedyne strategiczne zadanie.
W ubiegłym roku zakończyła się budowa stacji uzdatniania wody, która kosztowała 19 mln złotych. Trwa także najdroższa inwestycja w historii elbląskiego samorządu. Mowa o modernizacji oczyszczalni ścieków przy ul. Mazurskiej. Wartość tego zadania to prawie 208 mln złotych, z czego 107 to unijne dofinansowanie. Dzięki temu na wiele kadencji w pełni zabezpieczyliśmy elblążan w dostawę wody pitnej i rozwiązujemy problem odprowadzania ścieków.
Bardzo ważnym zadaniem jest też rozbudowa i modernizacja oddziałów Szpitala Miejskiego w Elblągu. To ok. 50 mln złotych. Nowy blok operacyjny już pnie się w górę przy ul. Komeńskiego. Dzięki tej inwestycji oraz innym projektom inwestycyjnym realizowanym w naszym szpitalu, znacznie poprawi się jakość usług medycznych dla elblążan.