Od połowy lipca w Gorzowie drożeje płatne parkowanie. Strefa też będzie większa. Z czego to wynika?
Opłaty za parkowanie nie zmieniły się w mieście od 18 lat, więc w tej sytuacji raczej rozmawiamy o rewaloryzacji. Przyczyn jest wiele, np. liczba aut zarejestrowanych w mieście przekroczyła już 120 tys. i zaraz zrówna się z liczbą mieszkańców.
Ale najważniejsze jest to, że zmiany te wynikają z przyjętej i uzgodnionej z radnymi strategii rozwoju miasta. I są dalekie od chęci zwiększenia wpływów. Polityka parkingowa jest częścią większego planu na komunikację w centrum i na sposób funkcjonowania transportu w całym mieście. Niskie opłaty parkingowe utrzymują nawyk zostawiania samochodów na długi czas, a my chcemy zmniejszyć zatłoczenie centrum miasta.
Chcemy też poprawić bezpieczeństwo i jakość powietrza, bo dziś 40 proc. zanieczyszczeń w centrum pochodzi ze spalin.
Uważa pan, że podwyżka skłoni mieszkańców do przesiadki do komunikacji miejskiej?