Nazwa stara, lodowisko supernowoczesne

Torbyd – tak będzie się nazywało nowe miejskie lodowisko w Bydgoszczy. Zdecydowali o tym mieszkańcy w plebiscycie, rozstrzygniętym w połowie września. Nowy obiekt zostanie oddany do użytku już pod koniec roku.

Publikacja: 27.09.2017 22:30

Budowa nowego lodowiska w Bydgoszczy zakończy się pod koniec 2017 r.

Budowa nowego lodowiska w Bydgoszczy zakończy się pod koniec 2017 r.

Foto: Rzeczpospolita, Szymon Zdziebło

Bydgoszcz od kilkunastu lat nie ma krytego lodowiska, odkąd w 2004 roku zamknięto obiekt Torbyd przy ul. Chopina. Dziesięć lat później prezydent miasta Rafał Bruski ogłosił, że miasto przystępuje do budowy nowoczesnej, krytej ślizgawki. Początkowo pod uwagę brano dwie lokalizacji. Pierwsza zakładała, że nowe lodowisko powstanie w miejscu starego. Drugim wariantem był powrót do pomysłu sprzed lat, czyli budowa w sąsiedztwie hali Łuczniczka. Ostatecznie miasto postawiło na tę drugą lokalizację.

– Projekt został opracowany na podstawie wcześniej przygotowanej koncepcji programowo-przestrzennej. Zakłada on powstanie budynku w kształcie bryły przypominającej lodowy kryształ. Na elewacji dominować mają okładziny w srebrnym kolorze oraz szkło – opowiada Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.

Budowa ruszyła latem 2016 roku. Nowe lodowisko powstaje po północno-zachodniej stronie hali sportowo-widowiskowej Łuczniczka. Prace powoli zbliżają się do końca. – W ostatnich dniach zakończyło się ocieplanie budynku wełną mineralną. Umożliwi to rozpoczęcie prac przy efektownej fasadzie – opowiada Marta Stachowiak. Dodaje, że od strony Brdy zamontowano już przeszklenia. Szkło wkrótce pojawi się też od strony frontowej. Do mrożenia płyty wykorzystana zostanie najnowocześniejsza technologia – będzie za to odpowiadał zamontowany już energooszczędny agregat chłodniczy z częściowym odzyskiem ciepła.

– To urządzenie jest najważniejszym elementem technologicznym lodowiska – tłumaczy urzędniczka. Dodaje, że wewnątrz zakończyły się też prace nad żelbetową płytą ślizgawki oraz posadzkami. Montowane są wewnętrzne drzwi, kończą się prace przy pomieszczeniach sanitarnych. Z kolei na zewnątrz ruszyły roboty związane z budową dróg dojazdowych, chodników i parkingów.

– W pierwszej kolejności realizowane są roboty ziemne. Wkrótce ma się też rozpocząć montaż okładzin w srebrnym kolorze, które trafią na elewację, bo to dzięki nim oraz przeszkleniom bryła lodowiska będzie właśnie przypominać kryształ – wyjaśnia Marta Stachowiak. W budynku zaplanowano m.in. pomieszczenia usługowe: szatnie dla łyżwiarzy, szafki samoobsługowe, szatnie hokejowe dla zawodników, suszarnie sprzętu hokejowego, wypożyczalnię łyżew wraz z ostrzarnią, punkt handlowy, pokój trenera oraz pomieszczenie medyczne. Na piętrze zaplanowano zaś restaurację z oknem widokowym na taflę lodu.

Prace budowlane potrwają do końca roku. Inwestycja pochłonie 23 mln zł. W połowie września mieszkańcy Bydgoszczy zdecydowali, że nowe lodowisko będzie miało taką samą nazwę jak to zlikwidowane 13 lat temu, czyli Torbyd. Ta propozycja wygrała w plebiscycie mieszkańców, którzy mieli do wyboru listę złożoną z 15 nazw. Były na niej m.in. takie propozycje: Arctic Arena, Tafla, Nowy Torbyd, Sopel czy Diament Brdy.

– To inwestycja przeznaczona przede wszystkim dla mieszkańców. Wraz z oddaniem jej do użytku zakończy się dekada funkcjonowania Bydgoszczy bez krytego lodowiska – cieszy się Rafał Bruski, prezydent miasta. Dodaje, że dzięki dobrej kondycji finansowej Bydgoszczy udaje się coraz sprawniej nadrabiać wieloletnie zaniedbania. – Nie tylko w tym obszarze. W tym roku na inwestycje zarezerwowaliśmy blisko pół miliarda złotych – przypomina prezydent Bruski.

Bydgoszcz od kilkunastu lat nie ma krytego lodowiska, odkąd w 2004 roku zamknięto obiekt Torbyd przy ul. Chopina. Dziesięć lat później prezydent miasta Rafał Bruski ogłosił, że miasto przystępuje do budowy nowoczesnej, krytej ślizgawki. Początkowo pod uwagę brano dwie lokalizacji. Pierwsza zakładała, że nowe lodowisko powstanie w miejscu starego. Drugim wariantem był powrót do pomysłu sprzed lat, czyli budowa w sąsiedztwie hali Łuczniczka. Ostatecznie miasto postawiło na tę drugą lokalizację.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej