Do Warszawy około 50 ton węgla dotarło 13 grudnia. - Do MPO spływają już pierwsze zamówienia od mieszkańców, ale co ważne, zgodnie z ustawą, mieszkańcy muszą najpierw złożyć odpowiedni wniosek w dzielnicy lub przez ePUAP – mówi Aleksandra Grzelak ze stołecznego ratusza.
Węgiel jest obecnie składowany przy ul. Mortkowicza 5 w stolicy. Warszawa zgodnie z ustawą sprzedaje to paliwo w cenie 2 tys. zł za tonę.
- W razie zainteresowania ze strony kupującego, MPO może dostarczyć paliwo pod wskazany adres w zależności od zamówionej ilości węgla, transport może być darmowy lub dodatkowo płatny – tłumaczy Aleksandra Grzelak.
Wniosków więcej niż węgla
Do tej pory do stołecznego ratusza wpłynęło niemal 500 wniosków od mieszkańców o zakup węgla w preferencyjnej cenie. W Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków dla Warszawy złożono zaś 4125 deklaracji, w których stosowanym paliwem jest węgiel i paliwa węglopochodne.
- CEEB nie wskazuje jednak, które zainstalowane źródło ciepła, jeśli w danym domu występuje ich kilka, jest źródłem głównym – przyznaje urzędniczka.
I dodaje, że paliwo trafi teraz do pierwszej grupy mieszkańców, których wnioski o zakup zostały pozytywnie zweryfikowane w dzielnicach.
Czytaj więcej
Najpierw ktoś mówił, że za prąd trzeba będzie płacić 2 tys. zł, a potem, że ta cena schodzi na kilkaset złotych – 785 dokładnie. I wszyscy są szczęśliwi, a przecież podwyżka i tak jest szokująca – mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
Z końcem ub. tygodnia do Wrocławia dotarło 300 ton węgla. - Taka ilość oczywiście nie wyczerpuje potrzeb mieszkańców, ale pozwoliła realizować pierwsze zamówienia – mówi Grzegorz Rajter z wrocławskiego Urzędu Miasta.
Urzędnik dodaje, że miasto czeka na obiecane przez PGG kolejne dostawy. - Węgiel od gminy można kupić po 2000 złotych za tonę, a ta cena nie obejmuje transportu pod dom i ewentualnego workowania – przyznaje Grzegorz Rajter.
Do wrocławskiego ratusza do tej pory wpłynęło 1245 wniosków. – A osób, którym wypłacono dodatek węglowy jest we Wrocławiu blisko 11 tysięcy. Na tej podstawie, można stwierdzić, że większość osób zaopatrzyła się w węgiel wcześniej – uważa wrocławski urzędnik.
Można skorzystać z miejskiego transportu
Z kolei do Łodzi w ramach programu rządowego pod koniec listopada dostarczono 510 ton czarnego paliwa. - Jego dystrybucja rozpoczęła się 5 grudnia po dokonaniu pierwszych wpłat przez mieszkańców – podaje łódzko ratusz.
Urzędnicy przyznają, że aktualne zapotrzebowanie mieszkańców wg składanych wniosków wynosi 3597,8 ton. W Łodzi cena węgla zakupionego na preferencyjnych warunkach to 1890 zł.
- Istnieje możliwość skorzystania z transportu MPO-Łódź w cenie 100 zł/tona. Aktualnie do MPO – Łódź wpłynęło 2613 wniosków – podał nam łódzki ratusz.
Czytaj więcej
Samorządy przyjmują już wnioski mieszkańców o wypłatę tzw. dodatku elektrycznego. Należy się on osobom, które do ogrzewania domów wykorzystują prąd. Pieniądze powinny trafić na konta wnioskujących do końca marca 2023 roku.
Poznań sam nie zajmie się dystrybucją rządowego węgla dla gospodarstw domowych. - Do sprzedaży opału mieszkańcom zgłosiły się dwie poznańskie firmy prowadzące składy węgla, które podpisały umowę ze spółką Polska Grupa Energetyczna Paliwa – poinformował nas Jarosław Maciej Dohnal, kierownik Oddziału Wspierania Przedsiębiorczości Wydział Działalności Gospodarczej i Rolnictwa Urzędu Miasta Poznania.
Pierwsza dostawa rządowego węgla (125 ton) trafiła do Poznania 8 grudnia. - Obecnie zasoby te są na wyczerpaniu – przyznaje urzędnik. Jego zdaniem ten węgiel cieszy się umiarkowanym zainteresowaniem ze strony mieszkańców. Kosztuje 2,1 tys. zł za tonę.
- Po odbiór węgla można przyjechać własnym samochodem. Obie firmy oferują transport opału na terenie Poznania, ale jest to usługa dodatkowo płatna – mówi Jarosław Maciej Dohnal.
Za transport w zależności od ilości trzeba zapłacić od 100 do 150 zł. - Cena obejmuje tylko dowóz węgla, z jego wyładowaniem, ale bez wniesienia – mówi urzędnik. W Poznaniu wnioski o zakup rządowego węgla zgłosiło ponad 500 osób, to jest tylko 10 proc. uprawnionych.
Niektórzy nadal czekają
Ale są w Polsce gminy, które dotąd nie otrzymały węgla z rządowych dostaw. – Uprzejmie informujemy, że na dzień 15 grudnia pomimo powadzonych działań interwencyjnych i obiecanej przez wojewodę mazowieckiego pomocy czy codziennych interwencji w Ministerstwie Aktywów Państwowych oraz Polskiej Grupie Górniczej, wójt gminy nadal nie dysponuje żadną informacją o terminie dostawy węgla dla gminy do punktu składowania Kwalifikowanych Dostawców Węgla – podał Urząd Gminy w Starych Babicach.
W komunikacie również „zaleca się zakup minimalnej potrzebnej ilości węgla we własnym zakresie po cenie komercyjnej na tzw. „przetrwanie przez okres Świąteczno – Noworoczny”.