Niewątpliwą zaletą zniczy solarnych jest wytrzymałość – nie trzeba w nich wymieniać wkładów, pilnować płomienia. Dzięki wbudowanym panelom słonecznym samodzielnie się ładują, by świecić po zmroku.
Problemy pojawiają się, gdy taki znicz trzeba zutylizować, bo zgodnie z wykładnią Ministerstwa Klimatu i Środowiska zniczy solarnych i elektrycznych nie wolno wyrzucać do tradycyjnych pojemników na śmieci (za wyrzucanie do zwykłych odpadów grozi grzywna). Część samorządów poradziła sobie z problemem, ustawiając na lub blisko cmentarzy specjalne pojemniki na elektroodpady. Inne zamierzają to zrobić, bo wiedzą, że problem będzie narastał.
Jest problem
Paweł Sularz, dyrektor krakowskiego Zarządu Cmentarzy Komunalnych dowodzi, że teoretycznie znicze są ekologiczne i ekonomiczne – dzięki fotowoltaicznym panelom wystarczają na kilka sezonów, nie trzeba tracić czasu ani pieniędzy na zakup tradycyjnych zniczy co sezon. – Ale co z ekologią, gdy przychodzi do wyrzucenia znicza – pyta.
Czytaj więcej
Cmentarze generują tony odpadów. Najwięcej na przełomie października i listopada, a większość z t...
Trzeba go przekazać firmie uprawnionej do zbierania elektrozłomu, na zbiórkę elektroodpadów, do specjalnych pojemników lub miejsc prowadzonych przez dystrybutorów zniczów. – A to już niewygodne. Bo jest moda na takie znicze, ale nie ma łatwych i gotowych rozwiązań na ich utylizację – dorzuca Sularz.