W 2009 roku wszystkie jednostki samorządu wydały 41,6 mld zł, w 2010 roku jeszcze więcej – 43,2 mld zł. A jeśli doliczyć do tego projekty realizowane przez spółki zależne, głównie wodociągowe i komunikacyjne, te kwoty są jeszcze wyższe. Dla porównania – w 2008 roku nakłady inwestycyjne wyniosły 30,8 mld zł.
Nikt nie ma więc wątpliwości, że samorządy znajdują się obecnie na szczycie boomu inwestycyjnego. Na budowy, rozbudowy i modernizacje wydają po 20 – 30 proc. swoich budżetów i więcej. Ten rozmach oczywiście wspomagany jest przez unijną pomoc z funduszy na lata 2007 – 2013. Do dyspozycji samorządów jest ok. 80 mld zł (to tyle, ile wydały na inwestycje w latach 1999 – 2004).
Bardzo istotne jest, że ten wielki front budowlany w znacznym stopniu przyczynił się do stosunkowo wysokiego w czasie globalnego kryzysu tempa wzrostu polskiej gospodarki. W latach 2009 i 2010 inwestycje sektora prywatnego załamały się i jeszcze obecnie biznes bardzo ostrożnie podchodzi do tematu. Projekty samorządowe wypełniły tę lukę. W 2009 roku ich wydatki stanowiły prawie 60 proc. nakładów w sektorze publicznym i 14,6 proc. inwestycji w całej gospodarce. W porównaniu z 2008 r. wzrosły o 35 proc., dzięki czemu stały się jednym z głównych czynników napędzających wzrost PKB w okresie spowolnienia. W 2010 r. także stanowiły istotny udział w inwestycjach ogółem (ok. 16 proc.), choć wpływ na dynamikę PKB nie był już tak duży, ponieważ w porównaniu z 2009 r. wzrosły „tylko" o 4 proc.
W ubiegłym roku najwięcej na inwestycje wydały gminy ogółem – prawie 20 mld zł, z czego gminy wiejskie – ok. 9,3 mld zł, a miejskie i miejsko-wiejskie – ok. 10,6 mld zł. Wydatki rozwojowe miast na prawach powiatu to ok. 13,1 mld zł. Pozostałe 11 mld zł było udziałem powiatów i województw. Pod względem dynamiki nakładów liderem okazały się gminy wiejskie – wzrost o 32 proc.
Boom wkrótce się skończy
Jeszcze w tym roku boom inwestycyjny będzie kontynuowany. Samorządy planują na ten cel wydać kolejne 55,8 mld zł (choć zapewne wykonanie na koniec roku będzie nieco mniejsze). Jednak jak każda, także i ta hossa musi się skończyć. Jak wynika z szacunków ekonomistów (na podstawie wieloletnich prognoz finansowych przygotowanych przez JST), do 2015 r. wydatki majątkowe miast i gmin spadną o ok. 30 proc.