Rz: Zgadza się pan z coraz częstszymi opiniami, ?że konieczna jest gruntowna reforma samorządności ?w Polsce?
Jerzy Buzek: Głęboką reformę i zmiany przeprowadziliśmy w latach 90. Pierwsza reforma miała miejsce w 1990 r., druga ?– w 1998 r. Zdecydowana większość ekspertów uważa, że reformy te należą do najbardziej udanych w polskiej transformacji. Tak więc na pewno zasadnicza zmiana nie jest dzisiaj ani potrzebna, ani oczekiwana. Ale każdej reformy dokonanej 10 czy 20 lat temu trzeba doglądać i trzeba ją korygować.
Co należy skorygować?
Problemy, które narosły przez lata działania gmin, powiatów i regionów. Chodzi na przykład o konieczność podniesienia profesjonalizmu pracowników, powszechność konkursów czy stabilność zatrudnienia. To bardzo istotne dla realizacji długofalowych strategii ?oraz odpolitycznienia samorządów. Warto też szerzej wprowadzać nowoczesne narzędzia zarządzania. Właściwym kierunkiem byłoby również uspołecznienie samorządów, włączenie instytucji obywatelskich w działania na poziomie samorządowym. Samorząd terytorialny powinien być partnerem wsłuchanym w potrzeby mieszkańców i przedsiębiorców, powinien być otwarty na ich inicjatywy. I wreszcie należałoby stworzyć instytucjonalne zachęty do różnego rodzaju współpracy między samorządami.
Dziś często samorządy postrzegane są, z różnych przyczyn, jako lokalny, ale jednak kolejny szczebel władzy centralnej.