Wiatraki na lądzie z nowymi problemami

Nowa ustawa wiatrakowa w wersji, którą obecnie chce już we wrześniu przesłać do konsultacji Ministerstwo Klimatu i Środowiska, może utrudnić rozwój lądowych farm wiatrowych.

Publikacja: 01.09.2024 19:22

Pojawią się nowe problemy przy budowie farm wiatrowych?

Pojawią się nowe problemy przy budowie farm wiatrowych?

Foto: Adobe Stock

Nowy projekt może wykluczyć z rozwoju i budowy nowych farm – jak wynika z materiałów Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) – duże obszary w Wielkopolsce oraz w Zachodniopomorskiem i na Pomorzu.

O ile dotychczas budzący największe kontrowersje postulat zmniejszenia odległości lokowania farm wiatrowych od najbliższych zabudowań wydaje się niepodważalny i dystans będzie zmniejszony z 700 do 500 m, to na horyzoncie pojawia się nowe obostrzenie. Zaktualizowane zostaną minimalne odległości od form ochrony przyrody: parki narodowe – odległość min. 1500 m (dotychczas obwiązuje zasada10h), rezerwaty przyrody – 500 m, obszary Natura 2000 ustanowione w celu ochrony ptaków i nietoperzy – 1500 m.

Czytaj więcej

Jest kompromis. Obowiązek OZE będzie większy niż teraz, ale mniejszy niż planowano

Nowe prawo będzie hamować powstawanie nowych projektów wiatrowych?

– Z punktu widzenia wpływu elektrowni wiatrowych na środowisko naturalne niezwykle ważne jest, aby ochronić gatunki ptaków oraz nietoperzy, dla których państwa członkowskie UE mają obowiązek wyznaczenia obszarów ochrony. Ochroną objęte są gatunki zagrożone w skali globalnej oraz występujące wyłącznie lub przede wszystkim w Europie, a więc te, za które jesteśmy szczególnie odpowiedzialni – tłumaczy nam ministerstwo.

Branża wiatrowa podkreśla, że powierzchnia obszarów Natura 2000 w Polsce to ok. 70 tys. km kw., czyli aż 20 proc. powierzchni kraju. W tym powierzchnia obszarów specjalnej ochrony ptaków, tzw. obszary ptasie, stanowi ok. 16 proc. powierzchni kraju (ok. 50 tys. km kw.), obszary specjalnej ochrony (OSO) siedlisk, tzw. obszary siedliskowe, liczą ok. 11 proc. (ok. 35 tys. km kw.), w tym 212 obszarów specjalnych obszarów ochronnych (SOO), których celem jest ochrona nietoperzy, obejmuje ok. 6 proc. powierzchni (ponad 20 tys. km kw). – W praktyce nowa regulacja będzie hamować powstawanie nowych projektów wiatrowych – uważa PSEW.

Innego zdania jest resort. Według jego szacunków wprowadzenie minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od zabudowań na poziomie 500 m oraz 1500 m od parków narodowych umożliwi lokalizowanie lądowych farm wiatrowych na ok. 22 proc. powierzchni kraju. – Obecne regulacje umożliwiają to na ok. 15,7 proc. powierzchni kraju. Jest to zatem przyrost o blisko połowę – uważa ministerstwo. Branża wiatrowa podkreśla, że przyjęcie sztywnej odległości od obszarów Natura 2000 nie koresponduje ze specyfiką wyznaczania i funkcjonowania tych obszarów, również w rozumieniu dyrektywy siedliskowej i wykazanych przez UE przewodników metodycznych. – Sam rozwój energetyki wiatrowej dla wielu gatunków ptaków stanowiących cele ochrony OSO, jak również gatunków nietoperzy stanowiących cele ochrony SOO nie stanowi pośredniego zagrożenia: są to gatunki osiadłe bądź o niskiej kolizyjności. Z tego względu nie ma możliwości wyznaczenia jednego słusznego bufora odległości od obszarów Natura 2000, który zapewniałby właściwą ochronę oraz oparty byłby na logicznym procesie oceny oddziaływania – podkreśla PSEW.

Czytaj więcej

Południe Polski może najszybciej dodawać nowe OZE

Zmiana w ustawie wprowadzana na wyrost, bez wcześniejszych konsultacji

Zdziwieni są także eksperci, którzy zajmują się raportami środowiskowymi. – Każda sztywna regulacja stoi w sprzeczności z ideą ocen oddziaływania na środowisko, które mają na celu kompleksową analizę wszystkich czynników środowiskowych, w tym potencjalnego oddziaływania na obszary Natura 2000. Wiele obszarów utworzonych jest dla gatunków, dla których farmy wiatrowe nie stanowią istotnego zagrożenia albo obszary te wykorzystywane są przez nie jedynie przez krótki okres w roku i istnieje możliwość zastosowania środków zapobiegających negatywnemu oddziaływaniu – mówi Aleksandra Mikołajczyk, starsza konsultantka ds. bioróżnorodności i środowiska w Ambiens, firmie doradczej branży wiatrowej. Jej zdaniem zmiana w ustawie wprowadzana jest na wyrost, bez wcześniejszych konsultacji zarówno z branżą, jak i z organizacjami przyrodniczymi.

Co więcej, ustawa nie zmieni także rygorystycznych – zdaniem branży – kwestii lokalizacji od sieci elektroenergetycznych. Nowelizacja ustawy wiatrakowej z 2023 r. wprowadziła szczegółowe kryteria odległości pomiędzy elektrowniami wiatrowymi a sieciami elektroenergetycznymi najwyższych napięć. Odległości te to albo trzykrotność maksymalnej średnicy wirnika wraz z łopatami (odległość 3D) albo dwukrotność maksymalnej całkowitej wysokości elektrowni wiatrowej (odległość 2H). – Regulacja została wprowadzona w celu przeciwdziałania negatywnemu wpływowi elektrowni wiatrowych na sieci elektroenergetyczne najwyższych napięć. W procedowanym projekcie UD89 nie zamierzamy modyfikować tej regulacji – podkreśla resort. Przedstawiciele samorządów zapowiadają, że we wrześniu wezmą udział w konsultacjach publicznych tego projekty i zgłoszą swoje uwagi także w kwestii obszarów Natura 2000.

Nowy projekt może wykluczyć z rozwoju i budowy nowych farm – jak wynika z materiałów Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) – duże obszary w Wielkopolsce oraz w Zachodniopomorskiem i na Pomorzu.

O ile dotychczas budzący największe kontrowersje postulat zmniejszenia odległości lokowania farm wiatrowych od najbliższych zabudowań wydaje się niepodważalny i dystans będzie zmniejszony z 700 do 500 m, to na horyzoncie pojawia się nowe obostrzenie. Zaktualizowane zostaną minimalne odległości od form ochrony przyrody: parki narodowe – odległość min. 1500 m (dotychczas obwiązuje zasada10h), rezerwaty przyrody – 500 m, obszary Natura 2000 ustanowione w celu ochrony ptaków i nietoperzy – 1500 m.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo w regionach
Jak sprawić, by imigranci stali się sąsiadami Polaków
Prawo w regionach
Południe Polski może najszybciej dodawać nowe OZE
Prawo w regionach
Strefy Czystego Transportu w miastach: W Warszawie wciąż pouczają kierowców
Prawo w regionach
Urzędnicy w polskich miastach zaczynają pracować krócej
Prawo w regionach
Samorządowa obywatelska inicjatywa uchwałodawcza to najprostsza droga do chaosu
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne