Na obecną chwilę jest tu bardzo dużo wątpliwości. Żeby jakoś usankcjonować działania samorządów i spółek gminnych, które zdecydowały się, lub zdecydują, na pośrednictwo w handlu węglem, niezbędna jest przemyślana regulacja ustawowa, ale – jak wspomniałem – to próba przerzucenia na samorządy kolejnych zadań, tym razem bardzo odległych od tego, czym zajmują się one w ramach delegacji ustawowych.
W listopadzie miasto zapowiadało, że co piąta złotówka z 1,5-mld budżetu Częstochowy będzie przeznaczona na inwestycje. Uda się zrealizować te założenia?
Wykonanie wydatków inwestycyjnych będzie zapewne niższe od pierwotnie planowanego, co jest związane z czasowym przesunięciem realizacji niektórych inwestycji – z przyczyn proceduralnych czy związanych z koniecznością dokładania środków do przetargów aktualnie rozstrzyganych, a także inwestycji będących już w trakcie realizacji. Myślę tu np. o przebudowie alei Wojska Polskiego (dawniej DK-1, obecnie DK-91), z której pierwotnym wykonawcą miejski zarząd dróg był zmuszony rozwiązać kontrakt i rozpisać nowy przetarg. Podpisanie aneksu w takim trybie, jak chciało konsorcjum wykonawcze, było niemożliwe, a poza tym tempo prac na większości odcinków było bardzo słabe. MZD podpisał niedawno umowę z nowym wykonawcą, ale na budowie mieliśmy dłuższy przestój, więc w tym roku postęp prac będzie mniejszy od zaplanowanego w budżecie. Realizując inwestycje, przy większości dużych zadań korzystamy z środków zewnętrznych, więc z nich nie możemy rezygnować, nawet kosztem zwiększenia transzy kredytowej z EBI. Musieliśmy natomiast zmniejszyć liczbę inwestycji planowanych ze środków własnych, poza tym nie wszystkie przetargi jesteśmy w stanie rozstrzygać, bo ceny robót i materiałów rosną w tempie zawrotnym, często znacząco ponad zaplanowany budżet danej inwestycji.
Planując budżet na 2022 r., miasto szacowało swoje straty z tytułu udziału w podatku dochodowym na poziomie prawie 90 mln zł. Ale zmian podatkowych było kilka, więc straty miasta mogą być jeszcze wyższe. Jak miasto sobie radzi ze spadkiem wpływów?
To nie podatki należne miastu będą głównym obciążeniem dla mieszkańców w domowych budżetach. W zakresie podatków i opłat lokalnych dużych zmian raczej nie będzie, bo tu i tak musimy zmieścić się w widełkach stawek ustalanych na poziomie krajowym.
Mieszkańcy będą natomiast odczuwać skutki podwyżek cen i usług, na które samorząd nie ma wpływu, ma natomiast sytuacja makroekonomiczna i polityka centralna. Tniemy różne wydatki w planach budżetowych na rok przyszły, co będzie dalej ograniczać możliwości realizacji usług publicznych na rzecz mieszkańców.