Już trzech na pięciu Polaków mieszka w miastach, tu skupiają się życie gospodarcze, polityczne, kulturowe. Dlatego to, jak miasta się dostosują do klimatu – zaczyna być priorytetowym pytaniem i – warunkiem stabilnego rozwoju kraju.
Miasta muszą więc stworzyć swoje strategie dostosowania, tzw. plany adaptacji do zmian klimatu (przygotowało je już ponad 100 miast). Jak to zrobić, jak miasta mogą zadbać o komfort, ale też po prostu bezpieczeństwo swoich mieszkańców, o tym mówi „Podręcznik adaptacji dla miast”, opracowany przez Instytut Ochrony Środowiska.
Podręcznik zawiera wiele administracyjnych wskazówek, jak miasta powinny się zabrać do pracy nad taką strategią i kogo zaprosić, ale zawiera też długą, może oczywistą, ale jednak alarmującą listę obszarów, w jakich zmiany klimatu zagrażają miastom.
Wywołane zmianami klimatu intensywne opady zagrażają osiedlom
Fale upałów zagrażają szpitalom miejskim czy żłobkom (bo narażeni są seniorzy i małe dzieci), możliwe są też wtedy częstsze interwencje pogotowia czy obniżenie komfortu życia i warunków pracy mieszkańców. W razie ekstremalnych temperatur, na mapie reagowania muszą znaleźć się więc żłobki wraz z ich adresami, podobnie domy pomocy społecznej.
Czytaj więcej
Upał nie odpuszcza, co doprowadza do rozpaczy wielu pasażerów miejskiej komunikacji. Wciąż znaczna część taboru miejskich spółek przewozowych jest pozbawiona klimatyzacji.