Mało nowoczesnych akademików. Studenci idą na rynek najmu

Domów studenckich przybywa, ale to kropla w morzu potrzeb: pozostają prywatne mieszkania i pokoje. Tanio nie jest.

Publikacja: 20.08.2023 19:25

Studenci zaczynają intensywnie szukać kwater na nowy rok akademicki

Studenci zaczynają intensywnie szukać kwater na nowy rok akademicki

Foto: adobestock

W ostatnim roku akademickim uczyło się w Polsce ok. 1,2 mln studentów (ponad 105 tys. z zagranicy), niemal dwie trzecie – na studiach stacjonarnych. – Pod względem liczby studentów jesteśmy na szóstym miejscu w Unii Europejskiej – wskazuje Jacek Kałużny, dyrektor w dziale mieszkaniowych rynków kapitałowych w firmie doradczej Savills. Jak podaje, uczelnie oferują 112,4 tys. miejsc w akademikach. – Prywatni inwestorzy dodają ponad 12,5 tys. miejsc – łącznie z obiektami, które będą otwarte od najbliższego roku akademickiego – mówi dyr. Kałużny. W sumie domy studenckie dysponują niespełna 125 tys. miejsc. Na zakwaterowanie mógł więc liczyć co dziesiąty student, a uwzględniając tylko uczących się stacjonarnie – co szósty.

Nowe rozdanie

Z badania CBRE z I połowy br. wynika zaś, że na ośmiu największych rynkach akademickich (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Trójmiasto, Łódź, Lublin i Katowice) w 70 prywatnych akademikach o różnym standardzie jest ok. 13,1 tys. miejsc. – Do klasy nowoczesnych aktywów inwestycyjnych można z tego zaliczyć obiekty ośmiu sieci o znaczeniu regionalnym lub ponadregionalnym, obejmujące niemal 8 tys. łóżek – mówi Agnieszka Mikulska, ekspertka rynku mieszkaniowego w CBRE.

Najwięcej studentów jest w Warszawie. Savills podaje, że w roku akademickim 2021/2022 studiowało w stolicy 228,3 tys. osób. Akademiki (uczelniane i prywatne) oferowały im ponad 17,1 tys. miejsc. W Krakowie uczyło się ponad 130,3 tys. studentów, miejsc w akademikach było ponad 19,3 tys. We Wrocławiu było to 106,5 tys. studentów i ponad 10,7 tys. miejsc, w Poznaniu 102,2 tys. i ponad 7,8 tys., w Trójmieście – ponad 80,4 tys. i 7,7 tys., w Katowicach i Gliwicach – 69,1 tys. i ponad 6,4 tys., w Łodzi – 66 tys. i 10,5 tys., a w Lublinie – 59,1 i niespełna 8,3 tys. (dane Savillsa).

Jacek Kałużny zaznacza, że publiczne akademiki pozostawiają wiele do życzenia. – Przepełnione pokoje bez łazienki czy aneksu kuchennego to standard odbiegający od oczekiwań większości studentów – mówi. A na łóżko w nowoczesnym prywatnym akademiku w Warszawie może liczyć ok. 0,6 proc. studentów, w Łodzi – 3 proc. – Na Zachodzie za nasycone uważa się rynki ze wskaźnikiem 20–25 proc. Stąd zainteresowanie prywatnego kapitału tym sektorem, który oprócz znacznego potencjału wzrostu w Polsce z perspektywy inwestora instytucjonalnego oferuje też antycykliczny produkt – zauważa.

Agnieszka Mikulska dopowiada, że w tym roku w czterech miastach akademickich otworzy się sześć akademików (to rekord) z ok. 3 tys. łóżek. – Ponad 1 tys. dostarczy Student Depot, który otwiera dwa akademiki (w Warszawie i Łodzi). Liczba łóżek tej sieci wzrośnie do prawie 4,2 tys. – podaje. – Najwięcej, ok. 1,3 tys., łóżek zasili rynek w Krakowie, ale nadal tylko 15 proc. studentów w tym mieście będzie miało możliwość wynajęcia miejsca w akademiku publicznym lub prywatnym – akcentuje.

Alternatywą są mieszkania na wynajem. To jednak nie najtańsze rozwiązanie. W ub.r., jak podaje Jacek Kałużny, czynsze w największych miastach wzrosły średnio o 30 proc. – W tym roku nie przewidujemy tak dużego wzrostu, ale szczyt sezonu najmu, przypadający zwykle na wrzesień i październik, przełoży się na spadającą liczbę ofert i wyższe stawki najmu – przewiduje dyrektor z Savillsa.

Lepszy standard

Na razie, jak zauważa Marcin Drogomirecki, ekspert portali Morizon.pl i Gratka.pl, w największych miastach mieszkań na wynajem przybywa. – A po wakacjach pulę zasili część lokali, które latem są wynajmowane turystom – mówi ekspert. Dodaje, że część potencjalnych najemców stara się o tani kredyt na zakup mieszkania, a popyt generowany przez uchodźców niemal zamarł. – Ta jesień na rynku najmu może być dużo spokojniejsza niż ubiegłoroczna – ocenia Drogomirecki.

Z analiz Otodom Analytics wynika, że średnia stawka najmu mieszkań w Warszawie przekracza 5 tys. zł, w Krakowie to ponad 3,1 tys. zł, w Gdańsku – 3,5 tys. zł, w Lublinie – niespełna 2,5 tys. zł, w Łodzi – ponad 2,2 tys. zł.

Pośrednik Cezary Papliński z AD REM Nieruchomości w Lublinie przyznaje: nie wszyscy studenci znajdą pokój w akademiku. – Wielu szuka mieszkania na własną rękę. Poszukiwania zaczęły się w czerwcu, teraz się zintensyfikowały – mówi Cezary Papliński. – Oferta mieszkań na wynajem z roku na rok jest coraz bogatsza. Wyraźnie poprawia się też standard lokali – dodaje.

Na poszukiwania kwater ruszyli też krakowscy studenci. – Pierwszoroczni – a najczęściej ich rodzice – zaczynają szukać lokali zaraz po ogłoszeniu wyników o przyjęciach na studia – mówi Katarzyna Liebersbach-Szarek z Nieruchomości Łobzowskich. – Problem w tym, że chcą wynajmować od 1 października. A przy takim niedoborze mieszkań, zwłaszcza tańszych, mało który właściciel zgadza „zamrozić” lokal w lipcu, by pobierać czynsz od października. Studenci starszych roczników szukają lokali od września albo utrzymują dotychczasowe, płacąc także w wakacje.

Stawki najmu kawalerek w Krakowie w zależności od adresu, metrażu, standardu to 1,8–2,5 tys. zł plus opłaty (czynsz administracyjny, prąd, gaz). – Bardziej opłaca się wynająć lokal w dwie lub trzy osoby, wtedy koszt na osobę spada do, powiedzmy, 1–1,5 tys. zł plus opłaty – mówi Katarzyna Liebersbach-Szarek.

Elastyczne umowy

Paulina Pastuszko z agencji Północ Nieruchomości Warszawa Śródmieście podkreśla, że im wcześniej zaczniemy poszukiwania, tym większa szansa na dobrą ofertę. – Z reguły tańsze niż mieszkania w blokach są lokale wydzielone w prywatnych domach. To świetnie rozwiązanie dla studentów z ograniczonym budżetem – mówi. Średni koszt najmu takiego małego lokalu w domu to ok. 2 tys. zł.

Także w Trójmieście, jak zaznacza Łukasz Wydrowski, prezes Estatic Nieruchomości, tylko nieliczni studenci mają przywilej zamieszkania w akademiku. – Mimo starań uczelni i inwestorów prywatnych zapotrzebowanie na miejsca w akademikach znacząco przewyższa ich dostępność – podkreśla.

Łukasz Wydrowski mówi o panującym w Trójmieście trendzie, zwłaszcza wśród studentów. – Wielu decyduje się na przedłużenie umowy najmu lub na jej aneksowanie w ciągu roku akademickiego, aby umożliwić właścicielom popularny w tym regionie najem wakacyjny. Studenci nie chcą ryzykować i szukać na siłę innego mieszkania – wyjaśnia. – Ci, którzy muszą znaleźć nowe lokum, nie czekają do września. Już lipiec jest miesiącem intensywnych poszukiwań. Student, który marzy o przyzwoitym, dwupokojowym lokalu w Gdańsku, musi się liczyć z wydatkiem co najmniej 2,5 tys. zł, i to często bez opłat.

Także w Łodzi, jak mówi Michał Grzeląska, dyrektor Freedom Nieruchomości Łódź Wierzbowa, poszukiwania rozpoczynają się przed wakacjami. – Bardziej zapobiegliwi studenci chcą uniknąć wrześniowego szczytu. Inni szukają lokalu w ściśle określonej lokalizacji – wyjaśnia. – W porównaniu z niektórymi dużymi miastami akademickimi Łódź oferuje stosunkowo rozsądne ceny. Średnia stawka najmu kawalerki dla studenta to 1,2–2 tys. zł. Czynsze za mieszkania dwupokojowe sięgają 3 tys. zł. Do tego trzeba doliczyć opłaty za media.

W ostatnim roku akademickim uczyło się w Polsce ok. 1,2 mln studentów (ponad 105 tys. z zagranicy), niemal dwie trzecie – na studiach stacjonarnych. – Pod względem liczby studentów jesteśmy na szóstym miejscu w Unii Europejskiej – wskazuje Jacek Kałużny, dyrektor w dziale mieszkaniowych rynków kapitałowych w firmie doradczej Savills. Jak podaje, uczelnie oferują 112,4 tys. miejsc w akademikach. – Prywatni inwestorzy dodają ponad 12,5 tys. miejsc – łącznie z obiektami, które będą otwarte od najbliższego roku akademickiego – mówi dyr. Kałużny. W sumie domy studenckie dysponują niespełna 125 tys. miejsc. Na zakwaterowanie mógł więc liczyć co dziesiąty student, a uwzględniając tylko uczących się stacjonarnie – co szósty.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Jakość życia
Taneczna zabawa na świeżym powietrzu
Jakość życia
Na łyżwy i narty latem? W niektórych miastach to możliwe
Jakość życia
Jakie atrakcje czekają w miastach latem na seniorów?
Jakość życia
Co mieszkańcy Krakowa myślą o darmowej komunikacji w smogowe dni?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Udana wycieczka rowerowa? – dobra trasa to dopiero połowa sukcesu