W samorządach pewni podwyżek są ci, którzy zarabiają płacę minimalną. To głównie osoby rozpoczynające pracę. Pozostali często nie wiedzą, czy – i ile – dostaną więcej pieniędzy. Każdy samorząd decyduje sam. W niektórych – jak w Warszawie – prezydent wydał już rozporządzenie. W innych – jak w Morawicy, w województwie świętokrzyskim, burmistrz przygotowuje dopiero decyzję na temat podwyżek. Samorządowcy przyznają jednak, że nie sięgną one poziomu zaproponowanego przez rząd dla pracowników administracji rządowej. Z informacji zebranych przez „Rz” wynika, że raczej będzie to mniej niż 10–20 proc.