Samorządy domagają się finansowej samodzielności

Transfery i dotacje z rządowych funduszy ograniczają swobodę działania lokalnych wspólnot. Bez reformy zwiększającej dochody własne samorządy będą zmierzać w kierunku jedynie wykonawcy zadań zleconych przez państwo.

Publikacja: 04.05.2021 11:53

Wyniki budżetów samorządów w 2020 r. wydają się zaskakująco dobre na tle pandemicznego kryzysu

Wyniki budżetów samorządów w 2020 r. wydają się zaskakująco dobre na tle pandemicznego kryzysu

Foto: adobestock / MuzzyCo

W połowie maja resort finansów ma przedstawić propozycję reformy samorządowych finansów. Na razie wiadomo tyle, że przede wszystkim dotyczyć ma ona systemu subwencji wyrównawczej, czyli tzw. janosikowego, tak by bardziej odpowiadał potrzebom. Inne propozycje nie są jeszcze znane, ale samym samorządowcom marzyłaby się znacząca zmiana w kierunku zwiększenia ich samodzielności finansowej.

Klucz do zadowolenia

– Niezależność finansowa samorządów jest kluczowa – podkreślał Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich, senator i były prezydent Gliwic, podczas E-Forum Liderów Samorządowych zorganizowanego przez „Rzeczpospolitą”. Bez tej niezależności samorząd powoli staje jedynie administratorem i wykonawcą zadań zleconych przez rząd, a nie kreatorem rozwoju społeczności lokalnej.

CZYTAJ TAKŻE: Bez samorządów odbudowa po pandemii się nie uda

– Bez wzmacniania samodzielności finansowej trudno mówić o wdrażaniu strategii i osiąganiu założonych celów przez daną wspólnotę – wyjaśniał też podczas debat na E-Forum Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Politycy muszą zrozumieć, że silne finansowo samorządy leżą również w interesie administracji rządowej, bo poprzez inwestycje publiczne samorządy przyczyniają się do rozwoju gospodarczego. To samorządy realizują powinności państwa względem obywateli, a tym samym dzięki rosnącym standardom usług publicznych budują zadowolenie społeczne – podkreślał prezydent Lublina.

Celowa polityka

Obecnie z samodzielnością finansową nie jest najlepiej, choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, ponieważ dochody lokalnych budżetów w 2020 r. wzrosły o 9,5 proc. Na tle obaw włodarzy, jak wielkim ciosem może być pandemia, formułowanych jeszcze wiosną, wydaje się to wzrost wręcz imponujący.

CZYTAJ TAKŻE: Walka o obronę niezależności samorządu

– Na razie okazaliśmy się odporni na kryzys, Covid-19 zaszkodził nam w mniejszym stopniu, niż można się było spodziewać – przyznaje Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, prezes Unii Metropolii Polskich. – Ale to nie znaczy, że jesteśmy w dobrej kondycji, słabe finansowanie polskiego samorządu ma miejsce do lat. Odbieram to jako celową realizację polityki aktualnego rządu – mówił prezydent na naszym E-Forum.

Dotacje rosną

Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich, krok po kroku wyjaśnia, dlaczego wzrost dochodów nawet w tak trudnym 2020 r. nie świadczy o wzmocnieniu samorządów. Puchnące dochody to głównie efekt sukcesywnego zwiększania roli dotacji, które zwykle muszą być przeznaczane na konkretne, z góry wskazane przez rząd cele.

""

regiony.rp.pl

Chodzi tu przykładowo o program 500+, w ramach którego do budżetów samorządów wpłynęło w zeszłym roku ok. 40 mld zł, ale zaraz wypłynęło jako wypłaty świadczeń dla dzieci. Podobnie dotacje od rządu na inwestycje (np. drogi czy z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych), które mają być przeznaczone na wybrane projekty.

CZYTAJ TAKŻE: Maciej Grabowski: Za wcześnie na ostateczną ocenę 2020 roku

W 2020 r. dotacje ogółem sięgały już 30 proc. wszystkich dochodów (w sumie to 91 mld zł), podczas gdy dziesięć lat temu było to ok. 20 proc.

– Wszystko rośnie, dochody, wydatki też rosną, ale jedna pozycja spadła – mówi Andrzej Porawski. – Spadła nadwyżka operacyjna, po raz pierwszy od lat. I właśnie to jest najlepszą miarą pogarszającej się kondycji finansowej samorządów – zaznacza dyrektor.

Wystarczą drobne korekty

Nadwyżka operacyjna to różnica między dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi, czyli to, co w budżecie zostaje po zrealizowaniu stałych wydatków. Im wyższa nadwyżka, tym więcej można przeznaczyć na nowe pomysły, własne projekty i inwestycje; przesądza też o zdolności do sięgania po fundusze unijne, a także instrumenty kredytowe. W 2020 r. dla wszystkich samorządów wynosiła ona 21,4 mld zł, a rok wcześniej – 24,1 mld zł.

– Nadwyżka operacyjna jest najistotniejszym wskaźnikiem oceny zdrowia finansowego samorządu, jej spadek pokazuje, że dzieje się tam coś niedobrego. Pokazuje, że za wzrostem wydatków dochody jednak nie nadążają – mówi „Życiu Regionów” prof. Paweł Swianiewicz z Fundacji im. S. Batorego.

CZYTAJ TAKŻE: Polak: Walka z pandemią powinna być zdecentralizowana

– Niepokojąca jest też zmieniająca się powoli, ale systematycznie, struktura dochodów lokalnych budżetów. Z roku na rok coraz większą rolę odgrywają dotacje celowe, co ogranicza swobodę bycia samorządem, w podejmowaniu samodzielnych decyzji – dodaje.

Jak w takim razie wzmocnić samorządy? Prof. Swianiewicz wylicza, że można to zrobić na kilka sposób, a co ważne, wcale nie musi to być wielka rewolucja. – Jeśli chodzi o politykę podatkową, wystarczą drobne korekty – przekonuje profesor.

Taką korektą powinna być zmiana zasad ustalania stawek opłat i podatków lokalnych, które obecnie w wielu przypadkach określane są arbitralnie przez administrację centralną bez uwzględniania lokalnych uwarunkowań.

Dotyczy to np. opłat parkingowych, opłat klimatycznych, podatku od nieruchomości czy – wedle ostatniej propozycji – opłaty śmieciowej (według resortu klimatu powinny być wprowadzone górne limity stawek dla mieszkańców, choć oznaczałoby to, że samorządy musiałyby dopłacać do odpadów z własnej kieszeni).

Więcej z PIT

– Działalność samorządów powinna opierać się na dochodach własnych, dlatego wszelkie reformy powinny zmierzać tylko w jednym kierunku – zwiększania ich autonomii finansowej – mówi też Cezary Trutkowski, prezes Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. – Budżety lokalne nie mogę opierać się na transferach z funduszy centralnych, tylko na poszerzaniu bazy dochodów własnych, na zwiększaniu możliwości pozyskiwania własnych źródeł finansowania – podkreśla.

Eksperci i samorządowcy postulują więc takie zmiany w systemie podatkowym, które będą gwarantować stabilność dochodów z PIT i CIT, nawet przy rządowych reformach obniżających wpływy.

Potrzebna jest także reforma janosikowego oraz systemu subwencji oświatowej, tak by pokrywała wszystkie wydatki i potrzeby.

Miasta straciły najbardziej

Wyniki budżetów samorządów w 2020 r. wydają się zaskakująco dobre na tle pandemicznego kryzysu – wynika ze zbiorczych danych przedstawionych przez Ministerstwo Finansów. Dochody ogółem wzrosły o 9,5 proc., dochody własne – o 7,8 proc., dotacje – o 13 proc., a subwencja ogólna (w tym oświatowa) – o 8,5 proc.

Nie oznacza to, że samorządy okazują się beneficjentem kryzysu. Odwrotnie – w 2020 r. równie mocno jak dochody rosły wydatki, głównie na potrzeby bieżące (aż 9,3 proc.). Inwestycje zaś spadły o 4,5 proc. Jak podkreślają eksperci, takie zbiorcze dane nie pokazują, że różnego typu samorządy mogły bardziej lub mniej ucierpieć przez kryzys.

Dobrze to obrazują zmiany w poziomie nadwyżki operacyjnej (to różnica między dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi). Ogółem spadła ona rok do roku aż o 11 proc. Jak wylicza Związek Miast Polskich, największy spadek dotyczył miast na prawach powiatu. W 2020 r. nadwyżka wyniosła tam 3,5 mld zł, czyli 3,5 proc. dochodów bieżących, podczas gdy rok wcześniej wskaźnik ten wynosił 7,5 proc. W gminach miejskich nadwyżka w 2020 r. sięgnęła 5 proc. dochodów (1,4 mld zł) wobec 7 proc. rok wcześniej, a w gminach wiejskich 10,5 proc. (6 mld zł) wobec 11 proc. w 2019 r.

W połowie maja resort finansów ma przedstawić propozycję reformy samorządowych finansów. Na razie wiadomo tyle, że przede wszystkim dotyczyć ma ona systemu subwencji wyrównawczej, czyli tzw. janosikowego, tak by bardziej odpowiadał potrzebom. Inne propozycje nie są jeszcze znane, ale samym samorządowcom marzyłaby się znacząca zmiana w kierunku zwiększenia ich samodzielności finansowej.

Klucz do zadowolenia

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
E-forum
Pandemia i kryzys ukraiński: egzaminy zdane na piątkę
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
E-forum
„Wielu uchodźców deklaruje, że po wojnie chce odbudowywać swój kraj”
E-forum
Potrzebna jest integracja uchodźców, nie tworzenie gett i obozów
E-forum
Struzik: Na Mazowszu wszyscy angażują się w pomoc uchodźcom
E-forum
Debata E-Forum: Czas oddolnej mobilizacji dobiega końca, pora na rząd