Czego Poznań oczekuje od rządu w tej kryzysowej sytuacji?
Potrzebujemy zdecydowanych działań. Niestety, koronawirus zbiera też ofiary śmiertelne – tym bardziej konieczne są szybkie i radykalne decyzje. Musimy robić wszystko, by ograniczyć rozwój tej epidemii.
Te decyzje bywają oczywiście bardzo trudne. W Poznaniu osoba blisko spokrewniona z pacjentką ze zdiagnozowanym zakażeniem jest pracownikiem naszej spółki wodociągowej, przez co stworzyła zagrożenie dla wielu pracujących tam osób – a tym samym dla funkcjonowania tej strategicznej dla miasta jednostki. Podjęliśmy decyzję o kwarantannie 30 osób z tej spółki. Potrzebne jest szybkie przygotowanie procedur w takich sytuacjach, także na wypadek gdy ktoś odmawia poddania się badaniom, z czym też mieliśmy już do czynienia.
A sama kwarantanna spełnia swoje zadania?
Obawiam się, że nie do końca, bo mamy sytuacje, gdy część osób poddanych kwarantannie nie przestrzega dyscypliny albo mieszka z domownikami, którzy chodzą do pracy, chodziły do szkół itp. Tu potrzebujemy rzetelnej informacji rządu i wprowadzenia takich procedur zapobiegawczych jak w krajach, gdzie sobie z tym lepiej poradzono.