– Wspólnymi siłami osiągnęliśmy porozumienie, które satysfakcjonuje wszystkich. Będziemy mieli nowoczesny stadion w tej samej lokalizacji, jednocześnie spełniający najwyższe wymagania UEFA – mówił po podpisaniu porozumienia Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
– Zawsze chce się otrzymać więcej, niż się dostaje. Porozumienie jest rozwiązaniem optymalizującym oczekiwania każdej ze stron. To jego wartość – komentuje z kolei „Rz” Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin, druga ze stron porozumienia. – Stadion będzie obiektem typowo piłkarskim, z czterema trybunami. Z widownią osłoniętą od opadów. To najważniejsze elementy.
Wreszcie porozumienie
Zakończył się wieloletni spór, jaki toczy się wokół koncepcji budowy stadionu. Obecny, położony jest w willowej dzielnicy Pogodno i liczy 18 tys. miejsc. Jego pierwsza wersja powstała już w 1925 roku, a po wojnie został odbudowany. Obiekt wielokrotnie był modernizowany, jednak konstrukcją i funkcjonalnością mocno odstaje od współczesnych stadionów. Przedmiotem sporu była lokalizacja dla nowego obiektu – proponowano m.in. miejsca na peryferiach miasta, ale żadna nie spotkała się z powszechną akceptacją. Największe emocje budziła jednak sama koncepcja stadionu. Władze Szczecina z powodów finansowych lansowały najtańszy z pomysłów, czyli modernizację istniejącego. Z kolei władze Pogoni Szczecin i część środowiska kibiców domagały się budowy zupełnie nowego obiektu. Z czasem dyskusja o stadionie na stałe wpisała się w krajobraz Szczecina. Była popularnym tematem spotkań i dyskusji. Szczególnie chętnie temat stadionu upodobali sobie politycy, dla których stadion stał się ważnym elementem budowania kolejnych kampanii wyborczych.
W 2013 magistrat rozpisał konkurs na projekt remontu obecnego stadionu, który oszacowano na 50 mln zł. Pomysł nie doczekał się jednak realizacji, bo w toku publicznej dyskusji koncepcja modernizacji stopniowo rozszerzała się o nowe elementy. W 2015 miasto przedstawiło więc zupełnie nowy projekt – tym razem całkowitej modernizacji obiektu. Tym samym szacunkowy koszt urósł do blisko 150 mln zł. Ten pomysł nie zyskał aprobaty klubu i części kibiców. Sprzeciwiły mu się władze Pogoni, które uznały, że za te same pieniądze można postawić zupełnie nowy obiekt. Wiosną tego roku do Szczecina jako mediator przyjechał Zbigniew Boniek, prezes PZPN. Jak się okazało, misja była skuteczna. 3 czerwca strony doszły do porozumienia. Władze miasta zgodziły się propozycje klubu.
Początek prac
– Obecne założenie opiera się na wprowadzeniu dodatkowej, czwartej trybuny. Jej obrys ma być zbliżony do przeciwległej trybuny (na łuku) – wyjaśnia Dariusz Sadowski, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji w Szczecinie.