Szkolne łatanie dziur, czyli trudne zapełnianie nauczycielskich wakatów

Mija drugi tydzień roku szkolnego, a w przedszkolach, podstawówkach i szkołach średnich brakuje kadry. Ofert pracy na stronach kuratoriów nie brakuje, ale chętnych nie ma.

Publikacja: 13.09.2024 14:49

W trudnych sytuacjach szkoły sięgają po pomoc emerytowanych nauczycieli

W trudnych sytuacjach szkoły sięgają po pomoc emerytowanych nauczycieli

Foto: Adobe Stock

- Wakat nie jest równoznaczny z tym, że nie odbywają się lekcje z danego przedmiotu, ponieważ ewentualne, często przejściowe braki kadrowe mogą być uzupełnianie poprzez przydzielanie godzin innym nauczycielom posiadającym odpowiednie kwalifikacje - zapewnia Małgorzata Tabaszewska z krakowskiego magistratu.

Dyrektorzy szukają nauczycieli

Na stronie mazowieckiego kuratorium oświaty tylko w samej Warszawie jest ponad 770 ofert zatrudnienia w edukacji. Poszukiwani są zarówno nauczyciele wychowania przedszkolnego, jak i pedagodzy, terapeuci pedagogiczni, psycholodzy, nauczyciele przedmiotów ścisłych, ale też humanistycznych. Praca czeka w przedszkolach, szkołach podstawowych, jak i liceach czy technikach. Publicznych i prywatnych.

Niektóre szkoły próbują się wyróżnić w tej bogatej ofercie. - Nauczyciel chemii w Liceum dla Dorosłych, atrakcyjna stawka - ogłasza się szkoła prywatna. Placówka oferuje nauczycielowi tylko cztery godziny zajęć w tygodniu. Do obowiązków będzie należało prowadzenie zajęć, egzamin semestralny. 

Czytaj więcej

Samorządy chcą organizować zajęcia dodatkowe dla uczniów. Ale potrzebują pieniędzy

- Oferujemy grafik dostosowany do indywidualnych potrzeb, atrakcyjne wynagrodzenie, pyszną kawę z ekspresu i ciastka - kusi prywatne liceum.

Na stronie małopolskiego kuratorium w samym Krakowie jest niemal 400 ofert pracy, a na stronie dolnośląskiego kuratorium - w samym Wrocławiu ponad 300. - Jeszcze w maju 2024 roku wrocławskie szkoły i przedszkola borykały się z problemem blisko tysiąca wakatów. Największe braki dotyczyły nauczycieli przedmiotów ścisłych, pedagogów, psychologów oraz specjalistów z zakresu wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego - przyznaje wrocławski ratusz.

Podkreśla, że "dyrektorzy placówek dwoili się i troili, by w ciągu wakacji obsadzić jak najwięcej stanowisk i część z nich została już zapełniona, jednak pełne dane na temat liczby brakujących nauczycieli będą znane dopiero pod koniec września".

Jak podkreśla Monika Dubec z biura prasowego Urzędu Miasta Wrocławia, proces rekrutacyjny wciąż trwa, a dyrektorzy szkół nieustannie poszukują kandydatów na wolne stanowiska. - To wyzwanie o charakterze ogólnopolskim, z którym boryka się wiele miast w Polsce – zaznacza urzędniczka.

W miastach trwa liczenie wakatów

Problemy są też w innych miastach. Jak przekazał nam łódzki ratusz na pierwszego września w arkuszach organizacji pracy szkół i placówek oświatowych na rok szkolny 2024/2025 ujęto 428 etatów wakatów.

- Należy podkreślić, iż jeszcze na początku roku szkolnego dyrektorzy placówek prowadzą nabór pracowników na stanowiska nauczycielskie oraz przedłużają umowy z dotychczas zatrudnionymi nauczycielami - tłumaczy biuro prasowe łódzkiego ratusza.

Czytaj więcej

Szkolny dzwonek na placu budowy. Przeciąga się część wakacyjnych remontów

Małgorzata Tabaszewska, z krakowskiego magistratu przyznaje, że Wydział Edukacji nie ma informacji na temat liczny wakatów, bo ze szkół nie docierają takie sygnały. - Pracodawcą nauczyciela jest szkoła, a dyrektor szkoły wykonuje czynności z zakresu prawa pracy - mówi Małgorzata Tabaszewska.

Stołeczny ratusz podał nam, że informacje dotyczące zatrudnienia pracowników w jednostkach oświatowych będą dostępne po przekazaniu przez jednostki aneksów do arkuszy organizacji. - Szacujemy, że te najbardziej aktualne dane dot. wakatów w placówkach oświatowych uzyskamy w drugiej połowie września - podali warszawscy urzędnicy.

Emeryci wracają do szkół

Małgorzata Tabaszewska z krakowskiego magistratu przekazała, że wakat nie jest równoznaczny z tym, że nie odbywają się lekcje z danego przedmiotu, ponieważ ewentualne, często przejściowe braki kadrowe mogą być uzupełnianie poprzez przydzielanie godzin innym nauczycielom posiadającym odpowiednie kwalifikacje.

Z kolei dyrektorzy wrocławskich szkół stosują różne strategie, aby uzupełnić braki kadrowe. Filip Marek, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 we Wrocławiu, mówi o potrzebie zatrudnienia nauczycieli praktycznej nauki zawodu, w szczególności w dziedzinach takich jak rachunkowość czy przedmioty turystyczne. - Staramy się znaleźć osoby, które mają odpowiednie kwalifikacje, a jednocześnie są gotowe podjąć pracę w szkole – mówi dyrektor Marek.

Czytaj więcej

Aby mogli się spokojnie uczyć. Jak samorządy wspierają uczniów

W trudnych sytuacjach szkoły sięgają po pomoc emerytowanych nauczycieli oraz studentów posiadających odpowiednie uprawnienia pedagogiczne.

- To rozwiązanie, choć tymczasowe, pozwala na częściowe załatanie dziur kadrowych. Niemniej jednak, wiele placówek musi radzić sobie z przeciążeniem obowiązkami nauczycieli, którzy pracują na 1,5 etatu, aby zrealizować wszystkie zajęcia - podaje wrocławski magistrat.

- Wakat nie jest równoznaczny z tym, że nie odbywają się lekcje z danego przedmiotu, ponieważ ewentualne, często przejściowe braki kadrowe mogą być uzupełnianie poprzez przydzielanie godzin innym nauczycielom posiadającym odpowiednie kwalifikacje - zapewnia Małgorzata Tabaszewska z krakowskiego magistratu.

Dyrektorzy szukają nauczycieli

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Powódź w Polsce. Burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej: Tysiąc osób bez wody, czwarty dzień
Z regionów
Ruszają samorządowe zbiórki dla poszkodowanych przez powódź
Z regionów
Samorządy chcą ROP i systemu kaucyjnego naraz. To nierealne
Z regionów
Boris zmierza do Polski. Samorządy w gotowości przed możliwymi powodziami
Z regionów
Problemy z niechcianymi reklamami. Jak samorządy porządkują wspólną przestrzeń