Opłaty za wodę idą w górę. W niektórych miastach podwyżki wynoszą kilka procent, w innych kilkadziesiąt. Najbardziej ceny wzrosły w Białymstoku, Łodzi czy Opolu. – W naszym przypadku to, co powszechnie nazywa się podwyżką, faktycznie jest waloryzacją, czyli urealnieniem kosztów działalności, po trzech latach niezatwierdzania nowego wniosku taryfowego przez centralny regulator – przekazał nam Krzysztof Kita z Wodociągów Białostockich.
W Kielcach ceny zmieniły się już w maju. Obecnie mieszkańcy płacą 13,24 zł za metr sześcienny wody i ścieków. Podwyżka była na poziomie niemal 15 proc. A obecna cena będzie obowiązywać do maja przyszłego roku.
– Taryfa dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków na okres trzech lat została skalkulowana w sposób zapewniający odbiorcom wysoką jakość usług świadczonych przez naszą spółkę, a kalkulacja niezbędnych przychodów zapewnia pokrycie kosztów eksploatacji i utrzymania w sprawności systemu wodociągowego i kanalizacyjnego pod kątem ciągłości dostaw wody, jej odpowiedniej jakości i ciśnienia, a także odprowadzania ścieków i ich oczyszczania zgodnie z obowiązującymi normami – mówi Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich.
Podwyżka co rok
W Katowicach od końca listopada ub. roku mieszkańcy płacą za wodę i ścieki 17,05 zł. W tym roku za metr sześc. wody i ścieków trzeba będzie płacić 17,48 zł (7,43 zł – woda, 10,05 – ścieki), a w przyszłym roku 17,78 zł (7,53 – woda, 10,25 – ścieki).
Czytaj więcej
W wielu miastach i gminach drożeje woda, a kolejne wzrosty taryfy zapowiadane są już także w przyszłym i w kolejnym roku.