Niebanalne podróże po Mazowszu. Doskonały wybór na majówkę

Materiał powstał we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego

Odpoczynek na łonie przyrody, zwiedzanie twierdz, muzeów i wiele innych ciekawych punktów czy podróże śladem miejsc znanych z telewizji jak słynna ławeczka z serialu „Ranczo”– to wszystko czeka na tych, którzy zdecydują się na wycieczki po Mazowszu.

Tajemnice Jeziora Zegrzyńskiego i okolic

Ci, którzy chcą odpocząć na łonie natury, mogą wybrać się nad Jezioro Zegrzyńskie. Na miłośników sportów wodnych czekają tam liczne porty i szkoły żeglarskie. Amatorzy plażowania mają do wyboru kilka piaszczystych plaż. Najpopularniejsza jest Dzika (tylko z nazwy) Plaża w Nieporęcie z molo, placem zabaw dla dzieci, alejkami spacerowymi, siłownią w plenerze, wypożyczalniami sprzętu wodnego, zapleczem sanitarnym i gastronomicznym. Nad Zegrze można wybrać się z Warszawy pociągiem, autobusem albo rowerem. Można również przemieszczać się po wodzie – kajakami czy rowerami wodnymi.

Nad Zegrzem znajdziemy m.in. Serock – niewielkie miasteczko o bogatej, ponad 600-letniej historii. Dzieje miasta warto poznać w Izbie Pamięci i Tradycji Rybackich, gdzie na zwiedzających czeka multimedialna ekspozycja, a w sąsiedztwie budynku współczesny mural przedstawiający dzieje miasta. Do miejscowej przystani dopływa z Warszawy w sezonie letnim rejsowy statek – tramwaj wodny „Zefir”, a po samym Jeziorze Zegrzyńskim pływa statek „Albatros” Żeglugi Mazowieckiej. Podczas spaceru nadwodną promenadą dla wielu zaskoczeniem może być niepozorny dom, w którym bywał sam Pablo Picasso.

Muzeum Wsi Radomskiej to jedna z licznych atrakcji Mazowsza

W okolicach Jeziora Zegrzyńskiego najcenniejsze przyrodniczo miejsca chronione są w rezerwatach. Najbliższy Serocka jest rezerwat „Jadwisin” położony na nadnarwiańskiej skarpie. W jego środku znajduje się XIX-wieczny neoklasycystyczny pałac, należący w przeszłości do Radziwiłłów. Z Serocka dotrzeć do niego można pieszo, idąc promenadą, a później ścieżką ekologiczną „Jadwisin” nad jeziorem. Jeszcze dalej, ciągle idąc ścieżką nad brzegiem jeziora, dojdziemy do rezerwatu „Wąwóz Szaniawskiego”. Stał tu kiedyś dom pisarza Jerzego Szaniawskiego, który spłonął w niewyjaśnionych okolicznościach w 1977 roku.

Kraina przyrody

Miłośnicy i amatorzy ornitologii mogą wybrać się na wycieczkę do ptasich królestw i rajów dla miłośników przyrody – czyli rezerwatów „Stawinoga” i „Dzierżenińska Kępa”. Oglądać tam można nie tylko czaple siwe, kormorany, kaczki, gęsi czy żurawie, ale także orły, czaple białe, perkozy i rybołowy. Spacer groblami i nadrzecznym wałem to gwarancja dostrzeżenia co najmniej kilkunastu, a wiosną i jesienią (podczas przelotów) – kilkudziesięciu gatunków ptaków.

Mazowieckie zabytki pozwalają niemalże na podróż w czasie

Ten drugi rezerwat utworzono w celu ochrony jednej z największych w środkowo-wschodniej Polsce kolonii rybitwy zwyczajnej. Rybitwy te, jak i wiele innych gatunków (mewy śmieszki, łyski, kaczki, perkozy i inne), gniazdują w tej okolicy na licznych wyspach, niekoniecznie najliczniej w rezerwacie. Na rzekę można wypłynąć kajakiem z pobliskiej wypożyczalni.

Kapsuła czasu dla miłośników historii

Ci, którzy interesują się historią, mogą wybrać się do skansenu w Sierpcu, udostępniającego zwiedzającym 72 obiekty dużej i małej architektury wiejskiej. Budynki zaaranżowane zostały w typową wieś, tak zwaną rzędówkę. Zwiedzający mogą zajrzeć do chat, zabudowań gospodarczych, młyna i obiektów sakralnych.

Muzeum żyje i zmienia się wraz z porami roku: pola są uprawiane, w ogródkach rosną kwiaty i warzywa, w zagrodach spotkać można hodowane na wsi zwierzęta: krowy, owce, kozy, gęsi, kury, perliczki. W powozowni znajdziemy ekspozycję pojazdów konnych, które jeszcze 100 lat temu jeździły po mazowieckich drogach. Obok urządzono galerię rzeźby ludowej. Skansen można zwiedzać pieszo lub objechać muzealną bryczką.

20 kilometrów od Sierpca znajduje się Bieżuń, do którego można dojechać m.in. autobusem PKS. W centrum tej miejscowości, przy ulicy Zamkowej, mieści się unikalne Muzeum Małego Miasta. Prezentowane wystawy oraz atmosfera miejsca przenoszą gości w świat XIX-wiecznego prowincjonalnego miasteczka. Z wielką starannością i dbałością o szczegóły zaaranżowano wnętrza budynków, nawiązując do ich dawnych funkcji i użytkowników. Odtworzono wystrój domu z początku XIX wieku, w którym mieszkał i tworzył poeta Stefan Gołębiowski. W dawnym szpitalu zobaczymy gabinet lekarski i mieszkanie doktora. Dzięki multimedialnym wyświetlaczom samodzielnie poznamy choroby trapiące XIX-wiecznych mieszczan oraz sposoby ich leczenia (według zaleceń bieżuńskiego lekarza, dr. Wolskiego). Wchodząc do spichlerza, przeniesiemy się do warsztatów rzemieślniczych: rybackiego, stolarskiego i magla.

Warto też zwrócić uwagę na mławskie fortyfikacje. W pierwszych dniach II wojny światowej wysunięte na północ przedpola Mławy stały się miejscem zaciętego oporu wojsk polskich wchodzących w skład Armii „Modlin” (8 i 20 dywizje piechoty). Walki te upamiętnia widoczny z drogi krajowej nr 7 pomnik Piechura Polskiego w Uniszkach Zawadzkich.

Cisza i spokój to atuty mazowieckiego krajobrazu

Nie jest to jedyny ślad stoczonej tu bitwy. W okolicy rozrzuconych jest kilkadziesiąt polskich schronów bojowych, tworzących tak zwaną mławską pozycję umocnioną. Będąc w pobliżu, warto zajechać na mławski rynek. Godne uwagi są tam kamienice z początku XX wieku z secesyjnymi zdobieniami, kościół pw. Świętej Trójcy. Niedaleko od centrum znajduje się Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej, a w nim między innymi wystawa pokazująca dzieje Mławy i okolic oraz przyrodę północnego Mazowsza.

Po filmowych śladach

Miłośnicy kinematografii mogą wybrać się na wycieczkę śladami… ławeczek. Jan Himilsbach urodził się w Mińsku Mazowieckim. Jako datę urodzenia miał wpisany w dowodzie 31 listopada. Przy ulicy Józefa Piłsudskiego jest stolik z dwoma krzesłami. Na jednym siedzi Himilsbach, na drugim można usiąść, aby spojrzeć w oczy aktora i z nim pogadać. Przy okazji warto wybrać się na południowe obrzeża Mińska, gdzie rośnie sosna imieniem Wszebora. Ma 22 metry wysokości, kilka pni i liczy sobie około 375 lat. Jest najstarszą sosną w Polsce.

Każdy, kto choć raz widział serial „Ranczo”, kojarzy słynną ławeczkę sprzed sklepu. Zdecydowana większość serialowych scen została nakręcona w Jeruzalu, który na potrzeby filmowców zamienił się w serialowe Wilkowyje. Wjeżdżając do tej niewielkiej miejscowości, od razu zorientujemy się, że to jest ta z serialu. Na środku wioski, tuż obok kościoła, stoi niebieski sklep „U Krysi”, a przed nim ławeczka.