Jarmarki nie są już tylko imprezami handlowymi, ale coraz częściej handlowo-kulturalnymi, a organizatorzy starają się dbać o rozrywkę dla odwiedzających.
Krakowski Jarmark Wielkanocny trwa od 10 kwietnia na Rynku Głównym, a zakończy się 21 kwietnia. Organizatorzy – krakowscy kupcy zapewniają, że zrobili wszystko, aby na kramach pojawiły się prawdziwe, rzemieślnicze wyroby i na żadnym ze stoisk nie znajdziemy tzw. „chińszczyzny”.
Pod Wawelem taniej?
– Będzie wszystko, co kojarzy się Wielkanocą. Pisanki, stroiki, palmy, koszyczki, baranki, wielkanocne potrawy i słodycze. A także wiele pamiątek i z Krakowa i etnicznych, typu porcelana, ręcznie haftowane koszule, biżuteria z bursztynu, a nawet pamiątki z Nepalu – mówi Zygfryd Gawrysiak, współorganizator imprezy. Na kramach w Krakowie swoje towary wystawia ponad 90 wystawców z Polski, ale też z Ukrainy, Słowacji, Węgier i Litwy.
Czytaj więcej
Poniedziałek Wielkanocny to w Krakowie dzień tradycyjnego odpustu Emaus. Podobnie jak w zeszłym r...
Po hejcie związanym z niebotycznymi cenami i „paragonami grozy” na poprzednich imprezach targowych, organizatorzy zdecydowali się na swoisty pilotaż cenowy. – Postanowiliśmy wprowadzić rabaty dla krakowian, którzy posiadają Kartę Krakowską lub Kartę Krakowską Osoby Niepełnosprawnej – mówi Dariusz Michalak, prezes firmy Artim, która organizuje świąteczne imprezy targowe w Krakowie. 15 proc. rabatu na cały asortyment będzie obowiązywać na oznaczonych stoiskach gastronomicznych.