Samorządy pod presją demografii. Indeks starości budzi niepokój

W niektórych gminach w Polsce liczba ludności spadła w ciągu dekady o jedną czwartą. W innych średni wiek mieszkańców zwiększył się aż o dziesięć lat.

Publikacja: 24.07.2023 08:11

Konsekwencje spadku liczby ludności oraz starzenia się społeczeństwa widoczne są już dziś, a w przys

Konsekwencje spadku liczby ludności oraz starzenia się społeczeństwa widoczne są już dziś, a w przyszłości mogą być nasilone - ostrzegają samorządowcy

Foto: FOTOWAWA

Młodzi wyjeżdżają, przyrost naturalny jest ujemy, pilniejsze staje się stworzenie instytucji dla osób starszych niż dla najmłodszych – tak Stanisław Gierula, skarbnik gminy Domaradz na Podkarpaciu, tłumaczy, dlaczego gmina nie przystąpiła do programu Maluch+, dzięki któremu samorządy mogą dostać dofinansowanie do budowy żłobków. W podobnej sytuacji jest coraz więcej gmin w całym kraju.

W co siódmej gminie w Polsce (w 397) w ciągu dekady liczba ludności zmniejszyła się o ponad 10 procent. Większość z nich znajduje się na terenach tzw. ściany wschodniej. Szczególnie w województwie podlaskim (stanowią one prawie połowę gmin regionu), w południowej części województwa lubelskiego, obszarach przy granicy z Rosją, wschodniej części Pomorza Zachodniego oraz na terenach górskich. Jest nas nie tylko mniej, ale także stajemy się coraz starsi.

Ograniczone możliwości rozwojowe

Prof. Irena Kotowska podkreśla, że samorządy są pod presją zmian demograficznych, bo te są coraz poważniejsze. – Musimy znaleźć inny mechanizm finansowania działań samorządowych niż oparty na liczbie mieszkańców. Przy opracowywaniu analiz, strategii ważne jest, byśmy patrzyli na to, co się będzie działo z ludnością, jaka będzie jest struktura, a nie tylko stan obecny traktowali jako punkt wyjściowy. Przy rosnącej depopulacji ograniczamy możliwości rozwojowe niektórych lokalnych społeczności – tłumaczy ekonomistka z SGH.

Przeciętnie mediana wieku (granica dzieląca wiek mieszkańców na dwie równe części) w ciągu dekady zmieniła się o 3,6 roku i wynosi niemal 42 lata. Jednak różnice regionalne są znaczące. Najbardziej mediana wieku wzrosła w woj. warmińsko mazurskim (o 4,8 roku) z niespełna 37 lat w 2011 r. do niespełna 42 lat w 2021 r., lubuskim (o 4,5 roku) do 42 lat. Najmniej w Łódzkiem, Wielkopolskiem i Pomorskiem (o 3,2 roku).

Ale tak jak dwa ostatnie regiony są jednymi z najmłodszych – z medianą 40 lat i jeden miesiąc, tak w woj. łódzkim jest to o ponad dwa lata więcej (43,6 roku). Łódzkie i świętokrzyskie to dwa regiony, w których najszybciej następuje zmiana pokoleniowa (najbardziej wzrosły wskaźniki pokazujące starzenie się społeczeństwa: indeks starości i wskaźnik obciążenia demograficznego).

Czytaj więcej

Cień nad polityką socjalną i społeczną

W tych regionach w ciągu dekady najbardziej zmieniła się proporcja pomiędzy osobami starszymi (w wieku emerytalnym), a tymi w wieku produkcyjnym (czyli tymi, którzy mogą pracować). Wyniosła ponad 13 (odpowiednio: 42 do 29 i 43 do 30). Przy czym różnica ta jest większa w przypadku miast w porównaniu z wsią i kobiet w porównaniu z mężczyznami.

Wynika to stąd, że mężczyźni wciąż przeciętnie umierają wcześniej niż kobiety. Analitycy GUS zwrócili uwagę na to, iż dzieje się tak z uwagi na równowagę między starzeniem się osiadłych mieszkańców tych regionów a napływem młodych. Wielu z tych, którzy przyjechali na studia, chce zostać na stałe. Tak się dzieje na Mazowszu (które postarzało się w ciągu 10 lat o 2,5 roku) czy Dolnym Śląsku (3 lata). Stąd też niższa niż w innych regionach mediana w łódzkim, pomorskim i w Małopolsce.

Newralgiczny rynek pracy i zdrowie

– Konsekwencje spadku liczby ludności oraz starzenia się społeczeństwa regionu widoczne są już dziś, a w przyszłości mogą być nasilone. Już teraz zauważalny jest deficyt rąk do pracy oraz potrzeby usług społecznych i zdrowotnych dla osób starszych – mówi Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, zwracając uwagę na konsekwencje zmian demograficznych, mimo że region jest jednym z najmłodszych wiekowo.

W strategii regionu zapisano działania (już realizowane), które mają złagodzić konsekwencje zmian demograficznych. Dotyczą przede wszystkim rynku pracy oraz usług społecznych i zdrowotnych dla osób starszych. Marszałek zaznacza jednak: – Działania regionalne nie są w stanie rozwiązać wszystkich problemów demograficznych, w tym starzenia się społeczeństwa. Problem ten wymaga bowiem rozwiązań systemowych oraz prowadzenia skutecznej i przemyślanej polityki ludnościowej, w tym zdrowotnej i migracyjnej.

Opolskie opracowało Specjalną Strefę Demograficzną kilkanaście lat temu. – Mieliśmy świadomość, że zmiany demograficzne postępują powoli, długo niezauważone, podobnie z metodami ich zahamowania – także efekty będą widoczne za jakiś czas – tłumaczy Waldemar Zadka, dyrektor departamentu polityki regionalnej i przestrzennej urzędu marszałkowskiego. Przyznaje, że wiele gmin i samorządów z mniejszych miejscowości wskazywało na starzenie się ludności i depopulację jako jeden z najpoważniejszych problemów rozwojowych.

Świadoma polityka depopulacyjna

Piotr Szukalski, prof. Uniwersytetu Łódzkiego, zwraca uwagę, że zmiany ludnościowe mogą oznaczać dla samorządów regionalnych także konieczność powstrzymania niektórych pomysłów powiatów czy gmin. – Niektóre inwestycje są już dziś trudne do utrzymania, a co dopiero za kilka lat – podkreśla. I natychmiast dodaje, że samorządy regionalne są odpowiedzialne za różne rodzaje usług, w tym transport publiczny, także kolejowy, prowadzą wiele instytucji kultury czy edukacyjnych.

– To jest problem, jak z jednej strony dostosować funkcjonowanie różnych instytucji do zmniejszającej się liczby mieszkańców, a z drugiej nie tracić konkurencyjności wobec innych regionów. Jeśli zamykane będą na przykład jakieś kierunki studiów ze względu na brak kandydatów, to może oznaczać, że w regionie może zabraknąć wykwalifikowanych pracowników – tłumaczy Piotr Szukalski. Dodaje, że regionalne starzenie się ma także wpływ na wysokość dochodów. A to przekłada się na możliwości finansowe i inwestycyjne samorządów, szczególnie powiatów i gmin.

Czytaj więcej

173 tysiące pracujących emerytów i rencistów na Mazowszu

– Będziemy musieli zacząć prowadzić świadomą politykę dopopulacyjną. Powinniśmy uświadomić sobie, że będą fragmenty Polski, w których już nic nie zmienimy. Warto zaś zastanowić się nad zmianą rozmieszczenia ludności w przestrzeni, promować nieco większe miejscowości. Na przykład znacznie lepiej radzą sobie wioski, w których mieszka ponad 500 osób niż znacząco mniejsze – uważa ekspert.

Indeks Starości

W 2011 r. w Polsce na 100 wnuczków przypadało 90 dziadków. W 2021 r. jest już ponad jeden do jednego, z przewagą dziadków – indeks starości wynosi 119. Nie ma województwa, w którym dziadków byłoby mniej niż wnuków. Wyniki spisu 2021 pokazują, że najmniej korzystna sytuacja jest w województwie świętokrzyskim (146 dziadków na 100 wnuczków), łódzkim (143) oraz opolskim (138).

Młodzi wyjeżdżają, przyrost naturalny jest ujemy, pilniejsze staje się stworzenie instytucji dla osób starszych niż dla najmłodszych – tak Stanisław Gierula, skarbnik gminy Domaradz na Podkarpaciu, tłumaczy, dlaczego gmina nie przystąpiła do programu Maluch+, dzięki któremu samorządy mogą dostać dofinansowanie do budowy żłobków. W podobnej sytuacji jest coraz więcej gmin w całym kraju.

W co siódmej gminie w Polsce (w 397) w ciągu dekady liczba ludności zmniejszyła się o ponad 10 procent. Większość z nich znajduje się na terenach tzw. ściany wschodniej. Szczególnie w województwie podlaskim (stanowią one prawie połowę gmin regionu), w południowej części województwa lubelskiego, obszarach przy granicy z Rosją, wschodniej części Pomorza Zachodniego oraz na terenach górskich. Jest nas nie tylko mniej, ale także stajemy się coraz starsi.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczności lokalne
Skocz do wody dla ochłody. Powstają nowe baseny odkryte i kąpieliska miejskie
Społeczności lokalne
Masz wyrzucić? To lepiej wymień się słoikiem
Społeczności lokalne
Najwięcej na leki wydają mieszkańcy średnich miast
Społeczności lokalne
Kraków będzie miał nocnego burmistrza. Pomoże kształtować relacje z turystami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Społeczności lokalne
Wójt gminy Czeremcha: Brakuje nam solidarności reszty kraju