Młodzi wyjeżdżają, przyrost naturalny jest ujemy, pilniejsze staje się stworzenie instytucji dla osób starszych niż dla najmłodszych – tak Stanisław Gierula, skarbnik gminy Domaradz na Podkarpaciu, tłumaczy, dlaczego gmina nie przystąpiła do programu Maluch+, dzięki któremu samorządy mogą dostać dofinansowanie do budowy żłobków. W podobnej sytuacji jest coraz więcej gmin w całym kraju.
W co siódmej gminie w Polsce (w 397) w ciągu dekady liczba ludności zmniejszyła się o ponad 10 procent. Większość z nich znajduje się na terenach tzw. ściany wschodniej. Szczególnie w województwie podlaskim (stanowią one prawie połowę gmin regionu), w południowej części województwa lubelskiego, obszarach przy granicy z Rosją, wschodniej części Pomorza Zachodniego oraz na terenach górskich. Jest nas nie tylko mniej, ale także stajemy się coraz starsi.
Ograniczone możliwości rozwojowe
Prof. Irena Kotowska podkreśla, że samorządy są pod presją zmian demograficznych, bo te są coraz poważniejsze. – Musimy znaleźć inny mechanizm finansowania działań samorządowych niż oparty na liczbie mieszkańców. Przy opracowywaniu analiz, strategii ważne jest, byśmy patrzyli na to, co się będzie działo z ludnością, jaka będzie jest struktura, a nie tylko stan obecny traktowali jako punkt wyjściowy. Przy rosnącej depopulacji ograniczamy możliwości rozwojowe niektórych lokalnych społeczności – tłumaczy ekonomistka z SGH.
Przeciętnie mediana wieku (granica dzieląca wiek mieszkańców na dwie równe części) w ciągu dekady zmieniła się o 3,6 roku i wynosi niemal 42 lata. Jednak różnice regionalne są znaczące. Najbardziej mediana wieku wzrosła w woj. warmińsko mazurskim (o 4,8 roku) z niespełna 37 lat w 2011 r. do niespełna 42 lat w 2021 r., lubuskim (o 4,5 roku) do 42 lat. Najmniej w Łódzkiem, Wielkopolskiem i Pomorskiem (o 3,2 roku).