Odpowiedzi na powyższe pytanie szukali uczestnicy II edycji konferencji „Digital People – Cyfrowa transformacja biznesu”, jaka odbyła się 7 października w Warszawie. Prof. Michał Kleber, wiceprezes Europejskiej Agencji Nauk i Sztuk oraz prezydent ECCOMAS, już na wstępie spotkania zwrócił uwagę, że sytuacja, w której obecnie jesteśmy, stwarza niesłychanie ciekawe szanse oraz problemy. Pandemia zmieniła obraz otaczającej nas rzeczywistości, ale także zmieniła nasze oczekiwania. Dziś nie wystarczy już, że oferujemy najlepszy produkt czy usługę na rynku. Musimy także wpasować się z nim w oczekiwania klientów. Musimy przede wszystkim poznać ich potrzeby.
– Rodzi się pytanie, czy informacja stała się nową walutą współczesnego świata. Musimy także znaleźć odpowiedź na pytanie, co tak naprawdę chcemy osiągnąć przez automatyzację procesów biznesowych i jak dalej działać – zastanawiał się profesor.
Cyfrowa transformacja
W jednej kwestii eksperci są zgodni. Cyfrowa transformacja trwa od lat i niezmiennie postępuje. Takie wnioski płyną z panelu „Cyfrowa transformacja biznesu”, pierwszego podczas tegorocznej edycji konferencji. Trzeba tutaj jednak pamiętać, że proces ten jest bardzo nieregularny. Z jednej strony mamy firmy, które od pierwszego dnia swego istnienia mocno postawiły na sferę cyfrową, a z drugiej mamy istniejące od lat tzw. tradycyjne biznesy. Dla pierwszych zachodzące procesy nie stanowią wyzwania. Dla drugich już tak.
Na problem zwrócił uwagę Dariusz Kwieciński, prezes Fujitsu Poland, wskazując, że „do każdego przedsiębiorstwa musimy podchodzić indywidualnie”. Podkreślał przy tym, że wiele jest do zrobienia po stronie samych zarządzających. Firmy muszą przestawić się na nowe i innowacyjne tory, czyli zupełnie zmienić swoją mentalność.
Michał Kanownik, prezes Zipsee Cyfrowa Polska, także zwrócił uwagę na mentalność zarządzających, wskazując na fakt, że wielu z nich nie do końca rozumie, na czym polega cyfryzacja. – Obawiam się, że zrozumienie określenia „cyfryzowanie biznesu” jest bardzo płytkie. Uważa się, że spotkania online czy praca zdalna w dobie pandemii oznacza, że już jesteśmy cyfrowi, gdy tak naprawdę jest to tylko dodatek – mówił. Tłumaczył, że potrzebujemy nowych kadr, które będą wiedziały, jak wykorzystać zdobycze technologii do zarządzania firmami oraz tworzenia nowych produktów i usług.