Samorząd województwa dolnośląskiego realizuje strategię rozwoju kolei regionalnej. Region systematycznie przejmuje od Polskich Kolei Państwowych nieużywane od lat trasy, a także inwestuje w nowoczesne pociągi.
Działania te wynikają z kilku powodów. Po pierwsze, kolej ułatwia podróżowanie mieszkańcom. A dzięki rewitalizacji nieużywanych tras rośnie dostępność kolei i zmniejsza się wykluczenie komunikacyjne w regionie.
Po drugie, wygodny dojazd koleją do wielu miejscowości podnosi atrakcyjność turystyczną Dolnego Śląska. Po trzecie wreszcie, transport kolejowy jest przyjazny dla środowiska.
– Nasze działania w zakresie rozwoju transportu kolejowego to ogromny, wręcz cywilizacyjny projekt. Dzięki niemu nie tylko zmniejszymy wykluczenie komunikacyjne mieszkańców Dolnego Śląska, ale także położymy solidne podstawy pod dalszy rozwój gospodarczy regionu. Inwestycje, rozwój gospodarczy, turystyka, ale przede wszystkim codzienne życie Dolnoślązaków – to wszystko zaczyna się od sprawnej komunikacji – podkreśla marszałek Cezary Przybylski z Bezpartyjnych Samorządowców.
Tory wracają do życia
Rok 2020 przyniósł kolejne umowy z PKP dotyczące przejmowania przez region nieużywanych od lat tras kolejowych. To linie Jelenia Góra–Mysłakowice–Kowary, Mysłakowice–Karpacz, Gryfów Śląski–Świeradów-Zdrój (nieużywana od lat 90.) i Ścinawka Średnia–Radków (nieczynna od 2003 r.). Rewitalizacja linii trwa ok. dwóch lat.