Wielki mały kurort

Sopot | III miejsce w kategorii miast na prawach powiatu

Publikacja: 17.07.2012 01:09

Zaplanowane dochody budżetowe na bieżący rok to 314 mln zł, wydatki – 348 mln zł. Wartości imponujące jak na ok. 40-tysięczne miasto, podobnie jak fakt, że Sopot – podobnie jak w ub. roku, może sobie pozwolić na pokrycie deficytu kredytem, z niewielkim udziałem środków własnych. I na szeroko zakrojone inwestycje – tylko te z zewnętrznym źródłem dofinansowania oszacowano na niemal 90 mln zł w tym roku.

Sopot, jako uzdrowisko i kąpielisko, nie może liczyć na wielkie zakłady przemysłowe i płynące z nich podatki. A jednak jest – proporcjonalnie – jednym z liderów, jeśli chodzi o liczbę podmiotów gospodarczych – działa ich tu niemal 8 tysięcy, większość w biznesie turystycznym. Sopot jest jednym z trzech polskich miast (obok Warszawy i Poznania) o najniższej stopie bezrobocia (w maju br. było to 4,2 proc.).

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, uważa, że sukces miasta to wynik konsekwentnej polityki inwestowania, i to zarówno w „twarde" przedsięwzięcia, jak i w kulturę i oświatę. – Sukces wynika też z planowej, konsekwentnej polityki prywatyzacji i wspierania prywatnych przedsięwzięć – przekonuje.

Budżet Sopotu (bieżący nie ustępuje ubiegłorocznemu, który był silnie proinwestycyjny) odzwierciedlają taktykę finansową miasta, nakierowaną na efektywne wykorzystanie środków unijnych. Prezydent Karnowski: – Właśnie po to od kilku lat prowadziliśmy planową politykę zbijania zadłużenia, żeby w czasie największych inwestycji mieć pieniądze na wkład własny i móc swobodnie sięgać po wsparcie unijne.

Sopot zbił zadłużenie do poziomu 4–5 proc., żeby teraz móc pozwolić sobie na dług ok. 40- procentowy. Ta taktyka pozwoliła Sopotowi na pozyskanie w ostatnich latach ok. 200 mln zł ze środków unijnych.

Wśród ostatnich przedsięwzięć jest oczywiście Centrum Haffnera, wybudowane kosztem ok. 400 mln zł w ramach przedsięwzięcia publiczno-prywatnego (są tu m. in. pięciogwiazdkowy hotel Sheraton, multikino na sześć sal oraz największe w Trójmieście centrum konferencyjne). Ale też m.in. budowa przystani jachtowej przy molo (ok. 70 mln zł), modernizacja Opery Leśnej (ponad 70 mln zł), remont nadmorskich parków (ponad 20 mln zł) oraz przebudowa układu drogowego, prowadzona wspólnie z Gdańskiem (ponad 130 mln zł). – Nie można też zapomnieć o budowie stadionu, czyli Ergo Areny, którą też prowadziliśmy z Gdańskiem – podkreśla Jacek Karnowski. – Na tę inwestycję przeznaczyliśmy 340 mln zł.

Co prezydent Sopotu podpowiedziałby samorządom, które nie znalazły się w czołówce naszego rankingu? – Trzeba mieć jakąś dużą ideę i odwagę, by ją urzeczywistniać – mówi Jacek Karnowski. Karnowski, który nie ma większości w Radzie Miejskiej, nie ukrywa, że polityczne plecy też się przydają, uważa jednak, że nie przesądzają one o sukcesie. – Dobrze przygotowane projekty trudno podważyć, nawet jak się nie ma większości – kwituje.

Zaplanowane dochody budżetowe na bieżący rok to 314 mln zł, wydatki – 348 mln zł. Wartości imponujące jak na ok. 40-tysięczne miasto, podobnie jak fakt, że Sopot – podobnie jak w ub. roku, może sobie pozwolić na pokrycie deficytu kredytem, z niewielkim udziałem środków własnych. I na szeroko zakrojone inwestycje – tylko te z zewnętrznym źródłem dofinansowania oszacowano na niemal 90 mln zł w tym roku.

Sopot, jako uzdrowisko i kąpielisko, nie może liczyć na wielkie zakłady przemysłowe i płynące z nich podatki. A jednak jest – proporcjonalnie – jednym z liderów, jeśli chodzi o liczbę podmiotów gospodarczych – działa ich tu niemal 8 tysięcy, większość w biznesie turystycznym. Sopot jest jednym z trzech polskich miast (obok Warszawy i Poznania) o najniższej stopie bezrobocia (w maju br. było to 4,2 proc.).

Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego