– Ranking samorządów ma duże znaczenie zarówno dla władz lokalnych, jak i dla mieszkańców – podkreśla Jerzy Buzek, przewodniczący kapituły rankingu samorządów, którego organizatorem jest „Rzeczpospolita". – Pokazuje bowiem, jakie efekty może przynieść dobre zarządzanie i realizacja starannie przygotowanych strategii. Mieszkańcy mogą sprawdzić, czy działania wybranych przez nich władz przyczyniają się do rozwoju gminy – dodaje prof. Buzek.
Zasady udziału
Ruszyliśmy właśnie z 11. edycją konkursu. Odbyło się pierwsze posiedzenie kapituły, podczas którego ustalono zasady I etapu konkursu oraz zestaw pytań ankietowych w II etapie.
Przypomnijmy, że w I etapie oceniamy wyniki finansowe samorządów (na podstawie danych ze sprawozdań budżetowych publikowanych przez Ministerstwo Finansów). Są to wskaźniki m.in. dotyczące dynamiki dochodów własnych, wydatków, inwestycji, wartości pozyskanych środków unijnych czy nadwyżki operacyjnej. Sprawdzamy też, czy samorządom udało się spełnić indywidualny wskaźnik zadłużenia.
W porównaniu z poprzednim rokiem, kapituła postanowiła wykluczyć z oceny wskaźnik dotyczący dynamiki wydatków na administrację. Jak zwracał uwagę m.in. Edward Trojanowski ze Związku Gmin Wiejskich RP, obecnie jedne samorządy stosują wiele metod na obniżenie tych wydatków, a inne – je zwiększają, by uzyskać korzyści w dłuższym okresie, więc dane mogą być nieporównywalne. Kapituła postanowiła jednak w przyszłym roku opracować wskaźnik dotyczący efektywności wydatków administracyjnych.
Zgodnie z decyzją kapituły w tegorocznym konkursie nie będą brały udziału te samorządy, które nie spełniły zapisów art. 242 i art. 243 ustawy o finansach publicznych (mają nadmierne zadłużenie), nie spłacają pożyczek z budżetu centralnego oraz nie przygotowują obowiązkowych wieloletnich planów finansowych.