- Poprosiliśmy  o ekspertyzę prawną w tej sprawie – tłumaczy Marek Wójcik z ZPP.  Obawia się, że po kilku latach systematycznego stabilizowania sytuacji finansowej szpitali powiatowych ten rok może przynieść załamanie finansowe.

- Cztery małe szpitale powiatowe ze Śląska zapłaciły w zeszłym roku wspólną stawkę OC w wysokości 490 tys. zł. W tym roku OC ma je kosztować 890 tys. zł, a dodatkowe ubezpieczenie od zdarzeń medycznych ponad 1,5 mln zł. Te szpitale razem mają nieco ponad 400 łóżek, a ich wspólne przychody to niespełna 75 mln zł . W ciągu trzech ostatnich lat szpitale te zapłaciły 39 tys. zł odszkodowań – tłumaczy Wójcik.

Przypomina, że zobowiązania wymagalne szpitali prowadzonych przez wszystkie samorządy wynoszą już tylko 600 mln, podczas gdy jeszcze kilka lat temu była to wartość blisko pięciokrotnie wyższa. – 15 mld zł szpitale samorządowe wydały od 1999 roku na inwestycje. – jego zdaniem złe decyzje zarządzających systemem ochrony zdrowia mogą zniweczyć te osiągnięcia. Pierwszą taką decyzją są właśnie problemy wynikające z wymienionego ubezpieczenia.

- Podczas prac nad ustawami wprowadzającymi to nowe ubezpieczenie ministerstwo zdrowia szacowało, iż w skali kraju szpitale wydadzą na nie 70 – 80 mln złotych. W rzeczywistości kwotę tę zapłacą szpitale w jednym większym województwie. Jak oceniam, łącznie w całym kraju może to być to wydatek rzędu 650 – 700 mln złotych – mówi Marek Wójcik. Zaznacza, że ZPP stara się zmienić regulacje prawne w tej sprawie, albo założyć TUW.

Dodatkowo choć w tym roku nakłady na ochronę zdrowia wzrosną o 7,52 proc w stosunku do roku ubiegłego, to pozytywnie odczują to przede wszystkim wysokospecjalistyczne szpitale. Do szpitali powiatowych trafią  pieniądze o około 3 proc. wyższe niż rok temu. ZPP obawia się, że nie wystarczy to na zrównanie podwyżek kosztów mediów, szczególnie ogrzewania i energii elektrycznej.