Projekt odpowiedniej ustawy jest już gotowy i wpłynął do Sejmu. Przewiduje on dwie zasadnicze zmiany: zwiększenie udziału samorządów w podatku PIT oraz wprowadzenie subwencji ekologicznej.

- Co rok samorządy tracą ponad 8 mld zł na skutek nieprzemyślanych zmian w prawie. Tylko wprowadzenie ulgi prorodzinnej i obniżenie stawek podatkowych to luka w naszych budżetach na 6,8 md zł – powiedział na konferencji prasowej Ryszard Grobelny, prezydent Poznania, prezes Związku Miast Polskich. – A obowiązków mamy coraz więcej, rosną też oczekiwania społeczne – dodał. Podkreślił, że samorządom chodzi o przywrócenie równowagi w ich finansach oraz zapewnienie dalszego rozwoju lokalnego.

Czy ustawa ma szansę na wejście w życie? Kilka dni temu wiceminister finansów Hanna Majszczyk podczas debaty w redakcji „Rz" zapowiedziała twardo, że nie ma szans na proste zwiększenie udziału jednostek samorządowych w podatku PIT. Uzasadniała, że dochody z tego źródło to nie worek bez dna.

- Przede wszystkim chodzi nam o wywołanie tematu, szerokiej dyskusji. Jeśli nasze propozycje nie są możliwe do zrealizowania, rząd może przedstawić inne rozwiązania. Np. te dotyczące zwrotu VAT, bo dziś samorządy oddają do budżetu państwa 6 mld z tego tytułu – zauważył Grobelny. – Może w PIT-nam się nie uda, ale jestem przekonany, że uda się subwencją ekologiczną – dodał Mariusz Poznański, wójt gminy Czerwonak, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP. Taka subwencja wzmocniłaby te gminy, na terenach których znajdują się  obszary przyrodniczo chronione.

Samorządowcy mają do 7 października czas na uzbieranie 100 tys. podpisów pod swoim obywatelskim projektem, a są przekonani, że uda im się to wcześniej. A ramach akcji „Stawka większa niż 8 mld", chcę też zachęcić posłów, by spotykali się z mieszkańcami i władzami loklanymi swoich regionów i przekonali się o prawdziwych problemach miast i gmin.