Samorządy stawiają na turystykę rowerową

Budowa 190 km trasy rowerowej przecinającej Świętokrzyskie, dofinansowana z funduszy UE dla Polski Wschodniej, inspiruje samorządy do budowy kolejnych długodystansowych ścieżek. Według prognoz może to przyciągnąć setki tysięcy nowych turystów.

Publikacja: 09.02.2014 09:30

Sama promocja liczącej prawie 2 tys. km trasy rowerowej, która do końca 2015 roku połączy pięć wschodnich województw ma kosztować 25 mln zł. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniesie ok. 274 mln zł, z czego ponad 223 mln zł będą pochodziły z Programu Operacyjnego "Rozwój Polski Wschodniej" jeszcze z poprzedniego okresu programowania.

"Widać, że ten projekt pociąga za sobą kolejne plany inwestycyjne nie tylko w bazę noclegową. Kolejne gminy chcą przyłączyć się do trasy, budując własne ścieżki" - powiedział PAP dyrektor departamentu odpowiedzialnego za promocję i turystykę w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach Jacek Kowalczyk.

Według niego pomysł budowy ścieżki krzyżującej się z główną trasą pojawił się m.in. w Nowej Słupi (powiat kielecki). "Jest propozycja na nową perspektywę unijną, aby połączyć tą miejscowość z Rakowem ścieżką biegnącą wzdłuż drogi wojewódzkiej" - powiedział.

Podobne pomysły pojawiają się także w "uzdrowiskowym zagłębiu". Chodzi o połączenie taką ścieżką Buska Zdroju z Solcem Zdrój.

"Samorządowcy zaczęli myśleć o trasach rowerowych, jako wzmocnieniu gospodarki turystycznej, wzbogacenia oferty, szczególnie na obszarach niezurbanizowanych, wiejskich. Patrząc na to jak rozwija się w Polsce sprzedaż rowerów, widać te szanse" - ocenił Kowlaczyk.

Reklama
Reklama

Plany na budowę "międzywojewódzkiej" trasy dla rowerzystów ma starosta kazimierski Jan Nowak, który marzy o połączeniu w ten sposób swojego powiatu z Małopolską i Krakowem oraz świętokrzyskimi miastami Ponidzia. W przyszłości zakłada nawet, że trasa mogłaby sięgać Kielc i wspomnianej "rowerowej autostrady" Polski Wschodniej.

"Mamy trasę po dawnej kolei wąskotorowej, która łączyła Kocmyrzów (k. Krakowa - PAP) z Kazimierzą Wlk. i dalej do Wiślicy i Pińczowa (Świętokrzyskie). Część samorządów przejęła już grunty od PKP. Ścieżka mogłaby zostać poprowadzona po dawnym nasypie kolejowym" - powiedział Nowak.

Starosta przyznał, że w imieniu 17 samorządów, które porozumiały się w tej sprawie, ogłosi przetarg na opracowanie koncepcji trasy. Według Nowaka pierwszy etap Kazimierza Wielka-Pińczów mógłby zostać ukończony już w 2016 roku.

Starosta dodał, że plan maksimum zakłada dalszą rozbudowę trasy i poprowadzenie ścieżki dalej na północ - do Jędrzejowa i do Kielc. Według Nowaka takie połączenie stolicy Świętokrzyskiego z Krakowem, według wstępnych kalkulacji, kosztowałoby ok. 20 mln zł.

Problemem dla samorządów mogą być jednak bardziej wymagające reguły udzielania dotacji unijnych w najbliższej perspektywie. Obecna pod koniec tygodnia w Kielcach podczas Konwentu Marszałków Województw RP wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska, mówiła samorządowcom, że wsparcie unijne otrzymają jedynie te inwestycje, które realnie będą mogły wpłynąć na przedsiębiorczość czy konkurencyjność regionów.

W Polsce nie brakuje jednak trafionych inwestycji w infrastrukturę sportowo-rekreacyjną. Jak powiedziała Bieńkowska "są przykłady, tych pogardliwie nazywanych +aquaparków+, które zmieniły rzeczywistość w miastach (...). Dobrym przykładem takiej inwestycji, która napędziła rynek lokalny, jest Uniejów (Łódzkie-PAP)" - zaznaczyła wicepremier.

Reklama
Reklama

Dla projektów inwestycji w ścieżki rowerowe kluczowe może okazać się to, jakim zainteresowaniem wśród turystów będzie cieszyła się przygotowywana trasa łącząca wschodnie województwa.

Oczekiwania są ambitne. Jak powiedział PAP Kowalczyk według szacunków studium wykonalności, licząca prawie 2 tys. km trasa Polski Wschodniej przyciągnie około 100 tys. turystów zatrzymujących się na dłużej niż jeden dzień. W przypadku osób wybierających się w jednodniową podróż, liczba ta może przekroczyć nawet 300 tys. rowerzystów. Dane te dotyczą całości projektu, bez podziału na województwa.(PAP)

Sama promocja liczącej prawie 2 tys. km trasy rowerowej, która do końca 2015 roku połączy pięć wschodnich województw ma kosztować 25 mln zł. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniesie ok. 274 mln zł, z czego ponad 223 mln zł będą pochodziły z Programu Operacyjnego "Rozwój Polski Wschodniej" jeszcze z poprzedniego okresu programowania.

"Widać, że ten projekt pociąga za sobą kolejne plany inwestycyjne nie tylko w bazę noclegową. Kolejne gminy chcą przyłączyć się do trasy, budując własne ścieżki" - powiedział PAP dyrektor departamentu odpowiedzialnego za promocję i turystykę w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach Jacek Kowalczyk.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Regiony
Gapowicze regionalnym wyzwaniem dla samorządów
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama